Skocz do zawartości

Awaria alternatora


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

Witam

 

Ostatnio miałem przymusową wizytę u elektromechanika, która kosztowała mnie kilka papierków o nominale 100 PLN --> wymiana kompletnie padniętego alternatora.

Mam do was pytanie czy hipoteza postawiona przez "lekarza" była słuszna czy nie.

Otóż okazało się, że miałem niedokręcone klemy (obie) przy akumulatorze --> Poprzedniej nocy wyciągałem akumulator z samochodu bo bałem się, że rano go nie odpalę i widocznie rano zapomniałem dokręcić klemy. Przejechałem jakieś 20 km do pracy. Po 8 godzinach już nie odpaliłem samochodu; generalnie rozrusznik próbował kręcić; przypominało to dławienie się przed wymiotami. Po awaryjnym odpaleniu pojechałem natychmiast do mechanika. który stwierdził, że bezpośrednią przyczyną "uwalenia" alternatora były właśnie te niedokręcone klemy. No i właśnie tutaj pytanie do was, czy sądzicie, że mechanik miał rację, że 20 km na niedokręconych klemach przy akumulatorze mogło załatwić mi alternator??

 

 

Pozdrowienia

 

manwe

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

zibi... to ostatnie nieco groźnie zabrzmiało i mam nadzieję, że nie popaliłem bo tak naprawdę to samochód jeszcze jest u mechanika...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu to wygląda tak.

Alternator produkuje jakiś prąd, zależnie od typu 50 do 75A.

Ten prąd musi zostać odebrany, część na bieżące potrzeby silnika i twoje(radio, dmuchawa....), a część musi odebrać akumulator.

Jeśli nie miał dobrego styku z instalacją samochodu (klemy), to nie odbierał, i właśnie ta nadwyżka rozwaliła alternator, podejrzewam, że wirnik był jedną masą stopionej izolacji.

Po prostu wydzieliły się ogromne ilości ciepła i tyle.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności