Amortyzatory

[Gość Gawlak]

od listopada sie z tym bujasz

mamy kwiecien

dwa razy to samo stwierdzic i sie pytac

niezly jestes

 

[Gość irek711]

Na jesieni zauważyłem że już niedługo. Teraz jeden puścił olej i czuć że coś nie tak to czas na wymianę . Co w tym dziwnego ? Nic się nie działo to co miałem się śpieszyć ?

 

[Gość Gawlak]

pozostawie to bez komentarza

KYB ostatnio spadly na jakosci

chyba tylko made in japan trzymaja norme

reszta to smieci

wiec jak chcesz to ryzykuj

 

[Gość irek711]

Dzięki​ To chciałem wiedzieć.

Więc będą Bilstein B4 albo Sachs .

Też zwracać uwagę na kraj produkcji ?

Edytowane 22 Kwietnia 2017 przez irek711

 

[adam1954]

Ja powiem tak:

Mój przód to SRL -Nie mam zastrzeżeń od jakieś 1.5 roku

Kolegi tył to SRL - Nie ma zastrzeżeń

 

 

Może jesteśmy gruboskórni i nam nie przeszkadza.Ale nie narzekamy.

 

[Gość irek711]

Nie chodzi o to co komu przeszkadza. Chce uniknąć sytuacji że kupię amorki cenionej kiedyś marki a po kilkunastu tysiącach okaże się że znowu trzeba robić. Temat wymiany na tyle sam ogarnę więc koszt raczej niewielki ale chcę mieć spokój na następne parę lat

 

[adam1954]

No to dodam jeszcze że w Felicji mojej córki SRL jest od prawie 7 lat.Przód i tył.

I dalej mają 70 %

A Sachsy na przodzie gdy Felę kupiłem w 2006 r. i zaraz wymieniałem wytrzymały do 2010.I się rozciekł jeden.

Ale to moje doświadczenia a ty możesz wybrać dużo droższe.

Edytowane 23 Kwietnia 2017 przez adam1954

 

[Gość irek711]

I bądź tu mądry.

Z tym dużo droższe to bym nie przesadzał. Ile zaoszczędzę, 100 na dwóch ?

 

[Gość]

Bierz Sachs albo Bilstein.

Kayaba dno (wylany po pół roku) Monroe made in Poland w pudełku nowe i jeden słabszy od drugiego.

 

[adam1954]

 

 

I bądź tu mądry. Z tym dużo droższe to bym nie przesadzał. Ile zaoszczędzę, 100 na dwóch ?

 

Spokojnie.Nie napisałem aby cię zdołować.

Ja jeżdże na takich i nie widzę różnicy między nimi a Sachsem.

Może jestem gruboskórny.

Co ty wybierzesz to twój wybór.