Skocz do zawartości

Podczas jazdy zgasł, a później nie chciał zapalić


Gość tonny

Rekomendowane odpowiedzi

Również myślałem, że może być to moduł zapłonowy, bo szukałem i czytałem na forum, lecz nie wiem gdzie ona jest. Wiem jak wygląda - taka podłużna, lecz jej nie mogłem znaleźć, poprosiłbym mniej/więcej jej lokalizację.

Przeczytaj jeszcze raz mój post to będziesz wiedział gdzie takowy jest.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykręciłem dodatkowe dwie masy od silnika do alternatora, oraz wyczyściłem wszystkie stare końcówki, które znalazłem. Samochód odpalił, był odpalany kilka raz i przejechałem nim około dwa razy po ~2km oraz był odpalany z przerwami około 10 razy. Postanowiliśmy, że skoro działa to już więcej nic nie będziemy robić.

Dzisiaj wziąłem samochód, pojechałem do domu i kilometr przed domem ponownie mi samochód zgasł - podczas jazdy na prostej drodze. Oczywiście próbowałem go ponownie odpalić, ale znowu się nie da, nawet odpiąłem klemy, myślałem, że coś się zresetuje, ale niestety nie, więc zepchnąłem go na bok, w bezpieczne miejsce, bo było już późno i nic nie było widać. Niestety znowu muszę go zaholować do znajomego i muszę zobaczyć ten moduł zapłonowy, teraz wiem gdzie jest to go sprawdzę w najbliższych dniach i dam znać, chyba że macie jeszcze jakiś pomysł, który pomoże ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tonny, Może gdzieś na szrocie drapniesz cały aparat

Przed kupnem znajomy wymieniał cały aparat, czyli około 3lat temu. Tylko nigdy nie wiadomo w jakim on był stanie, ile mógł jeszcze wytrzymać. Na obudowie piszę, że jest z Astry i do tej pory działał. Muszę w najbliższych dniach i tak pojechać poszukać tego modułu zapłonowego lub całego aparatu, ale najpierw zawiozę go do znajomego, wyjmę go i zobaczę w jakim stanie jest.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość andrzej_m55

tonny, szkoda że nie mieszkasz w pobliżu bo byśmy podmienili i by było wiadomo

Nie masz zaznaczonej mapy ale zobacz może jest ktoś na forum z twoich str. to coś poradzicie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności