Gość ranahum Opublikowano 29 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2010 Witam, Musze wymienic przekladnie. Obecnie mam jakis chinski zamiennik - zrobili mnie w konia w jednym z krakowskich warsztatow. Gadalem z mechanikiem, mowil, ze oryginalna lepiej naprawic, niz kupowac zamienniki, ktore po miesiacu sa do naprawy. Mam upatrzona przekladnie, w sklepie mowili, ze bedzie pasowac, ale wole sie upewnic. To jest uzywana przekladnia po demontazu, podobnno nie ma luzow, jest sprawna. Z tym, ze jest od Combo C z 2008 roku, a ja mam Combo C z 2003 roku. Bedzie pasowac ta przekladnia do auta? dzieki za pomoc...   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marmi Opublikowano 30 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2010 Pasować będzie przekładnia do auta, pozostaje jedno ale... przekładnie w oplu są jak wiadomo lewe i pojawiają się szybko luzy... jesli to jest przekładnia uzywana i to z 03 roku to nie wiesz kiedy luzy się w niej pojawią, lepiej kupić oryginał po regeneracji fabrycznej i miec swięty spokój....   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ranahum Opublikowano 30 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2010 Pasować będzie przekładnia do auta, pozostaje jedno ale... przekładnie w oplu są jak wiadomo lewe i pojawiają się szybko luzy... jesli to jest przekładnia uzywana i to z 03 roku to nie wiesz kiedy luzy się w niej pojawią, lepiej kupić oryginał po regeneracji fabrycznej i miec swięty spokój.... zle mnie zrozumiales: -musze kupic przekladnie -mam oferte kupna oryginalnej przekladni z demontazu, z auta z 2008 r - czyli chce kupic przekladnie z 2008 r. -mam Opla Combo C z 2003 roku przekladnia podobno nie ma luzow etc. orientujesz sie gdzie moge kupic oryginalna przekladnie po regeneracji fabrycznej (w krakowie)? i ile to mniej wiecej kosztuje? pozdrawiam.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gardi1 Opublikowano 30 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2010 podobno no właśnie..... Zrób regeneracje swojej w jakims renomowanym warsztacie i zapomnij o temacie...wlasnie jestem na etapie poszukiwania takiego wasztatu (narazie najtaniej mam 800 zł na gotowo)   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ranahum Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 podobno no właśnie..... Zrób regeneracje swojej w jakims renomowanym warsztacie i zapomnij o temacie...wlasnie jestem na etapie poszukiwania takiego wasztatu (narazie najtaniej mam 800 zł na gotowo) mam regenerowac chinski zamiennik? napisalem wyzej ze w krakowskim warsztacie, na ulicy Oboźnej, zrobili mnie w konia. Policzyli za przekladnie jakos 350-400 zl + robocizna i wsadzili jakis chinski zamiennik, ktory po 2 tygodniach dostal luzow. A teraz sie wykrecaja, nie odbieraja telefonow etc. - a mialo byc na gwarancji! Nie sadze zeby regenerowanie chinskiego zamiennika bylo dobrym pomyslem. Ewentualnosc, to zakupic oryginalna oplowska przekladnie i wtedy ja zregenerowac i o to sie caly czas pytam. Czy warto taka przekladnie kupic. mam oferte za 300 zl za przekladnie z 2008 r. (przekladnia z demontazu z auta rocznik 2008) - oryginalna przekladnia oplowska. mowili, ze sprawna, ze nie ma luzow. ewentualnie jakby nawet miala, to oplaca sie takie cos za 300 zl kupic i pozniej regenerowac (ewentualnie)? nie wiem co mam zrobic. pomozcie chlopaki... nie chce zeby mnie znowu w jakims warsztacie w konia zrobili a nie jestem mechanikiem. tak to jest zaufac w polsce w warsztacie. wszedzie chca orznac czlowieka na kase.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ranahum Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 ...pozostaje jedno ale... przekładnie w oplu są jak wiadomo lewe i pojawiają się szybko luzy... ... lepiej kupić oryginał po regeneracji fabrycznej i miec swięty spokój.... to w koncu oryginal jest dobrym rozwiazaniem? bo napisales ze przekladnie w oplu sa "lewe i pojawiaja sie szybko luzy", a zdanie pozniej ze "lepiej kupic oryginal po regeneracji"... podejrzewam, ze szybko pisales i nie przekazales w 100% swojej mysli. albo ja nie rozumiem... to jak to jest z tymi oryginalnymi przekladniami?   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gardi1 Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 mam regenerowac chinski zamiennik? napisalem wyzej ze w krakowskim warsztacie, na ulicy Oboźnej, zrobili mnie w konia. Policzyli za przekladnie jakos 350-400 zl + robocizna i wsadzili jakis chinski zamiennik, ktory po 2 tygodniach dostal luzow. A teraz sie wykrecaja, nie odbieraja telefonow etc. - a mialo byc na gwarancji! mały off topic ale... nie regenerować a reklamować.... jedź tam i zrób wojnę....jak nie to rzecznik praw konsumentów, Masz jakiś papier z wymiany? Pewne Twoja oryginalna maglownica jest teraz na allegro już po regeneracji..... 350-400 zl + robocizna ja bym nie darował....Walcz o swoje!   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ranahum Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 mam regenerowac chinski zamiennik? napisalem wyzej ze w krakowskim warsztacie, na ulicy Oboźnej, zrobili mnie w konia. Policzyli za przekladnie jakos 350-400 zl + robocizna i wsadzili jakis chinski zamiennik, ktory po 2 tygodniach dostal luzow. A teraz sie wykrecaja, nie odbieraja telefonow etc. - a mialo byc na gwarancji! mały off topic ale... nie regenerować a reklamować.... jedź tam i zrób wojnę....jak nie to rzecznik praw konsumentów, Masz jakiś papier z wymiany? Pewne Twoja oryginalna maglownica jest teraz na allegro już po regeneracji..... 350-400 zl + robocizna ja bym nie darował....Walcz o swoje! wiesz co, ze sie nie znam i jestem laikiem a nie mechanikiem, to sobie daruje. w kwestii gdzie mialbym jakakolwiek wiedze, bym nie popuscil. a tak oddam auto i niby zrobia, z laska, a przy okazji odbija sobie i cos wykreca, podmienia, etc... chrzanic ich. jedynie moglbym tam z kijem pojechac, ale po co? szkoda moich nerwow, mam nauczke. rzecznik praw - takie sprawy ciagna sie latami, nie mam czasu po urzedach i sadach ganiac. zszargam im opinie na necie, roznych forach i stronach internetowych poswieconych warsztatom mechanicznym. sam wybralem ten warsztat bo mial kilka dobrych opinii na jednej z takich stron - pewnie wystawionych przez szefa tego pseudo zakladu i mechanikow. chlopaki w tym warsztacie znaja sie na rzeczy, umieja naprawic - to widac. jednak sa tez oszustami i sa lasi na kase. a co to za specjalista mechanik, co naprawi skrzynie biegow, a wykreci klimatyzacje i sciagnie paliwo z baku? juz odpowiadam - to polski mechanik. sa wyjatki, owszem, ale jak narazie polsce blizej do ukrainy, albo i do rosji niz do niemiec czy belgii... zal, ale coz... wracajac do tematu: co z ta przekladnia? kupic uzywke-oryginal z 2008 i regenerowac? bedzie w ogole pasowac do mojego combo z 2003? pozdrawiam, Kamil   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelz25 Opublikowano 2 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2010 to może ja się wypowiem bo niedawno miałem to samo. Podjąłem decyzje z samodzielnej wymianie, kupiłem włoszczyznę z allegro za 230 bodajrze. Wymiana samodzielnie nie jest taka łatwa, dostęp przechlapany, trzeba opuszczać całe sanki i nieźle naginać rurą. Masakra. Ja robiłem na podnośniku kolumnowym i myślę że to jedyne rozwiązanie ponieważ wszystko w górze i w kanale byłoby znacznie trudniej. Żałuję że kupiłem tą włoszczyznę bo to straszna lipa, oryginalną sobie zostawiłem i jak ta padnie to wolę zregenerować oryginalną. Co do wymiany to 2 popołudnia z głowy, cały spocony i łapy poobijane. Naprawdę nie jest tak łatwo. Pozdrawiam. P.s kupuj lepiej używkę oryginalną, i ważna sprawa przy montażu to ustawienie maglownicy (tyle samo obrotów w prawo co w lewo) Zapomniałbym PASUJE TA Z 2008   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ranahum Opublikowano 2 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2010 to może ja się wypowiem bo niedawno miałem to samo. Podjąłem decyzje z samodzielnej wymianie, kupiłem włoszczyznę z allegro za 230 bodajrze. Wymiana samodzielnie nie jest taka łatwa, dostęp przechlapany, trzeba opuszczać całe sanki i nieźle naginać rurą. Masakra. Ja robiłem na podnośniku kolumnowym i myślę że to jedyne rozwiązanie ponieważ wszystko w górze i w kanale byłoby znacznie trudniej. Żałuję że kupiłem tą włoszczyznę bo to straszna lipa, oryginalną sobie zostawiłem i jak ta padnie to wolę zregenerować oryginalną. Co do wymiany to 2 popołudnia z głowy, cały spocony i łapy poobijane. Naprawdę nie jest tak łatwo. Pozdrawiam. P.s kupuj lepiej używkę oryginalną, i ważna sprawa przy montażu to ustawienie maglownicy (tyle samo obrotów w prawo co w lewo) Zapomniałbym PASUJE TA Z 2008 DZIEKI!!:lol: ufff... dzieki i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.