Skocz do zawartości

Silnik nie kręci


Gość piotras123

Rekomendowane odpowiedzi

Gość piotras123

Witajcie, z góry proszę o wyrozumiałość jestem świeży na forum i świeżym posiadaczem Opla Calibry.

 

Chciałbym opisać swój przypadek, i jednocześnie prosić was o radę / pomoc.

 

Silnik 2.0 16v, Przebieg około 260 000 KM.

 

Wczorajszej nocy, gdy wyszedłem z pracy wsiadam do swojej Calibry, odpaliłem samochód trochę pochodził na jałowym, i zgasł.. co już było dla mnie dziwne, ale przekręcam kluczyk, ładnie kręci jest w porządku, więc puściłem kluczyk i tu zonk.. po puszczeniu samochód zgasł, zdziwiłem się i próbuję znowu go odpalić, problem się powtarza, a to że do domu daleko, pięniędzy na taxowkę nie ma pózna godzina więc musiałem coś wymyślić wpadłem na genialny pomysł <idiota> że skoro kręci przy trzymanym przekręconym kluczyku to tak też pojadę trzymając owy kluczyk przekręcony, dojechałem prawie pod dom, byłem na głownej przed skrętem w osiedlową, i nagle samochód padł na światłach, dojechałem akumulator bo już wcześniej nie trzymał tak jak powinien, więc zatrzymałem pewnego chłopaka poprosiłem o to żeby ruszyć na klemy rozruchowe, on powiedział że nie ma sprawy, więc podłączyliśmy aku do jego poprzez owe klemy, akumulator trochę się podładował, rozrusznik zaczął kręcić ale samochód nie mógł wskoczyć na obroty więc go trochę próbowałem przygazować, już tak miałem z 2-3 razy gdy przygazowałem to wchodził na bieg, i nagle chłopak krzyczy żebym wyłączył samochód patrzę poszedł dymek spod maski, nie zdążyłem zobaczyć dokładnie z którego miejsca bo bardzo szybko zniknął. miedzy chwilą w której wysiadłem z samochodu, już go nie było ani śladu po nim, zepchneliśmy auto na parking, wziąłem aku do domu myślałem że może dzisiaj ruszy, po uprzednim naładowaniu go, ale jednak się przeliczyłem po włożeniu aku, i przekręceniu kluczyka martwa cisza, jedynie pyknięcie i nic, jedynie kontrolki się świecą jednostajnie, i nie przygasają przy próbie kręcenia, modlę się o to żeby to nie był zatarty silnik, jakby nie patrzeć uwielbiam te autko.. ,Proszę wypowiedzcie się na ten temat co mogło ulec uszkodzeniu i proszę o wyrozumiałość, serdecznie dziękuję za pomoc, oraz Pozdrawiam Piotr.

Edytowane przez piotras123

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lepiej zmien tulejki i szczotki w rozruszniki bo cie moga zaskoczyc pomijajac rozladowywanie akumulatora,dymienie sie pojawia z przegrzanego kabla + podlaczonego do rozrusznika.kilka razy widzialem takie akcje przy dlugim kreceniu na warsztacie tylko byly to diesle.alternator nie powinien byc uszkodzony ale latwo to zmierzysz miernikiem.odpal auto i sprawdz te dymienie tylko gasnice przygotuj w razie czego

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po włożeniu aku, i przekręceniu kluczyka martwa cisza, jedynie pyknięcie i nic, j

 

 

 

Miałem tak samo w oplu kadecie. Zdemontowałem rozrusznik wyczyściłem dokładnie... założyłem i problem znikł (po prostu się zaciął) a myślałem że będę musiał go wymienić jednak obeszło się. Spróbuj może pomoże :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no oczywiste ze spadek napiecia,przegzany kabel + z aku do rozrusznika,albo szczoty.jak pisalem wczesniej zmien kabel + (czerwony),tulejki i szczotki w rozruszniku

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności