Skocz do zawartości

Płukanie silnika


Gość tomekc16nz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość tomekc16nz

Po duzsyzm czasie opisuje swoje spostrzeżenia odnośnie zastosowania płukanki do silnika przy wymianie oleju...niestety nie jest to wurth bo jest po prostu za droga (45zl sama płukanka plus 30 za klienta detalicznego-bo wurth już nie prowadzi sprzedaży bezpośredniej), wybrałem równie uznany specyfik firmy liqui moly...

Przed wlaniem płukanki pobrałem próbke przez otwór bagnetu...gesty i czarny jak smok-wyrażny zapach spalenizny a to było tylko 13tkm... bardzo lepki, po odstaniu nie było śladu wytrącenia się osadu...więc czas na płukanie-butelka ligui moly i do rozgzranego motorupost-1533-0-17984900-1335169218_thumb.jpg

 

Silnik pracował z tym 10 minut, producent zaleca 5-10 minut... zapach tego środka jest bardzo podobny do zapachu oleju napędowego z lotna nutą rozpuszczalnika, ale mniejsza o to...

 

W czasie pracy silnika jakiś wyrażnych zmian nie było... odkręcam korek i leci...olej jest zacznie rzadszy niż ten z próbki a jego zapach znacznie ostrzejszy (zapach=smród), barwa i osad bez zmian-nic specjalnego nie zauważyłem, może za mały przebieg na jednym oleju...

 

Rozkręcam troche silnik...od dołu miske a z góry wywalam popychacze (ogólnie chciałem sie dostać do wałka ale to w innym temacie). Oglądając blok od wewnątrz stwierdzam że wnętrze jest czyste (prawdopodobnie zawsze było) tylko zostało ładnie opłukane, olej dobrze spłynął z wnętrza a głównie na tym mi zależało podczas przejścia z minarala na 1/2syntetyk. Nie bawiłem sie dodatkowo w rozcinanie filtra oleju aby ocenić ilość zabrudzeń, wywaliłem go bo tylko mi syf zrobił dookoła warsztatu :cenzura:

 

Ale(zawsze jest jakieś ale), wnętrze miski olejowej było mocno zasyfione, pokryte takim jakby twardym przypalonym osadem (pewnie to nagar), dopiero aceton był w stanie go rozpuścić. Następna rzecz to-przechodzimy do góry-popychacze...w żaden sposób płukanka nie pomogła na ich zapieczenie, naprawde miałem problem żeby je rozmontować, po prostu były sztywne jak zespawane. Po ich rozebraniu i wyczyszczeniu napełniłem je olejm i z trzema miałem problem aby je złożyć bo już trzymały naprawde mocne cisnienie (niestety nie zaopatrzyłem sie w zdjęcia)

 

Podsumowując. Płukanka nie rozwiąże problemu popychaczy (stukania) i dużych nagarów we wnętrzu, pomoże natomiast dobrze opróżnić wnętrze ze starego oleju, nie wiem jak wpływa na kompresje bo nie mierzyłem jej ale nie zauważyłem nic co by było znaczące. Przy przejściu na inny olej można sie pokuśić o jej zastosowanie jeśli mamy w miare zdrowy silnik, bo na zużyty to zbędny wydatek, wątpie żeby coś pomogło...

 

Pozdrawiam i bezawaryjności życzę:cwaniak:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 93
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dobrze wiedzieć że po takich specyfikach nie ma co spodziewać się cudów.

Sam zastanawiałem się nad użyciem czegoś podobnego właśnie ze względu na klepiące czasami zawory.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Gość grzegorzyk

Czy ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenia z płukaniem silnika,bo temat ciekawy ,poruszany na innych forach.

Nie chodzi mi o reanimacje zużytych silników,tylko o systematyczne stosowanie przed wymianą oleju w silnikach w pełni sprawnych,bądź też przed zmianą oleju na lepszy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to było do poprzednika ;)

 

Jeśli masz stary wysłużony motor,

który i jeździł na olejach niskiej jakości,

to specyfik tego typu nie przywróci go wewnątrz do stanu z salonu.

Jedynie opłucze z luźniejszych zanieczyszczeń.

 

W celu wymycia go do "0"

jego rozbiórka i czyszczenie mechaniczne + śr. agresywne

są konieczne.

 

Jeśli natomiast stosujesz dobre oleje jakościowo/klasowo, systematycznie

to i płukanki nie są potrzebne

bo silnik wewn. będzie czysty.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

duszku, wymień olej albo wyczyść szklanki

Znalazłem niechcący lepszy sposób - dolałem syntetycznego oleju i nawet zimny nie klepie :-D

O dziwo, według "starych mechaników" silnik powinien rozpaść się, a on jak na złość ma się nieźle. :rotfl:

 

A olej i tak już muszę zmienić bo przyszedł czas na jego zmianę. :-D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu ma się rozpaść ??

 

Jeśli ja w swoim samochodzie miałem mobila półsyntetyk i tak jeździł sobie na tym oleju i ja aktualnie zalałem mu castola pełen syntetyk to co silnik ma sie rozwalić ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja o tym wiem , ale na pewno nie raz czytałeś/słyszałeś że nie zmienia się oleju gęstszego na rzadszy. I że jak silnik ma 200 czy 300 tyś to powinno się już lać mineralny. :-)

Mój ma prawie 300 tyś i dolewka syntetyku nie zaszkodziła mu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszek 398

 

 

Jeśli natomiast stosujesz dobre oleje jakościowo/klasowo, systematycznie to i płukanki nie są potrzebne bo silnik wewn. będzie czysty.

Jasne.

Ale jeśli silnik jest już zajeżdżony- spala oliwę, ma tzw. przedmuch, to stosowanie nawet najlepszego super hiper 'syntetyku' i wymienianie go dwa razy częściej niż zaleca producent nic nie da.... nagary i szlamy i tak się będą tworzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności