Skocz do zawartości

Stuki po wymianie rozrządu


Gość d_omin

Rekomendowane odpowiedzi

prawda jest taka że po takiej awarii silnika cykac i stukac może sporo rzeczy, moja rada jeździj póki będzie jeździł a jak znowu coś padnie wymień silnik...

 

A to coś gęste to dokładnie moto doctor miał zapewne za zadanie przedłużyć żywot silnika do momentu sprzedaży...

Edytowane przez marmi

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja rada jeździj póki będzie jeździł a jak znowu coś padnie wymień silnik...

 

Przy moim użytkowaniu (głównie poza miasto ok 80 km) to jazda 'niepewnym' autem jest dość mało komfortowa. Wizja że silnik rozkraczy się znowu i przy mniejszym niż ostatnio szczęściu gdzieś w środku lasu jest dość ponura.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ,

Całkiem niedawno tez stałem przed dylematem czy wymieniac silnik , czy remontować .

konsultowałem to z kilkoma dobrymi mechanikami i raczej odradzali remont , bo mieli niezbyt dobre wspomnienia związane własnie z naprawą tych silników .Wybrałem wymiane silnika i decyzji tej nie żałuje , a to dlatego , ze silnik miałem z pewnego źródła - był sprawdzany na hamowni wraz z pomiarami ciśnień na cylindrach .Silniczek śmiga jak nowy , póki co zerowe ubytki oleju i zadnych stuków .

pzdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam marco84 zmieniał z 1.0 (X10XE) na 1.0 (X10XE) :) W przypadku litrówki wymiana na inną jednostke mija się z celem, zbyt dużo osprzętu trzeba wymieniać. Ja dwukrotnie przechodziłem remont litrówki (X10XE) i zawsze silnik padał po przejechaniu jakiegoś niewielkiego dystansu. Remont sobie daruj, od razu wymiana na taki jak masz, tylko w pełni sprawny. Mnie nowy silnik kosztował 700zł. Musiałem w nim zmienić rozrząd, ale to czeka każdego posiadacza tej jednostki i pochodnych również (Z10XE, X12XE, Z12XE itd). Od momentu wymiany (minął chyba rok) jest wszystko ok. Jeszcze tylko przypomne, że w tych silnikach nie stosuje się oleju mineralnego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam marco84 zmieniał z 1.0 (X10XE) na 1.0 (X10XE) :) W przypadku litrówki wymiana na inną jednostke mija się z celem, zbyt dużo osprzętu trzeba wymieniać. Ja dwukrotnie przechodziłem remont litrówki (X10XE) i zawsze silnik padał po przejechaniu jakiegoś niewielkiego dystansu. Remont sobie daruj, od razu wymiana na taki jak masz, tylko w pełni sprawny. Mnie nowy silnik kosztował 700zł. Musiałem w nim zmienić rozrząd, ale to czeka każdego posiadacza tej jednostki i pochodnych również (Z10XE, X12XE, Z12XE itd). Od momentu wymiany (minął chyba rok) jest wszystko ok. Jeszcze tylko przypomne, że w tych silnikach nie stosuje się oleju mineralnego.

 

Ja mam X12XE jak w temacie. Czyli jeśli wymiana to tylko na to samo tylko w lepszym stanie? O silnik w dobrym stanie trudno, przeglądałem allegro i większość to niemczaki z niepewnego pochodzenia rozebrane tak że szkoda gadać. W piątek będę u mechanika wymieniać taśmę kierownicy (skoro i tak już kupiłem to wymienie) a w poniedziałek samochó obejrzy znajomy mechanik i podejmiemy decyzję co dalej.

 

Pozdrawiam

D.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Rogervin :SMILE:

Stary silnik zaczął pozerać tak niesamowite ilosci oleju , ze musiałem cos z tym zrobic .

Kupiłem wiec inny , za który zapłaciłem 1200 wraz z przesyłką , przy czym rozrząd w nim był bardzo niedawno wymieniany , świadczą o tym nowe uszczelki pod pokrywa zaworów , rozrządu i miską olejową .Sam mechanik po osłuchaniu silnika stwierdził , ze z rozrządem mam narazie spokój na kilkadziesiat tys km .Silnik kupiony na polskim szrocie ale z corsy z Włoch i tak jak wspomniałem z pomiarami z hamowni i gwarancją .Jeżdzę juz parę miesiecy i zero ubytków oleju , w co az trudno uwierzyć w przypadku tego silnika :SMILE:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam X12XE jak w temacie. Czyli jeśli wymiana to tylko na to samo tylko w lepszym stanie? O silnik w dobrym stanie trudno, przeglądałem allegro i większość to niemczaki z niepewnego pochodzenia rozebrane tak że szkoda gadać. W piątek będę u mechanika wymieniać taśmę kierownicy (skoro i tak już kupiłem to wymienie) a w poniedziałek samochó obejrzy znajomy mechanik i podejmiemy decyzję co dalej.

 

Co takiego złego oprócz stuków dzieje sie z tym silnikiem , że chcesz wymienic ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co takiego złego oprócz stuków dzieje sie z tym silnikiem , że chcesz wymienic ?

 

 

Nic, ale te stuki brzmią dość nieciekawie i nie wróżą przyszłości. A ponieważ lepiej zapobiegać niż leczyć lepiej zainteresować się tematem. Poza stukaniem/cykaniem przy obciążeniu silnik wydaje również czasami inne nieregularne dźwięki. Ci mechanicy którzy go rozebrali na wybrzeżu nie byli w stanie odpowiedzieć czy dojadę do domu, mało tego sami zadzwonili następnego dnia czy dojechałem :) więc coś chyba jest na rzeczy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej szukać silników znajdujących się jeszcze w samochodzie, odpalić, posłuchać, sprawdzić kompresje. Rozejrzyj się za osobami, które sprzedają silniki w Twoim mieście, lub okolicy i dają gwarancje. Ja kupiłem na allegro, wyciągnięty z auta, ale z gwarancją sprawności. Pojechałem, pogadałem (dostałem jeszcze rabat :)), wszystko było ok z silnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności