Skocz do zawartości

Problem z odpaleniem


Gość basto

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam taki problem z samochodem: trudno mu odpalić, po dłuższej chwili (jakieś 5 minut) i im dłuższy czas od zgaszenia, tym gorzej. Problem pojawił się jakiś tydzień temu, lecz nie w takiej skali jak wczoraj. Mianowicie tydzień temu zauważyłem, że troszeczkę dłużej musiałem zakręcić żeby odpalił, jednak było to sporadyczne. Wczotraj natomiast po przejchaniu około 40km zgasiłem go i wróciłem za jakąś godzinę i odpalenie trwało jakieś 5 minut jakby połączyć ciągłe odpalanie. No i już od wczoraj po każdym zgaszeniu dłuższym niż jedna minuta miał ciężko odpalić. Dziś rano wogóle niechciał odpalić, aż akumulator się wyczerpał. Dopiero jak wstrzyknąłem plaka do filtra powietrze w przewód, to z bólem odpalił "wiem, że tak nie powinno się robić". Jeżeli chodzi, o samą pracę silnika już po uruchomieniu jest jak najbardziej prawidłowa, samochód reguje na "gaz", obroty na biegu jałowym, takie jak zawsze, praca równa, podczas jazdy nic złego się nie dzieje. Gdy zgaszę go i ponownie odpalam, zapala od razu. Zrobiłem, jeszcze taki eksperyment, że odłączyłem, bak i filtr paliwa i podłączyłem na "krótko" do bańki z ON, żeby zobaczyć, czy przypadkiem paliwo się nie cofa zauważyłem, że w przewodach ciagle jest ON i nie ma powietrza, a mimo to samochód po dłuższym postoju ciągle niechce zapalić. Jutro wybieram się do mechanika, naczytałem się na tym forum o podobnych problemach i można powiedzieć, że jutro usłyszę pewnie, to samo, boje się, że fachowiec, zacznie mi zgodnie ze swoim stanem wiedzy i umiejętności wymieniać pokoleji wszystkie możeliwe podzespoły, które mogły uledz awarii, mam prośbę o pomoc, kogoś, kto miał taki problem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 36
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witam!

 

Mam identyczny problem i walczę z tym od roku.. Co prawda wzbraniam się (jeszcze) przed regeneracją pompy i eliminuje pomniejsze i mniej kosztowne ew. przyczyny..

 

A do tej pory zrobiłem/wymieniłem:

 

- nowy zawór zwrotny na pompie,

- nowy zawór regulacyjny ciśnienia wstępnego na pompie,

- nowe przelewy,

- nowe przewody gumowe/paliwowe,

- nowy soft do sterownika,

- nowe filtry i prawidłowe odpowietrzanie,

- kontrola baku i smoka w baku,

- nowy czujnik temp. płynu chłodzącego,

 

Oczywiście wszystkie pomniejsze triki jak lanie STP do wtrysków, stawanie 'tyłkiem' na krawężniku, zalewanie wachy pod korek, kontrola grzania świec, szczelność pokrywy obudowy filtra paliwa itd.

 

Za każdym razem jak grzebałem z mechanikiem to auto było MEGA porządnie odpowietrzane- i wtedy przez 3,4 kolejne dni auto paliło na dotyk, tak jak gdyby problemu nie było, potem ze 2,3 dni przejściowe, gdzie odpalał, ale z bulem, a potem to już loteria z Plakiem w ręku..

 

Za każdym razem kiedy auto paliło dobrze, oraz kiedy kręciłem, aż aku padło, robiłem diagnostykę na kompie.. Facet wpinał mi się i pod ECU i bezpośrednio w pompę.. Za każdym razem nie było żadnego błędu, a parametry pracy (dawki, prędkość) były wzorowe..

 

Jak już auto odpali to jedzie jak po szynach, nie szarpie, nie kopci, nie przerywa, nie gaśnie, CHECK się nie zapala, równo moc itd. Problem tylko i wyłącznie po dłuższym postoju!

 

Za tydzień lub dwa robię jeszcze uszczelanicze na wtryskiwaczach (takie gumowo-metalowe o-ringi) i jak to nie pomoże to wtedy pompa i uszczelniacze na niej, bo innego miejsca gdzie może się zapowietrzać/lub gdzie może uciekać ciśnienia nie widzę.

 

Oczywiście samych tematów na ten temat jest dużo- wszystko sprowadza się do jednego, że te silniki kompresję mają symboliczną, a konstrukcja VP44 do super udanych nie należy i każda najmniejsza drobnostka powoduje paraliż przy odpalaniu..

 

Wiadomo sam mechanikiem nie jestem, wszystko co wiem albo czego nie wiem wynika z lektury forum, konsultacji z ludzikami i własnych obserwacji! Wiadomo- najchętniej wszyscy robiliby kompletne regeneracje pompy za 2,5 klocka, bo to czasami robota tylko na papierze, a kasa do kieszeni, aczkolwiek nie zawsze..

 

Pisz- może razem dojdziemy do konsensusu..

 

Pozdrawiam, HDTeam!

Edytowane przez HDTeam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość daniel0608

Witam mama ten sam problem cięzko kręci, sprawdziłem błąd i jakis wybiło jest w srodku 957 ale dokladnie wie wiem mozliwe ze to p1957. ciezko kreci ,rozrusznik patrzyłe mi spoko jest

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mama ten sam problem cięzko kręci, sprawdziłem błąd i jakis wybiło jest w srodku 957 ale dokladnie wie wiem mozliwe ze to p1957. ciezko kreci ,rozrusznik patrzyłe mi spoko jest

 

Witam!

 

Niestety musiałbyś sprawdzić konkretnie, najlepiej przez interfejs.. Aczolwiek może być tak, że błąd nie ma nic wspólnego z problemami np. z pompą lub innymi układami biorącymi udział w procesie ustalania parametrów przy odpalaniu..

 

Ja 'chechłam' codziennie a jedyny bład jaki mam to, że prawa przednia piasta do wymiany- ale to akurat wiem :)

 

Pozdrawiam, HDTeam!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Byłem już u jednego "specjalisty z mechaniki", i niestety pieniądze wyrzucone w błoto. Jego diagnoza zapowietrzający się samochód, przestawiony rozrząd i zapłon. Efekt jego prac, żaden. Samochód odpalił tylko u niego w warsztacie, półgodziny po odebraniu już nie. Mało tego rozrządu nawet nie ruszył a pieniądze pobrał za jego rzekomą naprawę. W konsekwncji postanowiłem, że odbiorę pieniądze, bo i za co mam płacić, skoro samochód dalej nie działa jak powinien. Pieniądze odzyskałem ale przy okazji dowiedziałem się, że jestem cwaniakiem. Samochód u niego był 5 dni. Jutro prowadzę, do kolejnego już podobno takiego, co to na dieslach "zęby zjadł". Będę was informował, na bierząco o moim problemi. Może bloga sobie założę, bo czuję, że to będzie długa historia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Ja dzisiaj, po całej nocy, zaatakowałem auto ze strzykawką.. Wpinając się przez przelew, i jak też się spodziewałem, waliło bąblami ostro.. W sumie mnie to nie dziwi, bo zapowietrzanie się 'gdzieś', już dawno stwierdziłem, ale jeżeli nie rozwiążą tego trawersy robione za jakiś tydzień, to kapituluje..

 

Pozdrawiam, HDTeam!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też to przeszedłem. Magicy mechanicy stwierdzili, że to sterownik pompy wtryskowej, naprawili - dalej problem. Potem wymienili pokrywe filtra paliwa, bo niby tam łapie powietrze - nic. Potem magicy rozebrali bak- był czarny grzyb to prawda ( wytrąca się w ropie głównie zimą, gdy skrapla się para na sciankach zbiornika) ale wtedy powiedziałem magikom, żeby raz jeszcze sprawdzili czujnik dawki paliwa. Twardo mówili, zę czujnik był ok, ale na 90% to była jego wina bo 2 tyg wczesniej go nie odkręcali a im mówiłem, żeby go sprawdzili. Więc daje 90% wina czujnika, 10% zapchany pływak w baku syfem. Od tego męczenia rozrusznika odpalaniem, gdy odpalał po 10 min , zaczął mi dodatkowo świstać rozrusznik. Więc wszystko z głową proponuje robić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też to przeszedłem. Magicy mechanicy stwierdzili, że to sterownik pompy wtryskowej, naprawili - dalej problem. Potem wymienili pokrywe filtra paliwa, bo niby tam łapie powietrze - nic. Potem magicy rozebrali bak- był czarny grzyb to prawda ( wytrąca się w ropie głównie zimą, gdy skrapla się para na sciankach zbiornika) ale wtedy powiedziałem magikom, żeby raz jeszcze sprawdzili czujnik dawki paliwa. Twardo mówili, zę czujnik był ok, ale na 90% to była jego wina bo 2 tyg wczesniej go nie odkręcali a im mówiłem, żeby go sprawdzili. Więc daje 90% wina czujnika, 10% zapchany pływak w baku syfem. Od tego męczenia rozrusznika odpalaniem, gdy odpalał po 10 min , zaczął mi dodatkowo świstać rozrusznik. Więc wszystko z głową proponuje robić.

 

Witam!

 

Wiesz dokładnie o który czujnik chodzi? Może masz numer części albo jesteś w stanie wskazać na jakimś schemacie? Za ile zrobili i jak to pomogło na samo odpalanie? Sorry, że tyle pytań, ale muszę się chwytać wszystkiego :)

 

Pozdrawiam, HDTeam!

 

P.S. No chyba, że chodzi nie o czujnik a o zawór regulacyjny dawki, ale wtedy to musiało walić błędem?!

Edytowane przez HDTeam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tej usterki nie pokaże komputer~~ tak się dowiedziałem od innego magika ( naprawia tylko ople diesle), który mi przez tel powiedział co trzeba zrobić ( wtedy to powiedziałem mechanikom, gdzie stała moja astra). Jako, że nie ufam do konca nawet nawiększym szpecom, jemu musze przyznać racje, miałem zero błędów na komputerze - sprawdzane w 3 zakładach. Jak będe przy aucie to zrobie Ci zjęcie tego zaworu. Wiem, że nie znam się na tym fachowo, ale ten zawór jest gdzieś jak dochodzą rurki z paliwem do silnika,chyba pomiędzy 3 a 4 cylindrem, taka nakrętka tam jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności