Przepalanie bezpiecznika wycieraczek

[Gość Kacper]

Szukałbym jednak modułu na podmianę,

 

[wojtekcichy]

to od razu kogos kto zaloguje,napewno zapala sie kontrolki na zaplonie ale niewiem co odetnie immo ktore jest zintegrowne z uch...wycieraczki raczej powinny zadzialc

 

[Gość łysyyy]

Najpierw może poszukam uszkodzeń na przewodach biegnących do zespołu napędowego. Zrobię też by-pass całej tej wiązki i wtedy będę na 100% czy to wina samych przewodów, czy też niestety modułu UCH. W tym wszystkim najdziwniejsze jest to, że tak na prawdę wszystko działa, tyle że na zbyt dużym prądzie. Jakby był po prostu uszkodzony przekaźnik w module UCH, to by wycieraczki nie działały i tyle, albo też działałoby ciągle (jakby był zapieczony przekaźnik. Swoją drogą, zastanawiam się jeszcze nad jednym faktem - to przygasanie kontrolek (a więc mocny spadek napięcia) występuje tylko przy starcie silnika z punktu parkowania. Owszem, silnik ma większy prąd rozruchowy od prądu biegu jałowego, ale bez przesady... Może to być zatem coś z sygnałem parkowania przekładni. Może właśnie w module UCH coś dokładnie w tym momencie robi małe zwarcie...?

 

[Gość Kacper]

Dokładnie tak jak napisałeś. najpierw wyklucz kable, z zrobieniem tymczasowego obejścia włącznie.

 

[Gość łysyyy]

Zrobione!

wojteckcichy jednak miałeś rację! Winne okazały się właśnie wygięte blaszki zestyków w samej przekładni. Wcześniej jej (a właściwie "ich" 2) nie rozkręcałem, bo skoro miałem nowy silnik z nową przekładnią i po podłączeniu wszystkiego dalej przepalało bezpiecznik, to problem musiał leżeć gdzieś indziej. Niestety, jak się w końcu okazało, jedna blaszka była wygięta - ta sama w starej przekładni jak i nowej. Ogólnie jest to tak skonstruowane, że jeśli silnik dostanie "wstecznych obrotów" w momencie przechodzenia przekładni przez punkt "zerowania", to blaszka wchodzi "pod włos" w zagłębienie w bieżni zestyku i wygina się w "try piz...y" Teraz mam 2 zespoły napędowe sprawne

Dzięki zatem wszystkim za pomoc!

 

[wojtekcichy]

Gdzies mam foty tego mechanizmu,nalezy pamietac ze za 2 razem blaszka peka i miestety trzeba nowa przekladnie

 

[Gość łysyyy]

Nie pękła za drugim razem Jak założyłem stary silnik ze stara przekładnią (z naprawioną blaszką) i wszystko złożyłem do kupy, to się okazało, że trochę w złym położeniu założyłem wycieraczki (nie były w pozycji zerowej) i próbowało je jeszcze cofnąć... Zblokowało je i znowu wygięło blaszkę... Znowu ją naprawiłem i jest w porządku. Nie mniej jednak założyłem ostatecznie nowy zespół napędowy. Takie blaszki można by pewnie dobrać z jakiegoś stycznika. Co do zdjęć - zrobię może jutro "dla potomnych"

 

[wojtekcichy]

miales farta,mozn bylo by dobrac i lutowac ale wydaje mi sie ze gra nie warta swieczki bo to blacha od parkingu...

wazne ze dziala

 

[Gość Maddox]

nie będę zakładał nowego tematu wycieraczkowego, ale co może być przyczyna nie działającego czasowego ustawienia wycieraczek?

Wydaje mi się, że słysze prace przekaźnika co jakiś czas.

Ale od początku.

Manetka w pozycji 0 - wycieraczki nie działają

pozycja 1 - czasowe, nie działa, co jakiś czas coś pyknie, jakby z manetki

pozycja 2 - ciągłe, pracuje bez zastrzeżeń

pozcyja 3 szybkie, działa

ale jak przeczucam z pozycji 2 na 1, a wycieraczki są np. w połowie szyby, to już nie zjadą na dół, zostają w tej pozycji, w której zostały przełączone.

 

[ArKos]

Silniczek wycieraczek do wymiany. Nie żyje stycznik podtrzymujący napięcie - jest pod plastikową klapką przy ślimaku silniczka.