Skocz do zawartości

Astra H 2007 1.3 CDTI problem z obrotami


Gość pitair

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Kupiłem moją Astrę dwa lata temu z przebiegiem 67 tyś, w dobrym stanie, serwisowane regularnie, zadbane.

Problemy zaczęły się jakieś 5 miesięcy temu z przebiegiem ok 110 tyś.

 

Trochę dziwna sytuacja, zero błędów, mechanicy odmawiają naprawy, sugerują jeździć aż się całkiem zepsuje, ew, straszą mnie wysokimi kosztami ze względu na wymianę na chybił trafił.

 

Generalnie zaczęło się od skakania obrotów w odstępie ok 2s, wygląda jakby na ułamek sekundy odcinało paliwo, po czym przestawało po kilku razach.

Teraz gaśnie za pierwszym odpaleniem, po drugim obroty skaczą i nie przestają dopóki nie przytrzymam auto przez kilka sekund powyżej 2 tyś obrotów.

 

Ale teraz najlepsze, nigdy ten problem nie pojawił się na paliwie shell v-power, a testowałem chyba każde możliwe (za granicą też), na każdym innym problem jest, wydaje mi się że nawet na kiepskim paliwie jest gorzej np. tesco.

Spadki obrotów nie pojawiają się również na zupełnie zimnym silniku ani na w pełni nagrzanym.

 

Na początku problem doskwierał mi tylko kiedy nagrzałem silnik a później odstał min. 15 min.

Teraz również pojawia się kiedy przejadę na zimnym silniku kilka minut, zgaszę silnik i odpalę ponownie po kilku minutach (jednym słowem nie muszę już go rozgrzać do temperatury roboczej)

 

Jak wcześniej wspomniałem jedynym wyjściem jest przygazowanie powyżej 2 tyś na kilka sekund.

A też już zaczynają się schody, trochę szarpie autem zanim wejdzie na te 2 tyś, no i pojawia się biały dym z wydechu. Po kilku 3-4 sekundach problem ustaje (dym też).

 

Wiem że turbina już trochę nie domaga (jak przycisnę pod 4 tyś - czego normalnie nie robię) to lekko dymi. Zastanawiam się czy trochę olejem nie zarzygała np. przepustnicy albo czegoś innego.

I jak przy-gazuję to po prostu tego nie przedmuchuję.

 

Obecnie mam 135 tyś, więc 25 tyś już tak zrobiłem i trochę mnie martwi żebym czegoś kosztownego nie ubił jeżdżąc w ten sposób.

 

Nie wiem czy ktoś miał podobny problem ?

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewien że Twoje auto miało 67 tys w chwili zakupu ?. Sam piszesz że w ciągu dwówch lat zrobiłeś prawie 70 tyś.

Co to za mechanicy doradzali jazdę do końca ?. Mechanik mechanikowi nie równy.

 

EGR jest sprawny, nie zabrudzony ?

Edytowane przez wrzesinski1

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieg raczej pewny, nawet opony były oryginalne, zero wytarć na kierownicy fotelach, lewarku (na każdym przeglądzie spisany stan licznika).

Tylko zadrapania od pierścionków i otarcia na lakierze (kobieta była kierowcą ;)

Zresztą dopiero co wrócił od mechanika, padł wysprzęgnik (łożysko), no i naciągnęli mnie na komplet z dwumasą (jakaś masakra cenowa :/)

EGRu to chyba brak (mój pierwszy diesel) bo z tego co wiem to tylko w autach DPFem, ja na nie mam tego wynalazku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto miało dokładnie 130 tys jak usłyszałem szmery przy wciskaniu sprzęgła.

Po rozkręceniu mechanik stwierdził że samo sprzęgło nie jest takie złe (ale warto wymienić jak już jest rozłożone),

Natomiast jak to stwierdził dwumasa jest rozj...ana. Pokazał mi że rusza się na boki.. nie znam się, kazałem mu zostawić wszystko co wymontował.

Cisnęło mnie na czasie więc zgodziłem się na ponad 3700zł z robocizną (nie było w klepie akurat taniego wysprzęglika...)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie mogłeś poczekać - komplet LUK kosztuje w sieci ~ 2300 zł. Robota pewnie nie więcej niż 700 zł. Trochę drogawo to wyszło, ale tak to jest jak się robi na szybkości.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 2300zł z wyprzęgnikiem ? Za tyle to znalazłem na necie ale bez niego. Z tego co pamiętam robota wyszła coś z 400zł.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

EGRu to chyba brak (mój pierwszy diesel) bo z tego co wiem to tylko w autach DPFem, ja na nie mam tego wynalazku.

:rotfl::eek: jak egr wymyslili to nieistnialy dpfy w dieselu , lata 90

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa że nie jestem mechanikiem, teraz wiem że mi się ten zawór recyrkulacji spalin pomylił z czymś innym.

Jak nie będzie to jakoś dużo zachodu i trochę cieplej to spróbuję przeczyścić to ustrojstwo razem z kolektorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności