Skocz do zawartości

Opel Corsa C 1.2 2003 płyn chłodniczy


Gość Samaya

Rekomendowane odpowiedzi

Fakt 25 st.C o za szybko.30-35 ja sobie ustawiam.

 

Reduktor wymieniony to ta strona odpada.

 

Zostaje więc sprawdzenie szczelności i ja jednak upieram się dla upewnienia pomiar kompresji.

Długo miałem podobnie w Felicji.Ubywało ciągle bez żadnych złych objawów.

Okazało się że UPG miała mikropęknięcie.

Sprawdzałem tym odczynnikiem chemicznym czy nie ma spalin w układzie chłodzenia. Poza tym nie ma żadnego masła pod korkiem oleju. Jeszcze kolega mi podpowiada że może korek od zbiorniczka wyrównawczego przepuszcza. To też koszt niewielki wiec spróbuję. J a nie jeżdżę tym autkiem spokojnie, zazwyczaj obroty oscylują 3500 -4500.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 34
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Sprawdzałem tym odczynnikiem chemicznym czy nie ma spalin w układzie chłodzenia.

 

 

Ten test to jakieś 80 % pewności.

Więc j się upieram na pomiar kompresji.

To już jest bardziej miarodajne.

 

 

 

Poza tym nie ma żadnego masła pod korkiem oleju.

 

 

Nie zawsze musi być masło i inne typowe objawy.

 

 

Korek wlewu jeżeli nie ma problemu z chłodzeniem i ogrzewaniem kabiny zostawiłbym w spokoju.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok sprawdziłem co mi mechaniory wsadzili. To termostat Behr 1.193 dalej nie widać ale to jednak 92'C. Tak czy siak póki co lepszy od Wahlera, ciągnie temp. do 94, dopiero potem spada do 88 i po podniesieniu już trzyma ok. 92'C przy dzisiejszej temperaturze na zewnątrz 12'C. Oczywiście wskaźnik przekłamuje jakieś 5 st. w dół.

Jeżeli silnik chodzi równo, nie szarpie, nie gaśnie, ma moc, to chyba raczej kompresję też będzie miał w porządku. Też swoją kosiarkę kręcę wysoko, bo inaczej to bym nic nie wyprzedził. Ale płyn nie ubywa ani o milimetr. Jeszcze raz zapytam, kolega @Czaszek kiedykolwiek wymieniał pompę wody? Czy jest od nowości? Pierwszym objawem padu oryginalnej GM było właśnie spore ubywanie chłodziwa, potem dziwny warkot/szum przy pompie aż w końcu padła. Wysuszyłbym silnik najlepiej w garażu, odpalił, zagrzał i przyglądał się pod kołem pasowym pompy wody czy nic nie zaczyna cieknąć przy 92'C. Jeszcze dobrze by było, żeby ktoś w tym czasie trochę pogazował. Z barwnikiem UV byłaby bajka, świecisz i widać gdzie leci. Jak nie leci na zewnątrz, to mus leci do środka. Z tym że wodę destylowaną trzeba wpierw rozmieszać z barwnikiem i dopiero zalać układ. Dodanie do zbiorniczka wyrównawczego nic nie da, co zresztą jest napisane w instrukcji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeżeli silnik chodzi równo, nie szarpie, nie gaśnie, ma moc, to chyba raczej kompresję też będzie miał w porządku.

 

 

Nie zawsze.

Początki padania UPG nie zawsze są łatwo zauważalne.

 

 

Lało ci z pompy to na pewno było widać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właśnie niekoniecznie, tam jest bardzo kiepska widoczność i jak się sączy pod kołem pasowym to nic nie widać. Do tego jest osłona plastikowa i wszystko na nią cieknie, a podczas jazdy dopiero płyn przesycha. Owszem jak jest sucha pogoda to powinno być widać, że tam płyn stoi. Widać to było, jak mi termostat stanął i wywaliło pod ciśnieniem podczas parkowania pod blokiem. Wtedy strumyczek się zrobił ale i grzanie przestało działać. Za pierwszej awarii wszystko było w porządku i grzanie też, tylko płyn musiałem dolewać co jakiś czas bo ubywało i nie było widać którędy. Sączył się po obudowie rozrządu i odparowywał na gorącym silniku. Poczekajmy co tam kolega @Czaszek w weekend sprawdził. I byle to tylko pompa była ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności