Skocz do zawartości

Corsa B 1.2 16v check engine zapala się, znika i sam się kasuje


Gość marcingrychtol

Rekomendowane odpowiedzi

Gość marcingrychtol

Na początku serdecznie wszystkich witam - pierwszy post.

 

Mam następujący problem z moim Corsche:

 

Przy jednostajnym, średnim obciążeniu silnika zapala się check engine. Dokładnie zdarzyło mi się to ok 5-6 razy:

- 5 bieg, autostrada, 4000-4250 obr/min, jakieś 130km/h

- 5 bieg, autostrada, 3750 obr/min, dwa rowery na bagażniku dachowym.

 

Wygląda to tak, że kontrolka się zapala bez żadnych dodatkowych oznak, po tym jak jedzie się w wyżej opisanych warunkach gdzieś 20-30 minut. Po puszczeniu gazu i zwolnieniu do ok 90-100 km/h kontrolka gaśnie. Można przyspieszyć, ale po chwili kontrolka znów się zapala. Bez dodatkowego oporu aerodynamicznego w postaci rowerów, można jechać przy 5 biegu 3750 obr/min i kontrolka siedzi cicho.

 

Oddałem auto do mechanika. Ten stwierdził, że błędu nie ma w pamięci. Dowiedziałem się od niego, że komputer podobno zapamiętuje te błędy, które dostaje cały czas. W moim przypadku jak się zwolni, komputer stwierdza, że "samo się naprawiło". Co mam robić? Olać to i czekać aż coś padnie permanentnie?

 

Dałem przy okazji zaślepić zawór EGR. Jak kupowałem auto, był w nim jeszcze wymieniany przepływomierz na koszt sprzedającego - nie wiem co tam wstawił, ale jeździ.

 

Samochód ma na liczniku obecnie 67 tys. km. Od zakupu zrobiłem 10 tys. Czy to prawdziwy przebieg? Pierwszy właściciel (od 99r.), opony oryginalne od nowości ze sporym zapasem bieżnika (już wymienione), części eksploatacyjne w adekwatnym do licznika stanie... 2 zawodowych mechaników i jeden "hobbysta" stwierdziło, że po aucie można się spodziewać oryginalności przebiegu. Fotel kierowcy nie chciał się pod tym podpisać, ale poprzedni właściciel miał 120kg, do tego palił jak smok, dlatego samochodu nikt poza mną nie chciał kupić.

 

Dodam, że nie kupowałem 15-letniego auta po to, żeby je "zajeździć" do końca. Staram się raczej jeździć bez radia i słuchać różnych dziwnych niecodziennych oznak, żeby zawczasu wszystko naprawiać, zwłaszcza, że części do Corsy kosztują najczęściej grosze. Mam zamiar trzymać ten samochód dość długo, więc fakt występowania błędu, który znika, trochę mnie martwi.

 

Dzięki z góry za pomoc.
Edytowane przez marcingrychtol

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie jakieś błędy powinny sie zapisać w pamięci sterownika . Wiesz na pewno , ze mechanik się podpinał ? Możesz we własnym zakresie spróbować odczytać błędy stosując metodę " gaz-hamulec ".

Zaślepienie egr jest sensowne tylko wtedy , gdy to ustrojstwo jest mechanicznie i elektrycznie sprawne . Jesli ktoś zaslepił uszkodzony egr, własnie takie cyrki mogą się dziać , jak opisujesz .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marcingrychtol

Na pewno nie wiem, bo przy nim nie stałem, tylko rozmawiałem przez telefon, powiedział, że się podpinał. Nie wiem czemu miał by tego nie robić, dla niego wykrycie błędu i naprawa, to przecież robota i zysk. Serwis niby dobry, bo szukałem na forach polecanych serwisów w okolicy.

 

Co do metody gaz-hamulec: u siebie mam tylko TID'a na środku, czy na nim wyświetlą się ewentualne błędy? Bo poczytałem na razie tyle, ze powinny się pojawiać na liczniku kilometrów, który mam "rolkowy".

 

Powiedziałem mechanikowi, że przed zaślepieniem EGR'a ma go sprawdzić i wyczyścić, w najgorszym wypadku wymienić.

 

EDIT: Tak jeszcze dla dokładności: cyrki z kontrolką działy się na niezaślepionym EGR. Dałem go zaślepić dopiero teraz. Auto odbieram w środę.

Edytowane przez marcingrychtol

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marcingrychtol

Odebrałem auto z serwisu. Błąd jak wyskakiwał, tak wyskakuje dalej. Wygląda to tak, jakby coś nagrzewało się od spalin i przy wyższych temperaturach wyskakiwał błąd. Przy 140 wyskakuje po kilku minutach i jak się odpuści mu tylko na moment, to zapala się ponownie praktycznie od razu. Chyba po prostu oddam na diagnostykę do innego serwisu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przypatkiem nie zapala się kontrolka jak dasz gaz do dechy?? Bo miałęm taką Corse i miała takie objawy przy dodaniu pełnego gazu i czasem jak stałem na światłach to jak chciałem szybko ruszyć to miała taką chwilową zamułke brak mocy a potem po paru sekundasz już szła normalnie...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marti82

A przypatkiem nie zapala się kontrolka jak dasz gaz do dechy?? Bo miałęm taką Corse i miała takie objawy przy dodaniu pełnego gazu i czasem jak stałem na światłach to jak chciałem szybko ruszyć to miała taką chwilową zamułke brak mocy a potem po paru sekundasz już szła normalnie...

 

ciekawe I co zrobiłeś żeby rozwiązać problem tej zamułki o której napisałeś? bo mi też się czasem tak jakby zamuli zadławi! i 2,3,4 sek i jest ok idzie jak strzała.....

Edytowane przez marti82

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku podmieniłem z drugiej takiej Corsinki przepływomierz powietrza i okazało się,że to jest szczał w dziesiątkę.Potem zorientowałęm się ile kosztują i kupiłem używke orginalną z Boscha za chyba 100zł.i problem z zamułką i zapalaniem się check na kilka sekund zniknął.Błąd przepływomierza nie zapisuje sie w pamięci..dlatego u mnie też na kompie nic nie pokazywało.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marcingrychtol

Kontrolka zapala się przy utrzymywaniu stałej prędkości powyżej pewnego limitu - na pewno nie jest to gaz w podłodze. Na pełnym gazie rozpędza się do licznikowego 170. Nie ma żadnych dodatkowych objawów jak gaśnięcie, zamulanie, szarpanie itp.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To spróbuj odłączyć przepływomierz na próbe i zobacyć czy też się będzie zapalało,a najlepiej podmienić na chwile od kogoś innego i pojeździć chwile i zobaczyć czy sie kontrolka zapala to już wtedy 100%,że przepływka do wymiany.Ja też długo z tą kontrolką walczyłęm,byłem u 3 elektromechaników i wszyscy to samo nie ma błędu jeździć i obserwować.Aż w końcu się za to sam zabrałęm i zrobiłęm.U mnie czasem jeszcze spadał z obrotów na 500 ale to była wina przepustnicy.Czyszczenie i adaptacja pomogła,ale kontrolka się zapalała do tego te zamułki chwilowe,szlak mnie trafiał :/ Elektro-mechanicy puki nie mają czarno na białym błedu w komputerze to rozkładają ręce,szkoda,że kase za to też przy okazji ciągną...Spróbuj z tą przepływką możesz też ją wyczyścić ponoć 1 na 10 pomaga,ja czyściłem ,ale nic to nie dało..najlepiej wykręcić go i psiknąć takim sprayem do odtłuszczania hamulców centralnie na ten drucik co przez środek idzie,,,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności