termowentylator

[Gość waldek1972]

Witam,

Mój pierwszy wpis więc wybaczcie za ewentualne niedociągnięcia.

Jestem nieszczęśliwym posiadaczem :-) zafiry B rocznik 2011 1,7D

Pojazd z małym przebiegiem po nieznacznej kolicji.

Użytkuję go od półtora roku i mam kilka problemów:

1) turbina - podczas przyspieszania gwiżdże (od czasu gdy go kupiłem czyli z przebiegiem 19 tysi - teraz 65)

2) włącza się wentylator chłodnicy silnika, mechanik wskazał że jest to związane z wypalaniem filtra cząstek stałych jednak dziwnym zbiegiem okoliczności załączą się przy trybie miejskim (auto użytkuję zazwyczaj w trasach).

Przy włączonym wentylatorze pływają obroty podczas postoju (charakterystyczne).

 

Jeżeli chodzi o pierwszy podpunkt to pojazd przyspiesza bez uwag, nie szarpie itp. zastanawiam sie jak sprawdzić chłodnicą intercooler bo może dźwięki pochodzą właśnie stamtąd.

Jeżeli chodzi o drugie to zastanawiam się nad ewentualnie czujnikiem temperatury (może ktoś powie gdzie go szukać i jaki powinien mieć opór) lub wskażecie co może być przyczyną.

 

Mam też prośbę o wskazanie dobrego warsztatu okolice Łodzi, Konina, Koła, Turku

Z góry dzięki za nawiązanie rozmowy i wskazanie ewentualnych przyczyn.

 

[Gość popencjusz]

A ten wentylator chłodnicy chodzi na najwyższym biegu? Poczytaj o zasadzie działania dpf. obroty podczas jego wypalania nieznacznie falują ale raczej widoczne są skoki wskazówki obrotów niż odczuwalne falowanie. Jak masz ustawioną klimatyzację na Eco czy auto? Turbina może lekko gwizdać od nowości ale trop jest dobry. Skoro wiesz ze autko miało przygodę to trzeba sprawdzić układ dolotowy. Zanim znajdziesz gdzie jest czujnik a podejrzewam że na termostacie, to w ukrytym menu testmode sprawdź jaką temperaturę widzi komputer.

 

[Gość waldek1972]

A ten wentylator chłodnicy chodzi na najwyższym biegu? Poczytaj o zasadzie działania dpf. obroty podczas jego wypalania nieznacznie falują ale raczej widoczne są skoki wskazówki obrotów niż odczuwalne falowanie. Jak masz ustawioną klimatyzację na Eco czy auto? Turbina może lekko gwizdać od nowości ale trop jest dobry. Skoro wiesz ze autko miało przygodę to trzeba sprawdzić układ dolotowy. Zanim znajdziesz gdzie jest czujnik a podejrzewam że na termostacie, to w ukrytym menu testmode sprawdź jaką temperaturę widzi komputer.

tak, masz rację falują obroty raczej na wskaźniku. Klima manualna, rzadko włączam. O gwizdach słyszałem że tan typ tak ma - więc tylko potwierdzasz że niepotrzebnie się niepokoję.

Jeżeli chodzi o temperaturę to wchodząc do menu (serwisowego) nie widziałem opcji cooler więc wydaje mi się że mam jakieś okrojone. Może mam wgrany jakiś soft który tego nie posiada (autko z końca '11). Dziwi mnie że ten zasra...y fap włącza się zazwyczaj jak wjeżdżam do miasta a nie wypala się jak osiągnie obroty np. na autostradzie. Tym samym system jest niedopracowany. Bo po co komu wypalanie cząstek w mieście? Przecież nie o to w tym chodzi – bo chodzi raczej o wyrzucanie zanieczyszczeń z miast.

 

Noszę się z zamiarem ściągnięcia zderzaka aby obejrzeć chłodnicę klimy ale wolałbym aby przyjrzał się temu ktoś kto ma doświadczenie (bo w serwisie nie koniecznie).

 

[Gość popencjusz]

Na sprawdzenie szczelności jest stary sposób : polej intercooler roztworem wody i płynu do naczyń który dobrze się pieni. Polek za pomocą rozpylacza. Dpf nie ma jakiejś skomplikowanej filozofii. Ma się wypalać gdy osiągnie zadane maksymalne wypełnienie i spełnione są warunki co do temperatury silnika. Może właśnie problem jest z termostatem i masz niedogrzany silnik. W trasie nie osiąga temp i dlatego się nie wypala.

 

[Gość waldek1972]

dzięki za podpowiedz z rozpylaczem, termostat jest raczej ok bo gorąco w tym "gracie" że ho ho nawet przy dużym minusie. Zresztą dużo jeżdżę autostradą i nieraz dostaje w palnik. Więc wydawałoby się że właśnie wtedy się powinien wypalać. A bywa tak że zjadę z autostrady i po wjechaniu do miasta po postoju włączam auto i zaraz załącza się fap.

Więc dla tego to budzi mój niepokój.

Zastanawiam się nad jego wycięciem jednak obawiam sie niesprawdzonych warsztatów które wycinają a później jest problem z eksploatacją.

Cały czas się waham i chcę go sprzedać. Choć ten mały przebieg trzyma mnie przy niechęci sprzedaży. Jak osiągnę w ciągu najbliższego roku 100 tysi to go po prostu sprzedam i kupię w końcu upragnioną "benzynkę" i raczej na pewno z forum Opla nie będę miał do czynienie ta Zośka to zupełny przypadek – po prostu nie było nic innego a potrzebowałem autko na gwałt.

Wspomnienia z tym silnikiem mam super jednak to była pierwsza generacja isuzu w oplu (astra I 1982) nie do zdarcia.

Nowa generacja to już inna bajka choć nadal mam nadzieję że jest bliższy tamtej generacji niż oplowskiemu dieselkowi