Przybywa płynu chłodniczego

[Gość bartek4334]

Witam wszystkich. Jestem tu nowy więc za wszelkie błędy i niedogodności z góry przepraszam

Przez przypadek stałem się posiadaczem Opla Corsa B 1.4i C14NZ. Problem polega na zbyt mocno grzejącym się aucie. Podczas jazdy autko trzyma normalną temperaturę, ale jak tylko zwolnię to temp. rośnie do 100C. Przejechałem tak kilka km, stanąłem na podwórku i autko było rozgrzane. Wyłączyłem je i powoli zacząłem odkręcać korek od zbiorniczka chłodnicy. Płynu zaczęło przybywać do połowy zbiornika.

Na zimnym aucie płynu jest na samym dnie. Wydaję mi się, że to nie jest normalny objawy.

Gdzie szukać problemu? Termostat? Czy po prostu dolac płynu ?

 

[Gość sniff]

Najpierw uzupełnic płyn, potem sprawdzić na zimnym silniku po jakim czasie rura od termostatu do chłodnicy robi sie ciepła (obserwować temp na desce).

 

[Gość Kacper]

Objaw jest całkowicie normalny, poziom tylko uzupełnij na zimnym silniku do kreski oznaczonej jako minimum.

 

[Gość bartek4334]

Kurcze boje się bo na zimnym jest na dnie, a jak się rozgrzeje to rośnie do połowy. No ale myślę, że ewentualnie wyrzuci nadmiarem płyn ?

A gdzie jest mniej więcej ta kreska? Bo za bardzo jej nie widzę, chyba, że chodzi o przetłoczenie na połowie zbiornika które widać z zewnatrz?

 

[Gość mk5]

Koledzy dobrze piszą dolej do plowy zbiorniczka(na zimnym) i bedzie ok,obserwuj czy nie ubywa.

Edytowane 11 Maja 2015 przez mk5

 

[Gość Natan]

 

Problem polega na zbyt mocno grzejącym się aucie. Podczas jazdy autko trzyma normalną temperaturę, ale jak tylko zwolnię to temp. rośnie do 100C. Przejechałem tak kilka km, stanąłem na podwórku i autko było rozgrzane. Wyłączyłem je i powoli zacząłem odkręcać korek od zbiorniczka chłodnicy. Płynu za

Panie kolego.

 

Wewnątrz układu chłodzenia podczas jazy i rozgrzanego silnika panuje delikatne ciśnienie.Automatycznie wszystkie połączenia "gumowe" są delikatnie rozciągnięte powodując jego teoretyczne powiększenie.Otwierając korek zbiornika wyrównawczego wyrównałeś ciśnienie do atmosferycznego automatycznie obkurczając węże z powodu spadku ciśnienia ...podnosząc wzrost poziomu płynu chłodniczego....proste i zrozumiałe.Fizyka się kłania.

 

Przepraszam za moje dziwne gadanie ale moja żona nadal nie rozumie dlaczego ma zatkane bębenki podczas szybiego zjazdu w "dół" na Zakopiance.Staram się wytłumaczyć temat po prostej linii...omijając wytłumaczenia typu:tak ma być ,to jest normalne itp.Wiadomości nigdy za wiele.

 

Jeździj i ciesz się CB kontrolując poziom płynu chłodniczego.Wszystko jest tak jak się należy.

Edytowane 11 Maja 2015 przez Natan

 

[Gość Kacper]

 

 

Jeździj i ciesz się CB kontrolując poziom płynu chłodniczego.

Nie tylko tego płynu, pozostałe tez trzeba kontrolować.

 

[Gość Natan]

Nie tylko tego płynu, pozostałe tez trzeba kontrolować.

Oczywiście Kacper ,że masz rację.Tak z rozpędu mi się "zagadało" nawiązując to głównego tematu.Ale chyba mocno nie zgrzeszyłem....aczkolwiek uwaga jest jak najbardziej na miejscu.

Edytowane 12 Maja 2015 przez Natan