Tryb awaryjny automatycznej skrzyni biegów vectra b

[Gość Electrovip]

Witam. Jestem posiadaczem Vectry b 1.8 z gazem w automatycznej skrzyni biegów. Problem mój polega na tym, że załącza się tryb awaryjny automatycznej skrzyni biegów. Wymieniono mi olej w skrzyni, sonde lambde i problem dalej się pojawia. Przed wymianą oleju tryb awaryjny załączał sie zaraz po odpaleniu silnika. Po wymianie oleju w skrzyni oraz sondy lambda tryb awaryjny załącza się po przejechaniu kilku kilometrów. Gdy zgaszę silnik i odpalę to problem znika ale pojawia się znowu po paru kilometrach. Powiedzcie mi co to może być?? Zastanawiam się czy aby nie wymienić oleju jeszcze raz?? Może jest jakaś inna przyczyna?? Z góry dzięki za info.

Edytowane 12 Czerwca 2015 przez Electrovip

 

[ArKos]

Diagnostyka potrzebna.

 

[Gość Electrovip]

Czyli skrzynie podpiąc pod komputer?? I czy jest możliwe że to już skrzynia do wymiany?? (oby nie..)

Edytowane 12 Czerwca 2015 przez Electrovip

 

[ArKos]

Chłopie... złącze diagnostyczne jest jedno. Interfejsem da się czytać przez nie wszystko, skrzynię też. Sam pewnie nie będziesz tego robił, bo za bardzo nie wiesz, o czym piszesz, więc nie martw się na zapas i nie dywaguj, czy skrzynia do piachu czy nie.

Jedź na diagnostykę a potem podaj błędy.

 

[Gość Electrovip]

ok dzięki wielkie. Spinam się bo pierwszy raz mam do czynienia z automatem. Jutro jade to dam znać co i jak.

 

[ArKos]

Nie ma sie co spinać bo nie wiadomo co jest. Diagnostyka skrzyni odpowie na wątpliwości.

 

[Gość Gawlak]

i jeszcze zmien mechanikow

skoro sonda i olej maja rozwiazac taki problem

to pojecia nie maja

 

[Gość Electrovip]

diagnostyka zrobiona. Zero błędów skrzyni. Mechanik powiedział, że trzeba zmienić katalizator bo dostaje lewego powietrza i sonda źle dawkuje paliwo i załącza sie awaryjna skrzynia biegów. Po wymianie sondy i oleju chodzi troszke lepiej. Przed wymianą tylko tryb awaryjny

 

[Gość Gawlak]

hahahaha

sory ale zmien mechanika

 

[ArKos]

Nie no... koleś jest lepszy od Andersena.

Zmień mechanika kolego, bo ten nie wie co robi albo nie wie co mówi...