Skocz do zawartości

Corsa C 1.3 cdti szarpanie/dławienie się


ragen

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam problem ze swoją Corsą C z 2005r. 1.3 CDTI 70 KM

Mianowicie gdy odpalam silnik po kilku godzinach nieużytkowania wszystko cacy działa, ładnie odpala, normalnie przyspiesza.

Problem pojawia się gdy silnik się rozgrzeje około 80 stopni, lub go wyłączę np. wychodząc do sklepu. Po czasie powrotu 15-30 min-1h-2h auto już tak ładnie nie odpala, trzeba poczekać kilka sekund na zapłonie i odpala, lecz nie tak efektywnie jak po kilku godzinach nieużytkowania ( gdy jest chłodny silnik). Dalej - przy lekkim dodawaniu gazu ( głównie 1 i 2 bieg) auto lekko szarpie/ dławi się wykonując zajęczy skok jakby do przodu i do tyłu, nie wiem jakby to opisać. Przy mocnym wciśnięciu pedału gazu tego problemu nie ma, nie szarpie, nie dławi się. Jest to nieco uciążliwe, prosiłbym o jakieś porady.

 

Mechanik jak twierdzi problemu nie widział, pewnie dlatego że autko swoje odstało i przejechał się dopiero na schłodzonym silniku. Wymieniałem olej silnika (5W-30), filtr paliwa i powietrza - bez zmian.

 

Aktualny przebieg 138.000 KM, koło dwumasowe, sprzęgło, wysprzęglik wymieniane jakieś 30.000 km temu.

 

Dodam że żadne błędy, kontrolki się nie zapaliły.

Edytowane przez ragen

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba będzie zrobić porządną diagnostykę komputerową z odczytem danych na żywo. Trzeba sprawdzić parametry wtryskiwaczy, czujnik położenia wału, czujnik położenia wałka rozrządu, czujnik ciśnienia szyny CR, przepływomierz, zawór EGR. Obstawiam, że któryś z czujników po nagrzaniu się podaje złe parametry, ale nie daje kosmicznych wartości - skoro nie ma błędów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze cos co zauwazylem. Sporadycznie nie dziala predkosciomierz a temperatura silnika dłuuugi czas pokazuje 0. Odpalam silnik, wszystko dziala tzn auto nie szarpie, parkuje opuszczam auto. Pozniej wracam, ponowne odpalam silnik i po prostu nie dziala predkosciomierz. Obrotomierz dziala jak nalezy. Po jakims czasie zaczyna dzialac sam z siebie, czasem po 5 minutach, czasem po dniu, nie ma reguły, temperatura silnika rowniez dlugo wskazuje 0, po jakims dluzszym czasie cos ruszy. Otóż zauwazylem ze problem z predkosciomierzem i temperatura silnika jak i te " szarpanie przy lekkim dodawaniu gazu " pojawia sie gdy .. Jest wlaczonyle ogrzewanie/nawiew/klima. Niewazne czy wiatrak ma dmuchac cieplem czy zimnem. Ktoregos dnia jade z wlaczonym ogrzewaniem, predkosciomierz wskazuje 0,temp silnika 0 wylaczam prace wiatraka i co ? Zaczyna dzialac predkosciomierz, a po niecalej minucie temp silnika nagle 80 stopni. Tak samo zauwazylem ze lekkie dlawienie sie rowniez ustalo gdy wylaczylem wiatrak. Moze to byc cholerny zbieg okolicznosci jednak moim zdaniem to jest jakos powiazane. Jak myslicie ze jest cos takiego mozliwe? Aby jakas awaria ukladu elektrycznego z ta temperatura silnika i predkosciomierzem powodowala szarpanie/dlawienie sie przy dodawaniu gazu, ktore tez aczkolwiek wystepuje nieregularnie, ale najczesciej na nagrzanym silniku?

 

Prosze o pomoc !

Edytowane przez ragen

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wskaznik temperatury zaczyna sie podnosic od ponad 62 st

tak jest wyskalowany wiec nie mozesz twierdzic ze pokazuje zero

 

wlaczenie nawiewu klimy itp swiatel powodiuje wzrost obciazenia alternatora totez obroty lekko wzrastaja przez co praca moze sie stbilizowac

 

abs dobrze Ci dziala sprawdz czujki przy kolach?

jedziesz na komputer nie czaruj bo nic nie wymyslisz bedzie choinka bledow..

 

 

wypnij licznik wyczysc styki i zaloz spowrotem ( wczesniej odepnij akumulator)

 

a czy wlaczyl sie kiedys wentylator chlodnicy? na zimnym silniku jak nie uzywales klimatyzacji ?

Edytowane przez mati11294

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisze z pracy wiec tego abs w tej chwili nie sprawdzę.

 

Z tym wskaźnikiem masz racje, mi chodziło o to że przez długi czas pokazuje on w bezruchu, na samym początku.

 

Nie kojarzę takiej sytuacji aby się włączył na zimnym silniku wiec raczej nie..

 

Problem w tym że był podpinany pod komputer, i żadnych błędów nie wywala, kontrolki również się nie zapalają.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do komputera to tech2 .. Tak jak mowie, z tym dlawieniem to wogole nie ma problemu jak odpalam silnik po kilkugodzinnym/dniowym nieuzytkowaniu. Silnik szybko,lekko odpala i jezdzi bez zarzutu. Po przejechaniu jakiegos dystansu i ponownym odpaleniu silnika pojawia sie problem szarpania/dlawienia. Jest to na dosyc niskich obrotach miedzy 1000 a 2300... Tak samo kazde ponowne odpalenie silnika nie jest takie lekkie i szybkie jak te pierwsze po kilkugodzinnym nieuzytkowaniu. Ogolnie zauwazylem tez ze sie zaczyna dziac glownie przy malym ruchu np. stanie w duzym korku, ogolnie maly ruch na odpalonym silniku. Teraz jezdzac jakis czas, czekajac 10 minut z odpalonym silnikiem na jalowym biegu przy ruszaniu z 1 biegu znowu zadlawienie sie i ten zajeczy skok w przod i do tylu jakby cos blokowalo doplyw paliwa. Jak wcisne pedal gazu w podloge to wyrwie (z mniejsza moca niz na zimnym silniku) ale nie bedzie tego szarpniecia. Jak sie caly czas plynnie jezdzi, bez korkow to ta dolegliwosc ustaje, nie szarpie gdy ruszam spod swiatel itp. Moze to problemy z EGR ?Juz nie wiem z czym moze byc problem, obroty silnika nie falują, dziala rowno. Jakis czas temu mialem niewielki wyciek z pompy wysokiego cisnienia. Mechanik i obejrzal,wymyl wszystko, pojezdzil i twierdzi ze nic nie wycieka

Do dzis nic widzialem zadnego wycieku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam po długiej przerwie, niestety miałem mase innych spraw na głowie.

 

Może opisze problem w skrócie jeszcze raz, gdyż doszło kilka czynników.

 

Podczas jazdy ze stałą prędkością przy dodaniu gazu/przyspieszeniu auto zaczyna szarpać/dławić się/ dusić, i po chwili wraz ze wzrostem prędkości szarpanie ustaje.

Podczas tego '' szarpania '' silnika jakby dysponuje mniejszą mocą, obroty nie spadają. Objawy nieco się nasiliły wraz ze wzrostem temperatury otoczenia, zimą odczuwalne to było głównie na 1 biegu, teraz już praktycznie na każdym, z tym że im większa prędkość tym te objawy są mniej odczuwalne. Da sie z tym jeździć, jednak jest to nieco uciążliwe, szczególnie przy przyspieszaniu jak się jechało ze stałą prędkością. W dalszym ciągu żadne kontrolki,błędy nie wyskoczyły.

 

 

Apropo w/w problemu to z odczytu danych na żywo mechanikowi nie podobała się praca EGR i przepływomierza. Reszta niby jest wporządku. Jednak żaden z nich nie wyrzuca żadnych błędów. Czyszczenie EGR na niewiele się zdało, jak również wymiana wszystkich filtrów i oleju.

 

Teraz pod oko idzie przepływomierz, mechanik powiedział żeby go wypiąć i sprawdzić czy objawy ustaną.

 

Teraz moje głupie pytanie, gdyż jestem kompletnie zielony. Czy wystarczy samo odpięcie PINu z przepływomierza czy wogole go odkręcić ? Czy komputer zacznie sypać błędami pod jego odłączeniu ? Czy nie będzie to szkodliwe dla silnika itp? Prosze o pomoc.

Edytowane przez ragen

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wypiąc sama kostke

po po pierwszym uruchomieniu moze zgasnac

za drugim zaswieci checka i podniosa sie obroty

jazda w trybie awaryjnym bedzie mozliwa do 3000 tys max

wyzej nie pujdzie

mocy nie bedzie ale zobacz czy jedzie stabilnie

po ponownym podlaczeniu przeplywomierza na poczatku check moze swiecic ale zgasnie

 

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zostało zrobione, wydaje sie byc coraz bliżej rozwiązania tego problemu.

Po odpięciu przepływomierza samochód nie miał takiej mocy, ale jeździł jak nówka, płynnie, bez żadnych szarpań, dławień.

Nawet wydaje się że odpalał dużo lepiej (na rozgrzanym silniku).

 

Teraz tylko kwestia czy to rzeczywiście przepływomierz padł, czy prostu wtyczka nie jest uszkodzona, czy jakaś inna rzecz np. czujnik temperatury czy coś ? Przypominam że te szarpania występują na rozgrzanym silniku.

 

Jeszcze taka sprawa, że po jego odpięciu zapalił się check. Tak jeździłem jakiś czas, w sumie odpalałem samochód pare razy i za którymś razem zaświeciła się kontrolka silnika. Nawet po podpięciu przepływomierza paliła się dalej. Poźniej ponownie odpiąłem przepływomierz i teraz już pali się sam check, auto jeździ w trybie awaryjnym. Czy będę musiał jechać na wykasowanie błędu ? :gwizd:

 

 

Edit : nic sie juz nie pali, auto nie jezdzi w trybie awaryjnym :)

Edytowane przez ragen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności