Skocz do zawartości

Remont silnika Opel Astra robić czy nie?


Gość inerkoma

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Pewnie nie raz i nie dwa temat się już przewijał...mianowicie stanąłem przed dylematem remontu silnika 1.6 16V Z16XE. Co się dzieje - ano bierze olej pół litra na 800 km (sprawdzałem), do tego zasyfił się zawór EGR, i zaczął złazić lakier (w sumie nie wiedzieć czemu) wygląda to paskudnie....jestem już wykończony licznymi naprawami co było robione:

 

1) wymienione sprzęgło

2) wymieniona chłodnica

3) zrobione wszystkie uszczelniacze i uszczelka pod deklem

4) simeringi na półosikach w skrzyni biegów

5) wymienione lampy przednie

6) nowy akumulator

 

i jeszcze kilka innych pomniejszych rzeczy.

 

I teraz tak, jest sens to naprawiać? Czy sprzedać go i wziąć coś innego przy czym zaznaczę, że w grę wchodziło by kupno auta około 10- 12 letniego. Tutaj od razu włącza się myślenie - auto będzie miało tyle samo lat, zaraz zacznie się zabawa w naprawianie tak jak w tym itd, więc skoro już wpakowałem tyle hajsu w tego co jest to robić i jeździć dalej...i w taki oto sposób człowiek nie wiem co ma zrobić.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Ja w styczniu miałem podobny dylemat z 16to letnim autem i stwierdziłem,że nie warto pchać następnych pieniędzy w złom.Udało się za niego wydobyć jeszcze niedużą kwotę.I tak stałem się posiadaczem 5cio letniej corsy.Tobie bym radził jednak nie nabywać auta 10-12 lat lecz rozważyć kupno nawet czegoś mniejszego lub z tańszej półki (może np Fiat} ale nie starszego niż te 5-6 lat.Warto się rozejrzeć wśród aut zakupionych w polskich salonach i SERWISOWANYCH.Masz wtedy możliwość sprawdzić historię i co najważniejsze przebieg autka.Taka usługa w ASO to zazwyczaj ok. 150 zł .Zaproponuj sprawdzenie sprzedającemu-jak nie zgadza się przebieg to płaci sprzedający.Lepiej kupić coś co może nie jest tak komfortowe ale ma prawdziwy przebieg np 70tys km niż ładne pudełko-300tys km a na liczniku świeci 80tys i ciągle się coś psuje.Warto się też targować - zaproponować cenę i czekać nawet tydzień czy 2.Aut na rynku jest tyle,że stargowanie ceny o 10% to właściwie żadna łaska.Pozdrawiam i życzę trafnych decyzji

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się dzieje - ano bierze olej pół litra na 800

 

Mi ten silnik gdy go kupiłem brał tyle samo.Poczytaj moje posty i harnasa i dowiesz się jak można poradzić sobie bez remontu.Zaznaczam że że nie zawsze.Nam się udało.Mi teraz bierze ok 300ml na ok 1200-1500km

Edytowane przez adam1954

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że warto się zastanowić, bo 0,5 litra na 800km to norma (litr na 1,6 tkm) to nie tragedia.

Ja bym na razie zrobił kurację naftą - jak Adam pisze - a dopiero po tym gdyby się nie udała kuracja - można zrobić wymiana uszczelniaczy i pierścieni.

ale to już mały remont.

Może się okazać że kupisz autko z podobnymi problemami, a za to co włożyłeś do tego co masz nikt ci nie zwróci kaski.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę z tego, że nikt kasy mi nie odda dlatego tak się waham co zrobić z tym samochodem. Rozmawiałem dziś z dwoma mechanikami w tej sprawie i obaj potwierdzili, że tak na prawdę to nie ma gwarancji, że będzie ok, wszystko zależy od samego bloku silnika, czy nic nie było zatarte itd. Wniosek końcowy - rozbierzemy silnik i dopiero powiemy czy jest sens to robić...opcję z naftą czytałem również rozważamy zmianę auta na inne, młodsze. Nie mam sentymentów co do Astry, dla mnie samochód ma jeździć, spełniać swoje funkcje i zapewnić jako takie poczucie komfortu...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jest metoda nafty na tłok - najtańsza opcja sprawdzenia kondycji motorka - nie trzeba go rozbierać i kosztuje tylko tyle ile nafta w sklepie, klucz do świec jest w wyposażeniu auta.

Co prawda trzeba troszkę się pomęczyć przynajmniej przez tydzień, ale możesz to zrobić sam.

Moje zdanie jest takie - kupno auta używanego zawsze wiąże się z ryzykiem, nie wierzę sprzedawcy bez faktury na części i robotę. Często też jest tak że ktoś sobie kupuje nowsze autko i znów ładuje do niego kaskę bo, sprzęgło, osprzęt, silnik bierze olej itp.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podane powyżej naprawy są moim zdaniem czymś normalnym przy eksploatacji auta. Astra mojego ojca również bierze olej i przynajmniej raz w tygodniu musi być robiona dolewka. Mimo wszystko te auto można zaliczyć do tych co psują się sporadycznie i należy tylko lać paliwo i olej :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności