Opel tigra czasem odpali a czasem nie a czasem odpali na trzy gary

[adam1954]

A nie powinien być dopasowany?

 

[Gość RODI86]

być może kolega ma rację może ja jakieś głupoty na innym forum przeczytałem nigdy go jeszcze nie wymieniałem na tym drugim forum było opisane jak sprawdzić czujnik w tigrze corsie i tam było opisane odstęp po między czujnikiem a tymi ząbkami na kole pasowym 0,7mm do 1mm omowość w granicach 500Ohm,800Ohm

 

[adam1954]

Nie głupoty. Wyczytałeś jaki powinien być prawidłowy odstęp.Może być że Chinole i inne zamienniki mogą nie trzymać parametrów rozmiarowych. Fakt że zmierzyć po założeniu nie zaszkodzi.

 

[rafalgrzegorz]

Adam a chińskie będą dobrze działały w Corsire?

 

[adam1954]

Ja wiem i ty też że raczej nie.Ale widzisz jak ludzie mimo tego że jest mnóstwo odradzania dalej kupują bo jednak taniej.

 

[Gość anka1]

Witam ponownie kolegów proszę was o pomoc bo ja już nie daje sobię rady pół roku walcze z tym problemem.

 

Tigra ma takie napady nie raz po całej nocy zapali jak dziecko a nie raz zaraz po zgaszeniu nie może odpalić lub po jakimś czasie

czasami zdarzy się,że pod czas jazdy zacznie palić na trzy gary zgaszę i odpale ponownie i jest ok najgorszy problem z tym odpalaniem

nie raz kręcąc silnik staje i gasną kontrolki tak jak by nie w tym momęcie był wybuch w cylindrach a czasami strzela z wydechu a na popych zapali jak dziecko.

 

wymieniony jest:

filtr oleju

filtr paliwa

filtr powietrza

pompka paliwa która okazała się ok

sprawdzone wtryskiwacze

dwa razy wymieniony był komputer

 

błędów z dzisiejsza nie zczytywałem jeszcze jak jakiś czas temu zczytywałem był błąd obwód wtryskiwaczy nie występuje nie do końca wiem o co chodzi

 

Udało mi się nagrać filmik jak miała jeden z tych napadów

 

 

 

Kochani mam od dłuższego czasu problem z moją Tigrą. Na zimnym silniku odpala i jeździ bez problemu a jak tylko trochę pojeździ i odpalę ją znowu to po przejechaniu kilkunastu metrów dusi się i gaśnie. Nie ma problemów z ponownym odpaleniem choć zdarza się jej strzelić w rurę. Po przejechaniu następnych kilku metrów jest to samo. Teraz to nawet po odpaleniu jak dodaję gazu to od razu dławi się i gaśnie. Wymieniłam jej czujnik położenia wału, przewody od podciśnienia i już nie mam pomysłu co robić dalej. Sonda Lambda była wymieniona w styczniu tego roku. Pomóżcie proszę bo wizyty u kilku mechaników nie dały nic poza pustką w portfelu. przepraszam, że tu ale mam problem z dodaniem wątku.

 

[adam1954]

Na pewno przydałby się podstawowy przegląd np.układu paliwowego.Filtry ,pompa i ciśnienie paliwa.Odczyt błędów też.

 

[Gość RODI86]

Witam po długim braku czasu znalazłem chwilę na wymianę czujnika położenia wału i skończyła się zmora moja od miesiąca tigra pali za każdym razem dziękuję wszystkim za pomoc w końcu nie muszę słuchać marudzeń żony

 

[adam1954]

Jaki kupieś?

 

[Gość Bagiusz]

Miałem podobny problem .... mój czujnik "niechcący" się odsunął.