Skocz do zawartości

Wyprzedzanie na pasach


kaliope

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Odezwał się mądrala
Kolego, żadna sytuacja wytworzona na drodze nie zwalnia od myślenia, a przede wszystkim nie zwalnia od uważnej obserwacji dogi i innych uczestników ruchu. Wypadek, gliniarz, czy goła d...pa, także do nich należy. Miałem okazję zamykać imbecyla, który zapatrzony na wypadek po prawej stronie drogi przejechał po zawodniku leżącym na lewym poboczu...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Oczywiście, że nie zwalnia od myślenia...to jest oczywiste. Ale ciekawe kto z was w tej sytuacji pierwsze co by pomyślał, to żeby zrównać prędkością z kierowcą obok.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało kto myśli aby pilnować się kierowcy obok.Sam kilka razy podobnie postąpiłem.Tylko ze wtedy po prostu wiem że popełniłem wykroczenie i łeb na dół i biorę mandat.A jak się ogląda programy jak ludzie potrafią żebrać u policjanta to aż żenada.Popełniłem błąd przyznaję się do winy i tyle.

Natomiast na przykładzie mojej córki :w Polsce na drogach była postrachem .Sam się bałem z nią jeździć.Wyjechała do USA i tam spokorniała.A dla czego? Bo tam nie ma rozmowy z policjantem.Tam mandaty(kwoty) są budzące w trybie natychmiastowym.A spróbuj wdać się w ostrzejszą dyskusję z nim to jeszcze możesz na parę godzinek wylądować za kratkami.

I co teraz da rady zauważać znaki, stosować się do ograniczeń itp.?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje, trzeba wziąć mandat, to też uczyniłem. Jednak było to typowe polowanie, łapali jednego za drugim przez cały dzień wyłapując choć minimalną szybszą jazdę. Co innego jak ktoś na bezczelniaka ewidentnie jedzie szybciej podczas gdy drugi zaczyna puszczać pieszego. Zresztą czy da się w ogóle jechać z tą samą prędkością co kierowca obok? Chyba nie, zawsze będzie delikatna różnica, a upierdliwy gliniarz może coś takiego u każdego wychwycić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zresztą czy da się w ogóle jechać z tą samą prędkością co kierowca obok? Chyba nie, zawsze będzie delikatna różnica, a upierdliwy gliniarz może coś takiego u każdego wychwycić.

 

I to jest właśnie część problemu - jeśli się zrównasz z kierowcą obok i przyhamujesz, to wtedy wpierdzielasz jego na minę bo wtedy on Ciebie wyprzedza, prawdopodobnie nie mając tego świadomości. Wiadomo, że uczciwy gliniarz potrafi pewne sytuacje rozgraniczyć, ale jeśli jest akcja "polowanie" i wyrabianie statystyk, to wtedy nie ma zmiłuj.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz to kwestia spojrzenia.Ktoś kto stoi obok ( w tym przypadku policjant) widzi lepiej błędy innych.

Bezczelni kierowcy są wszędzie.Problem jest w tym że moim zdaniem policja powinna dużo bardziej nasilić akcje na przejścia dla pieszych itp.Problem jest taki że my tłumacząc sie z wykroczeń nie zauważamy wykroczeń innych a nawet pobłażamy im bo nam się przecież też przydarzy.Na zachodzie nawet sąsiad cię poda na policję gdy źle zaparkujesz i to jest normalne.Kiedyś gdy starszy zwrócił łeboniowi uwagę to ten spuszczał głowę i się uspokajał.Teraz taki sam łeboń zwyzywa tego starszego od najgorszych..Czas z tym skończyć

Czas aby policja zaczęła uczyć ludzi przestrzegania przepisów i prządku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czas aby policja zaczęła uczyć ludzi przestrzegania przepisów i prządku.
W zasadzie społeczeństwo samo się uczy. Jesli wziąć pod uwagę, że w co trzecim aucie jest już "kamerka" (rejestrator jazdy), to nietrudno wyobrazić sobie co się dzieje z filmikami, na których zarejestrowano co bardziej "narwanych kierowników". Osobiście znam kilku kierowców ukaranych na podstawie prywatnego zgłoszenia i co ważniejsze - w przypadku nagrania policyjnego wideorejestratora, czy fotoradaru, niewyraźny zapis, czy fakt zarejestrowania kilku pojazdów wyklucza możliwość ukarania, to przy zgłoszeniu prywatnym, opatrzonym klauzulą " wnoszę o ściganie i ukaranie sprawcy tego wykrocznia" - nie da się tego schować do szuflady...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na zachodzie nawet sąsiad cię poda na policję gdy źle zaparkujesz i to jest normalne.

 

 

 

" wnoszę o ściganie i ukaranie sprawcy tego wykrocznia"

 

I to jest Waszym zdaniem godne pochwały? Na całe szczęście jedną z naszych narodowych mądrości jest to, że donosicielstwo to obrzydliwość.

 

Choć zaczyna być z tym różnie - tu mamy przykład bezinteresownego, szmatławego donosicielstwa:

http://www.gp24.pl/wiadomosci/miastko/a/policjanci-przylapani-na-drzemce-w-radiowozie,10351327/

 

Choć mam w domu kamerę samochodową, nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby dla sportu kogoś podpierdzielić. Kamera to tylko dla mnie forma samoobrony w sytuacjach gdyby ktoś próbował MI coś wmówić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A godne pochwały jest że ktoś komuś sie do auta włamuje na parkingu a sąsiedzi widząc nawet nie zareagują.Ale gdybyś ze swojego auta wysiadł z piękną laską to żonie szybko spieszą donieść.I to uważasz za naszą narodową zaletę?

Drugi przykład :widzisz że gość zasuwa ponad normę,wyprzedza cię na podwójnej ciągłej ,a za parę metrów rozwala na przejściu dla pieszych kogoś z twojej rodziny.To jak zareagujesz?

Niestety naszą największą przywarą to podpieprzanie z zazdrości a nie po to aby kogoś czegos nauczyć(wpoić dobre nawyki)

W przedszkolu czy szkole uczą dzieci chodzić po pasach.Przychodzi rodzic po dziecko i wali z tym dzieckiem na kiełbasę.To jest dobre?Przecież on powinien kultywować naukę i wysiłek nauczycieli.Od tego się zaczyna.Teraz takie dziecko rośnie i wyrasta na młodego człowieka który ma wpojone przez rodzica jedną podstawową zasadę ,,walić przepisy,,

To samo jest z zielenią miejską i odchodami psimi.Jesteśmy zasranym psimi g.....i narodem.Pokaż mi innego Europejczyka nie z bloku wschodniego który nie zbiera do woreczka odchodów swojego pupila.I tak można wyliczać

A puenta jest jedna są przepisy należy się do nich dostosować.Ale Polaka one nie dotyczą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Choć mam w domu kamerę samochodową, nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby dla sportu kogoś podpierdzielić. Kamera to tylko dla mnie forma samoobrony w sytuacjach gdyby ktoś próbował MI coś wmówić.

Owszem masz prawo do swojego zdania - ale życzę ci żeby twoi bliscy nie mieli okazji do przekonania się że to nie ty byłeś sprawcą zdarzenia na drodze gdzie ty ucierpiałeś.

Myślę że zmienisz zdanie gdy będzie się to tyczyło ciebie lub kogoś z twoich bliskich.

 

Nie miałem jeszcze okazji żeby coś rażąco niebezpiecznego wysłać, a to co mógłbym - niestety kamerkę miałem wyłączoną w podbramkowych sytuacjach.

Jeżdżę trochę po kraju i widzę co niektórzy kierowcy robią - czasami wydaje mi się że to jakiś film sf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności