Skocz do zawartości

[Corsa B] X12SZ, który pracuje, jak Ursus C-45.


Gość Waszka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 23
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Kicaj tu mamy raczej pasek rozrządu.

Czyli sugerujesz że się jego nie kontroluje ew. nie wymienia?

Znam przypadek że po pracy silnika myślałem że to diesel, a skończyło się urwanym rozrządem i wymianą silnika.

 

With mobilephone sent.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kicaj nie o to mi chodziło, bo faktycznie klekot jest jak przy łańcuchu.

Myślę że takie rzeczy jak kontrola/wymiana rozrządu to podstawa serwisu i eksploatacji autka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kiedy rozrząd był sprawdzany, ew. robiony?

 

With mobilephone sent.

 

Co do rozrządu to był wymieniany jakieś 3 lata temu. Oczywiście kompletny, bo od tego postanowiłem zacząć serwis pierwszego auta : SMILE :. Przejechane ma jakieś... 25 tysięcy (max), bo rocznie ok. 7k km robię. Dzisiaj otworzyłem obudowę, a na filmiku widać resztę. Sam pasek rozrządu nie jest absolutnie luźny, ani nie widać żadnych niepokojących wycieków. Płyn nie ucieka, więc pompa ma się dobrze. Moim zdaniem silniejszy klekot jest bliżej pierwszej świecy (tej przy aparacie zapłonowym).

https://youtu.be/mtW_XAGmzPU

 

Po prostu sprawdzić czy nie ma przedmuchu na uszczelkach i kolektorze, a dopiero potem szukać dalej.

Podobny odgłos daje wydmuchana uszczelka kolektora, pęknięty kolektor czy nieszczelności w jego okolicy.

(...)

 

Jeżeli chodzi o kolektor wydechowy - zdjąłem tę obudowę (nie było na niej śladów spalin) i na zimnym silniku obmacałem kolektor. Nie wyczułem żadnych pęknięć, więc włączyłem silnik i ostrożnie wtykałem rękę we wszystkie możliwe strony celem sprawdzenia, czy poczuję jakiś podmuch spalin na ręce. Nic nie wyczułem i moim zdaniem kolektor jest OK.

Zdjęcie 1.

Zdjęcie 2.

Zdjęcie 3.

Zdjęcie 4.

Zdjęcie 5.

 

Dzisiaj będę na mieście to może uda mi się dorwać stetoskop i posprawdzam jeszcze : SMILE :.

PS. Ta mokra plama na kolektorze to WD40, który naniosłem na śruby, bo nie mogłem franc odkręcić!

Edytowane przez Waszka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to cóż jeżeli wydech jest szczelny zostają popychacze.

Na forum a także w YT znajdziesz tematy o myciu popychaczy, warto spróbować.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie wracając do punktu wyjścia...

 

Prawdą jest, że podczas ich wymiany należałoby też wymienić wałek rozrządu (lub przynajmniej oddać na szlif)?
Tak przy okazji - jak silnik jest obciążony (za wysoki bieg) to co jakiś czas słychać odgłosy, jakby kto wsypał parę gwoździ do silnika. Panewki, czy te nieszczęsne popychacze?

I tak ogólnie - opłaca się to reanimować, czy raczej nie warto? Nie ukrywam, że przez 4 lata trochę już w złomka wpakowałem kasy, jednak to moje pierwsze auto, a sami wiecie, jak to jest z pierwszym autem? Jak z pierwszą dziewczyną :-D.

Pozdrawiam : SMILE :

Rozumiem, że czeka mnie ściągnięcie głowicy, a do tego jej planowanie i wszystko, co się z tym wiąże?

Opłaca się to w ogóle ruszać, czy jeździć dopóki się nie rozleci, a w międzyczasie szukać jakiegoś "sprawnego" 1.2 (o ile można mówić o sprawnych motorach do CB, które mają ~20 lat)?

Edytowane przez Waszka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że czeka mnie ściągnięcie głowicy, a do tego jej planowanie i wszystko, co się z tym wiąże?

Opłaca się to w ogóle ruszać, czy jeździć dopóki się nie rozleci, a w międzyczasie szukać jakiegoś "sprawnego" 1.2 (o ile można mówić o sprawnych motorach do CB, które mają ~20 lat)?

Ale niby po co chcesz zdejmować czapkę.

Przecież popychacze są od góry. Wydaje mi się że nie trzeba zdejmować głowicy.

Chyba że chcesz robić od razu remont głowicy.

A tak nawiasem mówiąc to pewnie nie opłaca się kupować innego motorka bo może być gorszy niż ten co masz, a koszty ewentualnej naprawy takie same.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale niby po co chcesz zdejmować czapkę.

Przecież popychacze są od góry. Wydaje mi się że nie trzeba zdejmować głowicy.

Chyba że chcesz robić od razu remont głowicy.

A tak nawiasem mówiąc to pewnie nie opłaca się kupować innego motorka bo może być gorszy niż ten co masz, a koszty ewentualnej naprawy takie same.

 

357284907_1_644x461_glowica-opel-corsa-b

 

Wydaje mi się, że jednak trzeba ściągnąć, ale nie będę się kłócił. Znalazłem w necie instrukcję wymiany popychaczy bez ściągania głowicy (z pomocą jakiegoś zsuwacza), ale obrazki wygasły, więc nie wiem nic. Będę musiał pojeździć po warsztatach i popytać o koszta, żeby mi się to w ogóle kalkulowało.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności