Skocz do zawartości

Astra G 1.4 x14xe kilka objawów niewłaściwej pracy silnika


Gość adison420

Rekomendowane odpowiedzi

Gość adison420

Witajcie.
O jednym z poniższych objawów już pisałem podpinając się pod czyiś temat. Jednak zakładam swój temat, ponieważ nazbierało się więcej objawów.
Pacjent to Astra G 1999 z silnikiem x14xe z lpg.
Ogólnie przejechałem wczoraj/dzisiaj ok 650km w sumie bezproblemowo co nie zmienia faktu, że jest kilka niepokojących objawów.

Objawy zaobserwowane w ostatnim czasie, szczegółowy opis każdego z nich poniżej:
1. Bardzo rzadko kiedy, ale czasami przy mocniejszym hamowaniu (oczywiście wraz z wduszeniem sprzęgła) auto zgaśnie.

2. Czasami, a w zasadzie dosyć często tylko na lpg na biegu jałowym (również podczas pracy na biegu przy wciśniętym sprzęgle) falują obroty, po czasie się normują, na benzynie nie ma problemu.
3. Problemy z odpaleniem gdy auto wskazuje temperaturę silnika powyżej 90 stopni, gdy jest chłodniejszy odpala bez problemu. Problem przypominający słabe ako, jednak raczej odrzuciłbym opcję akumulatora.
4. Wczoraj podczas jazdy w trasie (w 5 osób kilkakrotnie zapalił się check na dosłownie sekundy (trasa ok 250km zapalił się może z 3-4 razy), jak wracaliśmy w 3 osoby (ok 400km) nie zapalił się ani razu.
5. Często po odpaleniu silnika ma on obroty ok 2k, po przegazowaniu spadają do granicy ok 800/900 (czyli są ok).
6. Problem typowo z instalacją elektryczną gazu, ale może ktoś się zna. Problem polega na tym, że po prostu czasami sam się przełączy na benzynę i muszę ręcznie przełączyć ponownie na gaz.

Wiem, że nie każdy z powyższych tematów musi się ze sobą wiązać. Nie są to aż tak bardzo uciążliwe "wady" jednak czasami po prostu denerwują. Dlatego w miarę możliwości, finansów i braku chęci w płacenie "specjalistom", chciałbym je rozwiązać sam.
W ostatnim czasie wymieniałem wszystkie filtry (prócz tego paliwowego, ale on z w/w problemami nie ma nic wspólnego) oraz świece, więc te elementy wykluczyłbym na starcie.


Dokładniejszy opis:
Ad 1. W sumie najczęściej jeżdżę na lpg, więc nie jestem w stanie powiedzieć czy problem jest również na lpg, problem ten jest naprawdę bardzo rzadko i nie jest aż tak uciążliwy. Napisałem o nim tylko dlatego, że może w jakiś sposób wiązać się z pozostałymi.
Ad 2. Co do problemu falowania obrotów na biegu jałowym to obstawiałbym silniczek krokowy od lpg. Tylko, czy na diagnostyce lpg nie wykazałoby jego błędów? Bo właśnie rozchodzi się o to, że byłem i na wymianie filtrów, regulacji, diagnostyce i nic nie wykazało. Gdzie najczęściej znajduje się silniczek krokowy od lpg?
Ad 3. Problem z odpalaniem odkryłem niedawno podczas większych upałów. Jak ma temperaturę do 90 stopni to jest ok i odpala bez problemu, jak jest bardziej rozgrzany, czyli trochę powyżej 90 stopni to rozrusznik kręci, ale słabo tak jakby się wieszał bądź był słaby ako. Niestety w miejskiej jeździe rozgrzać silnik do tej temperatury przy upałach to kwestia kilku kilometrów w efekcie czego najczęściej muszę odczekać kilka minut jak ostygnie i wtedy pali od strzała. O ile na początku problem był z bardzo dużym odstępem czasowym (myślę, że ze względu na gorszą pogodę) tak ostatnio 3 dni pod rząd miałem problem z odpaleniem rozgrzanego silnika. Odrzucam z góry aku mimo, że nie jest w stanie zadowalającym (ok 11,80 v, a na odpalonym koło 14-14,2v). Aku zimą miał podobne parametry i samochód odpalał bez najmniejszego problemu. Obstawiałbym szczotki w rozruszniku (tylko z tego względu, że przeczytałem o podobnym problemie i takim rozwiązaniu w internecie) lub ewentualnie cewkę zapłonową (znajomy miał identyczny problem w fordzie i właśnie winna okazała się cewka). Oczywiście trzeba zacząć od najtańszego rozwiązania. Co do szczotek to lepiej je wymienić czy podmienić na inny używany rozrusznik? Może jakieś inne propozycje rozwiązania tego problemu?
Ad 4. Co do zapalającego się checka to zapalał się gdy silnik miał ciężej czyli np. podjeżdżałem pod górkę lub zbyt wysoki bieg, a zbyt niska prędkość/obroty silnika (w tym czasie jazda w 5 osó : COOL :. Jak jechaliśmy już w 3 osoby to check się nie zapalił ani razu. Po podłączeniu pod kompa wyskoczył błąd P0130, czyli problemy z sondą. Jest to o tyle zadziwiające, że przy uszkodzonej sondzie spalanie powinno znacząco wzrosnąć, a tymczasem pali wg mojej oceny bardzo mało na pewno bez różnicy z wcześniejszą jazdą. Spalanie ok 9-10l lpg w mieście, niecałe 12l lpg podczas przeważającej jazdy po polnych drogach (w sensie robienie krótkich tras, a do asfaltu muszę dojechać ok 2-3km) no i w trasie ok 7l lpg. Co do trasy to jestem bardzo zadowolony z tego spalania bo podczas trasy oczywiście były miejskie odcinki i tak np. w tych 7/100 lpg stałem wczoraj w korku ok 15-20km (ok 1h), gdzie wiadomo, że samochód spalał w tym czasie gaz a nie nabijał km. Więc co to może być skoro wyskoczył taki błąd, nie ma różnicy w spalaniu i oprócz tego, że zaświecił czasami check nic więcej?
Ad 5. Akurat co do tego problemu mam podejrzenia. Otóż kilka miesięcy temu miałem problem z wysokimi obrotami (ale wtedy po przegazowaniu utrzymywały się na tym samym poziomie, a teraz się normują) i winnym okazał się wyrwany pin w sterowniku silnika, który dawał zły sygnał do map sensora (za wysokie napięcie). W sumie musiałbym sprawdzić w jakich granicach ma teraz napięcie. Jednak obstawiałbym właśnie coś z tym pinem, ponieważ z braku funduszy naprawiłem problem metodą Polak potrafi (kawałek drutu włożony w wtyczkę tak by stykał do sterownika). Dlatego chciałbym się zapytać gdzie szukać pomocy z dolutowaniem pinu a może trzeba od razu wymieniać cały sterownik? Bo ogólnie oprócz tych zbyt wysokich obrotów, które pojawiają się tylko czasami po odpaleniu to mój patent działa.
Ad 6. Co do samoistnego przełączania na benzynę to nieraz mogę przejechać z 500 km i jest ok, a nieraz po kilku kilometrach się przełączy sam. Tak jakby coś nie łączyło, ale poczyściłem wszystkie styki bezpieczników od lpg i nic nie pomogło, a kable są raczej ok. Na diagnostyce gazownik nie znalazł żadnych problemów w instalacji. Co może być nie tak? Czyżby sterownik od lpg?

Jeżeli dotrwałeś do końca tego wpisu to wielkie dzięki, że chcesz pomóc. Nie musisz odpowiedzieć na wszystkie pytania, ale jeżeli miałeś podobny problem to prosiłbym o odpowiedź jak go rozwiązałeś i co było winowajcą.

Edytowane przez adison420

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze jaka to instalacja LPG?

Po drugie większość objawów pasuje do LPG i jego złej regulacji.

Po trzecie wyskoczył check to odczytaj błędy.

Po czwarte co ze świecami ,filtrami od LPG?

Edytowane przez adam1954

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość adison420

1. Sekwencja, niestety nie pamiętam jakiej firmy. Jak będę miał dostęp do auta to sprawdzę.
2. Ale jakby była źle wyregulowana to spalanie byłoby za duże a jest ok.
3. Pisałem, przecież że sprawdzałem pod kompem i błąd od sondy P0130.
4. Również o tym pisałem. Świece wymienione - brak różnicy. Wcześniej na lpg to w ogóle jak było zimno to gasł, ale byłem właśnie na wymianach filtrów, regulacji i diagnostyce. Gaśnięcie ustało, reszta została. Regulacja nie przyniosła żadnego efektu (spalanie to samo, objawy ciągle są). Na diagnostyce gazu również nic nie wykryto.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest ubogo to spalanie będzie mniejsze lub nawet takie jak na Pb.

 

 

3. Pisałem, przecież że sprawdzałem pod kompem i błąd od sondy P0130.

 

I uważasz że to nie od LPG?Skasuj go i pojeździj na Pb 50 km.Zobaczysz czy się ten błąd wyświetli.I nie myl pojęć twierdząc że ten błąd to uszkodzenie sondy.To jest tylko jej zablokowanie poprzez źle wyregulowaną LPG dla pewnych przedziałów pracy i sterownik silnika już nie umie tego skorygować.

A więc ponowna regulacja LPG ,ale dopiero po pojeżdżeniu na Pb i ponownym ułożeniu map benzyny..A najlepiej zrobić reset wartości wyuczonych i sond.

Ja po gazowniku prawie tydzień regulowałem aby było dobrze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość adison420

Nie uważam, że to nie od LPG. Z samochodami wszystko jest możliwe. To, że błąd od sondy to przecież odpisałem na twoje stwierdzenie, że trzeba sprawdzić błędy, więc nie mylę żadnych pojęć :). Mechanikiem nie jestem i nigdy nie będę, ale to podstawowa wiedza, że błąd nie będzie wskazywał dokładnej przyczyny, a raczej sam błąd jest skutkiem niż przyczyną. Co do spalania to wątpię by było niższe lub takie samo jak na PB. Wcześniej nie było takich problemów i palił tyle samo.
Błąd ogólnie pojawił się w trasie pod obciążeniem, potem jak już miał lżej to się nie pokazywał. Oczywiście skasowałem go i zrobię tak jak piszesz. Co do tego resetu wartości wyuczonych i sond to jak go zrobić? W sensie czy da radę zrobić go ręcznie czy trzeba jakoś specjalny program itd? No i oczywiście czy ten reset jest konieczny?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opcom lub Tech.

 

Zakładając że mapy się rozjechały to najszybciej jest je poustawiać przez taki reset.Wtedy na nowo sterownik zbiera mapy na benzynie.Ale przełączenie na benzynę i jazda na niej kilkadziesiąt km powinno też pomóc.Ale właśnie po skasowaniu błędu.

 

 

 

że błąd nie będzie wskazywał dokładnej przyczyny, a raczej sam błąd jest skutkiem niż przyczyną

Zgadza się

 

Po tym zabiegu gdy pojedziesz do gazownika to patrz mu na ręce czy w LPG nie ma komunikatu np.dysze gazowe otwarte lub podobnego.

Edytowane przez adam1954

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość adison420

Okej. Dzięki wielkie za podpowiedzi. Pojadę umówić się na termin wizyty a w międzyczasie zrobię te kilkadziesiąt km na benzynie bo ani opcomem ani techem nie dysponuję. Ogólnie byłem u gazownika może z 3-4 msc temu, ale wtedy oprócz samoistnego przełączania na PB nie było problemów. Teraz mu powiem wszystko dokładnie co zaobserwowałem i niech mi to dokładniej teraz posprawdza i poreguluje. Po wizycie i zrobieniu kilku km napiszę czy pomogło czy musimy szukać dalej :).


Poniżej link z nagranym problemem odpalania. Po odstaniu 10-15 minut auto odpaliło.

 

http://www.youtube.com/watch?v=3BfJfxr2S_U

Edytowane przez adison420

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest objaw padającego aku. Posprawdzaj okablowanie aku -alternator i rozrusznik..Wszystkie styki i ładowanie.Najlepiej podłącz miernik podczas odpalania.

Edytowane przez adam1954

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Minęło trochę czasu. Kilka spraw udało się naprawić, a kilka nowych przypomniało się o sobie podczas deszczu.
Problemy z gazem tj. przełączanie się na benzynę jak i falowanie na jałowym rozwiązało podjechanie do gazownika. Było zbyt słabe ciśnienie, teraz jest okej.
Problem z błędem p0130 również rozwiązany ale tutaj nie był winny gaz a sonda lambda.

Potrzebna pomoc w zakresie gaśnięcia auta.
Problem się nasilił po spadnięciu deszczu i ochłodzeniu się. Otóż gdy silnik auta jest zimny przy hamowaniu załóżmy przed skrzyżowaniem auto potrafi zgasnąć, czasami tylko spadną obroty i wrócą do normy, a czasami jest ok. Jak się rozgrzeje nie ma problemu gaśnięcia. Zauważyłem też, że czym bardziej rozpędzam auto i hamuje tym jest większe prawdopodobieństwo, że podczas hamowania zgaśnie. W sumie nie musi być nawet samego hamowania. Wystarczy, że wcisnę sprzęgło. Wydaje mi się, że sprawa dzieje się zarówno na lpg jak i na benzynie, aczkolwiek muszę to jeszcze konkretniej sprawdzić. Może ktoś miał podobny przypadek i wie jak go rozwiązać?

Problem niezwiązany z tym działem w zasadzie, ale nie widzę potrzeby zakładania nowego w odpowiednim dziale.
Kolejny problem o którym przypomniały niższe temperatury i deszcz to parowanie szyb. Silniczek od obiegu zewn/wewn sprawdzony i jest ok. Obstawiam, że wilgoć się dostaje do środka (w te lato niestety nie zdążyłem ściągnąć wykładziny by posprawdzać szczelność). Wiem, że to częsta przypadłość w astrach i w sumie w tamtym roku jakoś przeżyłem to parowanie szyb, jednak teraz robię krótsze trasy i efekt taki, że cały czas mam je zaparowane szyby co znacząco ogranicza widoczność (szyby odparowują dopiero gdy dłużej pogrzeje w aucie). W sumie szyba przednia aż tak nie paruje, a gorzej jest z bocznymi. No dobra mniejsza o to. Niestety jest to zadanie do sprawdzenia dopiero w przyszłe lato. Dlatego chciałbym się dowiedzieć jak zneutralizować to parowanie. Czytałem, że ludzie polecają żwirki dla kota i inne takie. Czy ktoś próbował? Rzeczywiście to takie skuteczne jak piszą?

Edytowane przez adison420

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności