Skocz do zawartości

Alarm i 2 urwane kabelki w okolicy cewki ?


Rekomendowane odpowiedzi

Gość se7endays

Witam! Cierpliwość do mojej Vectry 1.6 8V LPG się wyczerpuje. Wymieniałem niedawno silnik, doświadczyłem już wybuchu chłodnicy no i dopiero co splanowałem i złożyłem głowicę. Jednak coś poszło nie tak i przy instalacji Vectry z 1996 roku urwały się dwa kabelki (czerwony i brązowy). Alarm był wcześniej zawsze odłączony/rozbrojony, w pilocie nie miałem baterii jednak po złożeniu teraz wszystkiego alarm się uzbroił. Nie wiem czy to przez te kabelki czy powód jest inny ale nie mogę nawet odpalić jej, ponieważ nie można podpiąć akumulatora bo zaczyna od razu wyć. Na elektryce zupełnie się nie znam a mieszkam w zaludnionym, spokojnym miejscu więc nie bardzo mogę eksperymentować z alarmem.

 

1. Czerwony kabelek wychodzi urwany z wiązki kabli tuż przy cewce zapłonowej. Idzie od kabiny po stronie kierowcy i jest na nim zainstalowany bezpiecznik (tylko na tym jednym czerwonym z całej wiązki około 5 kabelków).

 

2. Brązowy kabelek również wychodzi z wiązki tuż obok cewki zapłonowej. Myślę, że on był połączony do aparatu zapłonowego jako odcięcie zapłonu. Przy kostce łączyły się dwa kabelki wtedy w jeden. Możliwe?

 

3. Jak odłączyć alarm aby nie wył? Potrzebna mi bateryjka do pilota? Czy na 100% się rozbroi?

Dlaczego on w ogóle się uzbroił jeśli przy zmianie silnika i odłączeniu akumulatora nie było takich problemów? Czy to wina któregoś urwanego kabelka?

Dodam, że syrena jest bodajże przed zbiorniczkiem płynu chłodniczego.

 

Napisałem no bo może mi pomożecie zanim wydam ze 100zł na elektryka :-(
Pozdrawiam Was i dziękuję za wszelaką pomoc! (vectra 1.6 8v lpg)

 

 

PS.: Jeśli potrzeba zamieszczę zdjęcia !!!

Edytowane przez se7endays

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość se7endays

Problem rozwiązałem. Alarm wyłączyłem pilotem a następnie aby była iskra podłączyłem czerwony z bezpiecznikiem pod czarny w kostce do cewki a brązowy pod brązowo biały też tam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności