Skocz do zawartości

Zwrot zakupionego auta


Gość gregor1992

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego nie bądź śmieszny.Nie znam cię.Nie wiem czy jesteś uczciwy czy nie.Popatrz na uczciwość np. komorników.Albo np.na firmy adwokackie secjalizujące sie w obronie członków mafii.Toż to prawnicy składający przysięgę. I tak można mnożyć.

Pisałem byłem świadkiem tak zabawnej sprawy w sądzie 2 razy.Każda strona miała swojego rzeczoznawcę.I dla czego powiedz mi obydwaj mieli różne opinie?

I do tego sędzina która była stronnicza bo gość(kupiec)był szychą.I jak pisałem jak myślisz kto wygrał.?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Mnie z kolei śmieszy Twoje Pawlakowe podejście do tematu. Wychodzisz z założenia że "sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po Twojej stronie". Prawda jest z goła inna. Wiem, że są rzeczoznawcy i biegli, który potrafią się zeszmacić, psując reputację tym uczciwym, ale to Cię nie upoważnia do generalizowania zjawiska i wrzucania wszystkich do jednego wora. Wbrew Twoim twierdzeniom zdecydowana większość rzeczoznawców ceni sobie uczciwość. Między innymi dlatego zrezygnowałem ze współpracy z firmą ubezpieczeniową i robię wyłącznie niezależne wyceny. Powiem więcej zwykle rzeczoznawcy będący na usługach ubezpieczycieli także robią rzetelne wyceny, tyle tylko, że te kosztorysy trafiają do pana kierownika działu likwidacji szkód, a ten dostał stołek kierowniczy nieprzypadkowo, tylko za wybitne osiągnięcia w "strzyżeniu baranów".

Nadal czuję się obrażony.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hak daj sobie siana.Pisałem czego byłem świadkiem.W którym zdaniu napisałem że jesteś przekrętas?

Właściwie sam teraz przyznałeś że są ludzie i traktory.To jest życie.A najgorsze w tym jak za kasę da się zeszmacić rzeczoznawca sądowyI jak widzę ty o tym wiesz ale nie za bardzo dopuszczasz do siebie to wiedzenie.

Więc powiem tak ;zakończmy dyskusję bo to nie ma sensu.

Ty wiesz swoje a ja swoje.Z czego kolega gregor będzie chciał skorzystać to skorzysta.Przypuszczam że już dla świetego spokoju odebrał auto .

Pozdraiwm

Edytowane przez adam1954

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem więcej zwykle rzeczoznawcy będący na usługach ubezpieczycieli także robią rzetelne wyceny, tyle tylko, że te kosztorysy trafiają do pana kierownika działu likwidacji szkód, a ten dostał stołek kierowniczy nieprzypadkowo, tylko za wybitne osiągnięcia w "strzyżeniu baranów".

Nadal czuję się obrażony.

Mnie smieszy Twoje podejscie, wiekszej bzdury nie czytałem, rzetelna wycena tylko pan kierownik wykresla to i owo, a rzecoznawca sie podpisuje-świadomy nie rzetelnego kosztorysu....

Nie wiem czym czujesz sie urażony, Adam nie użył Twoich danych ani nicka, wiadomo jak jest w Polsce, sa uczciwy i nie uczciwy, adam napisał o tych drugich-a Ty jak zaliczasz siebie do tych pierwszych to w czym problem? Życie, a teoria to dwie rózne sprawy.

Inna sprawa że powyżej cytatem sam wydajesz opinie rzeczoznawcom.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie smieszy Twoje podejscie, wiekszej bzdury nie czytałem, rzetelna wycena tylko pan kierownik wykresla to i owo, a rzecoznawca sie podpisuje-świadomy nie rzetelnego kosztorysu....

Nie panie kolego. Do kierownika działu likwidacji szkód trafiają kosztorysy sporządzone poprawnie (przynajmniej tak było w moim przypadku) ale pan kierownik miał inną koncepcję, i "poprawiał" skreślając niektóre pozycje, ciął ceny części, zaniżał stawkę rbg i ustala rabat w sieci naprawczej. Oczywiście wszystko na gotowym podpisanym kosztorysie (do poszkodowanego i tak trafia kopia więc oryginał podpisu nie był potrzebny). A sądy także nie są tak stronnicze, jak to twierdzi Adam1954. Wystarczyło, że na rozprawie powiedziałem "tak, na tym dokumencie widnieje skan mojego podpisu, ale sam dokument został sfałszowany i nie jest już mojego autorstwa. Dysponuję oryginałem, bo zostawiam sobie kopie wycen na dysku". Dodam jeszcze, że, to pan kierownik stracił wtedy pracę...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na zakończenie tematu to niestety z moich doświadczeń wynika coś innego jeżeli chodzi o sędziów.Na 10 różnych rozpraw w których uczestniczyłem w swoim życiu(na szczęscie nie jako oskarżany lecz świadek czy osoba towarzysząca) to przyjacielu tylko 2 sędziów było tak na prawdę rzetelnie od początku do końca bezstronnych.

2 to tak różnie .nie do końca a reszta widać było ze opłacana jest nie tylko z budżetu państwa

Ot takie moje doświadczenia życiowe.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworze temat, aczkolwiek bardzo proszę o merytoryczną dyskusje, która ma na celu pomoc innym Użytkownikom. Bardzo proszę o zaprzestanie pisania publicznie wzajemnych "komplementów"

 

 

A wracając do tematu:

 

A co w sytuacji, kiedy kupujący sprawdził samochód w serwisie, po werdykcie którego dokonał zakupu. By po tygodniu oznajmić chęć zwrotu pojazdu.

 

Owszem są takie awarie, którego serwis nie jest w stanie stwierdzić już nie mówiąc o sprzedającym. Nikt nie siedzi w kole dwumasowym, reduktorze czy moście. Zwłaszcza w autach, które mają już kilka, kilkanaście lat.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

którego serwis nie jest w stanie stwierdzić

 

I tak i nie.

Wiesz że jeden serwis nie jest równy innemu?Nieraz jest tak że dziesięciu mechaników nie widzi problemu a jedenasty popatrzy,posłucha i trafia w usterkę.

Dla tego myślę są zatrudniani rzeczoznawcy którzy potem podważają wiedzę serwisantów i stwierdzają czy usterka nastąpiła parędziesiąt kilometrów temu czy teraz.

Oczywiście że sprzedający może i nawet ma prawo się nie znać i tłumacząc się niewiedzą ale jeżeli popełni błąd serwisant to odpowiedni rzeczoznawca mu to może wytknąć.

Ale wiesz jak to jest gdy spotyka się dwóch Polaków to masz trzy zdania :devil:


 

 

A co w sytuacji, kiedy kupujący sprawdził samochód w serwisie, po werdykcie którego dokonał zakupu. By po tygodniu oznajmić chęć zwrotu pojazdu

 

To jest sytuacja nietypowa moim zdaniem(jeżeli chodzi o pojazd).I ciężka do rozwiązania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To jest sytuacja nietypowa moim zdaniem(jeżeli chodzi o pojazd).I ciężka do rozwiązania.

 

No więc właśnie, skoro serwis nie wykrył usterki podczas ścieżki diagnostycznej, to tym bardziej ja mam prawo nie znać jej. Sprzęgło można przecież po tygodniu nowe rozjechać a co dopiero używane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności