Interfejs diagnostyczny memo scanner u480

[ja37]

Oddaj ten złom i zakup coś normalnego.

 

[Gość Maniaczek]

Mam techa ale nie mam chwilowo laptopa bo jest w serwisie i kupilem za grosze by pozbyc sie bledu bo pali mi sie non stop autko z kluczykiem czy na kontrolkach czy podczas jazdy.

W audi a6 mojej kobiety interfejs sie laczy dziala jak lala ale w corsie niestety.

W vici c tez nie dziala badziew i tyle.

Ale do auta kobiety sobie zostawie

 

Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka

 

[ja37]

Czyli problemem jest laptop.

Może zakup sobie jakiś "drugi" taki serwisowy?

Na pewno będzie tańszy z 20 razy, niż tech, ale na pewno droższy, niż to badziewie.

 

[Gość Maniaczek]

Laptop poszedl na gwarancje bo matryca mi pekla z mojej winy.

A kupilem takie cos jak na zdjeciu i w mojej corsie to nie dziala u kobiety w audi dziala u znajomego w vici c juz nie.

A techa mam bo kiedys jak kupilem omege dostalem w gratisie a post dotyczy tego tzw. Interfejsu "foto"

 

Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka

 

[ja37]

Pewnie któraś linia k, czy l się nie zgadza.

Obstawiam dalej za zakupieniem 'serwisowego' lapka.

Tech nie kosztuje 120PLN, jak to badziewie.

 

[wesol]

ludzie to nadal jednak ciemna masa. jakie by szkoly nie pokonczyli to zginie z wlasnej glupoty. jelsiktos mysli ze sprzet za 100 zl to samo moze zrobic co taki za pare tysiakow to jest poprostu glupi. Dzialenie jego jest takie jak zostal wymyslony i zrobiony czyli przez ryzowe raczki. wszystkie interfejsy tego typu sie robi by przede wszystkim dzilalaly z vagami a potem na drugim planie jest to by moze cos tam czasami sie polaczylo z jakim oplem cytryna czy innym.

 

[adam1954]

wesol ale te ryżowe rączki robią 80 % sprzętu komputerowego w Europie.

Ciekawe co ma na płycie oryginalny Opcom z Adako?

Oraz inne sprzęty diagnostyczne.

Może nie na płycie ale gdzie zostały wykonane podzespoły.

Domyślam się że przez ryżowe rączki.

 

Po drugie sam dobrze wiesz że gdyby u nas było chociaż 70 % sprawnych i uczciwych mechaników to ceny usług też by spadły.

A wtedy wielu ludzi zamiast bawić się w samouleczanie sowich pojazdów pojechaliby do mechanika który ma porządny sprzęt,kupię wiedzy,umie zdiagnozować po odczycie Live data i naprawi pojazd uczciwie nie oszukując klienta.

 

I potem są właśnie kombinacje co z czym połączyć.

Ja np. gdy nie miałem Opcoma łączyłem się z Mery Viakenowskim interfejsem do Vaga z luźnymi pinami na starym Dellu przez ABcoma i to co potrzebowałem sobie zrobiłem.

Ale gdybym miał ciebie pod ręką to pewnie pojechałbym do ciebie bo wolałbym mieć ręce czyste.

 

Chłopak po prostu kombinuje aby trochę zaoszczędzić i myślę że trochę za bardzo pojechałeś z tą głupotą.

 

[wesol]

nie chodzi o kraj produkcji a kraj wymyslenia skonstruowania. Chiny sa potentatem jesli chodzi o polprzeowdniki. nie masz wyjscia by wyprodukowac nawet TV i nie bylo tam chinskiej czesci. Tyle ze tu chodzi oto ze oni maja wywalone czy dziala to z vagiem cytryna , peugotem czy jaka kijanką bo to chinczyk robil pod drzewem nie widzac takich aut na oczy.

 

Problemem nei jest to ze ceny sa wysokie. Za dobra robote trzeba umiec sie cenic i nie mozna dampingowac cen wtedy. Umnie jest kolega Marcin Reglinski co prowadzi warsztat. Wierz mi ze aut ma na placu cale mnustwo i kolejka jest conajmniej miesiac czy poltora do przodu. Dobra robota to i kolejka jest Do paprochow ida ci co szukaja taniej a pozniej tak jak kiedys mi masters mowil ze poprawial po kims nieumiejetne dlubanie w sterowniku kasuje cene razy poltora. Ceny usług mamy dobre tylko ceny patałachow zanizaja ceny rynkowe. Ja ododaje auta do napraw blacharskich do dobrego blacharza i koszty niekeidy sa po 500-700 a nawet 1500 zl za element ale wiem ze bedzie dobrze zrobione, jak ktos szuka po 200 zl za element to potem po gora roku wychodzi syf na blotkniku, nadkolu czy dachu. Przykro mi ze w PL juz jest podobnie jak w UK. Auto calkiem fajne kupisz za 4-5 tys zl a koszty naprawy niekiedy wychodza drugie tyle. Zona mi teraz opowiadala ze znajomi kupili sharana 2.8 (AYL) i sie okazalo ze rozrzad do roboty. jak ktos wie jaki tam jest to zrozumie temat. Poczatkowo cena startowala od 1500 zl. Ja mowie ze chyab sama robota. Potem cena szla w gore ale pytam trzy dni temu i jak tam u Kaski z sharanem. Żona mi mowi- ty zamknelo sie w 4100 zl. Ja pytam to jednak nie wymieniali kol zmiennych faz? No nie.

 

[adam1954]

Widzisz u ciebie jest gość który robi porządnie.

Ale czytasz przecież forum i widzisz ile ludzi ma problemy z mechanikami.

Nie każdy ma obok siebie Marcina.

A gdyby tak teraz połowa ludzi z twojego miasta zamówiło wizytę do Marcina to kolejka robi się na pół roku albo i więcej.

A ludzie auto mają do dojazdów do pracy i jest im nieraz potrzebne na już.

 

No i musisz też brać pod uwagę że ludzie mają problem wysupłać kilka stówek na nowe opony czy inne części

Ludzie mają różne zarobki.

Nie każdego stać na płacenie tysiącami za naprawę auta.

 

 

Moja przygoda z motoryzacją zaczęła sie właśnie od tego że nie miałem takiego Marcina.

Kilka razy zawiozłem do dobrego mechanika(tak myślałem i tkiego miałem polecnego) i raz po jego naprawie o mały włos nie spadłbym z mostu do rzeki.

Od tego czasu sam naprawiam swoje auta i nigdy nie przytrafiło mi się gdzieś stanąć na drodze.

Ale też korzystam z niby zabawek diagnostycznych bo na takie mnie stać.

Inną rzeczą że kupując auto ja przeliczam zamiary na możliwości.

I zawsze kupuję takie auto które sam jestem w stanie naprawić.

Dla tego jeżdżę Merivą Golcem a nie Full wypasem Insignią czy innym wynalazkiem.

Nie przeszkadza mi brak wielu udogodnień które są potem zmorą w naprawach.

Ale zaczynamy odbiegać od tematu i zaraz nas ktoś zjedzie.

 

[Gość Maniaczek]

Adam1954

Widze ze rozumiesz najbardziej o co chodzi w tym poscie czytajac miedzy wierszami ja zarabiam 3700miesiecznie wynajmuje mieszkanie za ktore place 2100 do tego zona pracuje zarabia 1800 i dwoje dzieci na utrzymaniu wiec nic w tym dziwnego ze kazdy szuka oszczednosci.

Zakupilem ten interfejs za 30zl wiec to duze pieniadze nie sa a koszt u mnie w miescie jadac do mechanika i podpiecia do kompa 50zl identyfikacja kolejne 50zl a skasowanie znow 50zl co daje koszt 150zl a teoria jest taka ze w zachodniopomorskim nie spotkalem sie z ani jednym dobrym mechanikiem.

I sam naprawiam auto jak cos posypie a to ze mam laptopa do diagnostyki w serwisie bo mi matryca pekla z mojej winy ale malo wazne to kupilem to ustrojstwo ktore w mojej corsie c nie laczy u kolegi w vici c tez nie dziala a zas u zony w audi dziala i prosilem o jakis schemat by kabelki podmienic by łączył ale widze ze ten temat zmienil tor wypowiedzi na teorię zupelnie inna.

Zapytałem o cos co mnie trapilo a zaczalem czytać zupelnie wypowiedzi nie na temat mnie interesujacy.

Moim zdaniem jezeli ktos ma pieniedzy tyle ze portfel rozrywa to jedzie do mechanika i placi jak za zboże ja na nich nie spie i z dobra mysla zakupilem ten zacny sprzet ktory nie dziala w moim pojezdzie ale do samochodu zony przynajmniej mam.

Bo widze pare osob doczytalo tylko ze mam techa ale chwilowo bez laptopa w/w i nie mam mozliwosci chwilowo sie podlaczyc.

Uznam ze ten temat można zamknąć.

 

Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka