Skocz do zawartości

Problem z rozruchem - Astra G 1.6 16V 101km 2000r


Gość Antek12

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Antek12

Witam Wszystkich bardzo serdecznie!

 

Zdecydowałem się zasięgnąć tutaj Państwa rad, gdyż mój samochód prześladuje dość irytujący problem z odpaleniem silnika. Otóż rozruch mojego samochodu dokonuje się bez problemu, silnik od razu gdy poczuje rozrusznik zapala, ale raz na 20-40 odpaleń, niezależnie czy samochód jest zimny czy zagrzany, po przekręcaniu kluczyka rozrusznik milczy. Wszystkie kontrolki świecą i gasną w odpowiednim momencie, ale rozrusznik nie wydaje żadnych dźwięków. Po odczekaniu dłuższego czasu samochód normalnie zapala. Co ciekawe gdy samochód po wystąpieniu awarii odpalę na pych, to zaraz po zgaszeniu silnika problem znika i można samochód odpalić przy pomocy kluczyka.

 

Bardzo chciałbym sam rozwiązać ten problem w zaciszu swojego garażu, gdyż samochód potrzebny jest mi na co dzień, a sama awaria nie jest zbyt uciążliwa czy niebezpieczna. U mojego mechanika sprawa zbyt długo by się przeciągała, no ale jeśli nie podołam to będę zmuszony.

 

Oczywiście szukałem wskazówek w internecie odnośnie rozwiązania tego problemu, osobiście podejrzewam kostkę kluczyka, aczkolwiek liczę na Państwa inne sugestie.

 

Z góry dziękuję i pozdrawiam!

Edytowane przez Antek12

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podejrzewam kostkę kluczyka,

 

To jest dobry trop.

Czasami może też zawieszać sie automat rozrusznika.

 

Nie radziłbym za często odpalać na pych. Nie mówiąc o wogóle nie stosowaniu takiej metody.

Edytowane przez adam1954

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Marszal22

Witam, mam podobnie jak autor tematu. Astra G 1.6 16V x16xel losowo nie zapalała. Po przekręceniu kluczyka kontrolki normalnie sie zapalaly i po przekreceniu na poz 3 czyli rozruch byla kompletna cisza. Pierwsze podejrzenie padlo na rozrusznik. Na pych astra odpalala bez problemu po czym na kilka/kilkanascie odpalen problem powracal. Z uwagi na ciezki dostep do rozrusznika w pierwszej kolejnosci wymienilem sam kostke stacyjki na febi. Sama wkladka wydaje sie byc ok pletwa ok a kluczyk chodzi w niej sprawnie. Auto po wymianie odpalilo ze 2 razy a za 3 razem znowu cisza, zero pykania radio i kontrolki normalnie wszystko wiec znowu na pych. Od tamtej pory mialem spokoj i auto przez jakies 2 tyg palilo za kazdym razem az wczoraj zonie nie zapalil i znowu pych. Jak myslicie czy to palenie przez 2 tyg to byl zwykly zbieg okolicznosci czy po prostu nowa kostka febiego po tym czasie sie posypala juz? Dodam tylko ze przez te 2 tyg zanim zgasilem auto to dawalem mu z 5sekund na postoju po czym stacyjke z poz 3 przekrecalem na poz 2 odczekalem z 5sekund i dopiero wyl na poz 1 i wyjmowalem kluczyk a zona pewnie gasila od razu. Teraz sie znowu zastanawiam czy to kostka byla czy rozrusznik automat szczotki czy febi sie posypal? Wczoraj rzucilem sie pod auto i kanble pradowe chyba sa ok choc ciezko bylo dojrzec, za to wyciagnalem jakby spinacz ktory byl sklinowany pomoedzy rozrusznikiem a automatem chodzi mi o te dwa walki co jakby jeden na drugim lezal, moze cos masowalo? Nie wiem czy celowo tam byl wepchniety czy sam tam wlecial. Pomyslalem tez o sprawdzeniu kabli masy i tu pytanie czy rozrusznik ma swoj osobny kabel masy do karoserii?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marszal22

Dzis znowu nie zapalila. Jedyne co mi sie rzuciło w ucho to po zgaszeniu nie bylo slychac tego wyciszajacego sie buczenia spod maski cos jakby buczenie hamowanie jakiegos wirnika byla cisza a jak je slychac to juz wiem ze zapali nastepnym razem. Czyzby to automat czy ten caly bendix. Znacie jakis sposob na pobudzenie auta na postoju zeby zapalilo bez koniecznosci pchania np jakies szarpniecie na biegu pukanie w rozrusznik choc dostep masakra?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jedyne co mi sie rzuciło w ucho to po zgaszeniu nie bylo slychac tego wyciszajacego sie buczenia spod maski cos jakby buczenie hamowanie jakiegos wirnika byla cisza

 

Mogę się tylko domyślać że to chodzi o wentylator chłodnicy.

Możesz to sprawdzić przez otwarcie maski przed zgaszeniem i oglądanie co się dzieje pod maską w takich przypadkach.

 

 

 

 

Znacie jakis sposob na pobudzenie auta na postoju zeby zapalilo bez koniecznosci pchania np jakies szarpniecie na biegu pukanie w rozrusznik

 

 

Jak długo chcesz szukać metod (tricków) na odpalenie silnika ?

Ja znam. Naprawić rozrusznik.

A przynajmniej sprawdzić połączenie przewodów

Ciężki dostęp?Trudno. Trzeba dać mechanikowi.

Ale jak byś się uparł to sam też go zrobisz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TOMEK CORSA B 1.2 i 45km

Jak nie chce gadac to maska w góre i puknąc w elektro włącznik ten przy rozruszniku poczym ponownie prubować odpalić jak zagada to masz winowajce to lub na krótko sprawdzic elektro włącznik plus na aku a drugi do elektro włącznika

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marszal22

Macie racje. Oddam do mechanika bo to juz mnie przerasta. Do tej pory sie wstrzymywalem bo wyjazdy urlopowe potem weekendowe a ci dobrzy mechanicy maja terminy. Puknac da rade tylko od spodu, z gory nie dojde.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności