Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość marcinmotors

Witajcie,

ostatnio na 295000 km Meriva zafundowała sobie wymianę rozrusznika, a dziś 1600 km dalej zaświecił się piktogram z czerwonym akumulatorem czyli tzw. kontrolka ładowania. Napięcie na akumulatorze na wolnych obrotach wynosi 13,86V , a z wciśniętym gazem 13,87V - przy ok. 1650 obrotów i ten niewielki wzrost napięcia powoduje że owa kontrolka ładowania gaśnie.

Jak widać jest to problem z regulatorem napięcia. Niestety w związku z powyższym problemy są 2 albo i 3. Po primo ilość miejsca w komorze silnika, po drugie to że regulator napięcia jest wewnątrz alternatora i po trzecie to że alternator jest z vacuum pompą. Na tym ostatnim aspekcie chciał bym się skupić. Czy da się w jakiś prosty sposób wymienić alternator w merivie ? Czy konieczne jest demontowanie przewodu olejowego czy np. da się to jakoś obejść? Czy przy takiej teoretycznie wskazywanej przez elektryków wartości napięcia (tj. te 13,8 ) jako to minimum zakresu (13,8-14,4) akumulator będzie doładowywany do swoich wartości i nie będę musiał korzystać z zewnętrznego sieciowego prostownika?

 

 

Edytowane przez marcinmotors

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marcinmotors

Kanału nie mam, ale nie mam też klimatyzacji co może ułatwi demontaż, ten przewód lepiej zdjąć z alternatorem czy zostawić w komorze silnika? Potrzebuję zrobić tam jakieś zabezpieczenie przeciw wyciekowi oleju czy to co skapie sobie po odkręceniu alternatora i przyłączy vacum to wszystko co będzie do ulania się?. Jak dobrać poprawny alternator do tego modelu bo katalogi pokazują po 2-4 rodzaje w zależności czy z klimą czy bez "z przyłączem do czujnika prędkości obrotowej" czy bez niego oraz czy prąd ładowania alternatora to 100 czy 70 A? Nie ukrywam że zważywszy na to że miesiąc temu otrzymała meriva nowy rozrusznik to teraz wsadził bym używany alternator i ... ją sprzedał :ph34r: bo zaczyna się z tego auta robić studnia z takim ech€m

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marcinmotors

Jak wyjmiesz altek to zobaczysz co masz.

I wtedy możesz szukać zamiennego.

Ale ja bym twojego dał do regeneracji.

Jak zdemontuje alternator to oczywiście będę wszystko widział tylko nie będę miał czym jeździć. Regenerować go nie będę bo jak napisałem wyżej w wieku prawie 15 lat i z przebiegiem 300k z auta tego robi się studnia bez dna. Miesiąc temu dostał nowy rozrusznik, teraz domaga się alternatora (albo przynajmniej reg. napięcia) za chwilę turbo się posypie, sprzęgło zapewne padnie, o postępującej na razie powierzchownej korozji dołów drzwi i progów nie wspominając. Jak to w piosence trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym... w tym wypadku finansowo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz że naprawa tego alternatora do łatwych należy ? Adam dobrze napisał do regeneracji i to nie do byle kogo. Jezeli sam bedziesz naprawiał to pamietaj by wymienic uszczelnienie pompy vacum, bo za nie długi czas altek nie był do ponownej regeneracji.

W zasadzie można wymieniac w ciemno czyli mostek lub regulator(lub jedno i drugie) bo zasadzie reszta sie nie psuje, no moze łozyska.

Ja w Merivie nie wyciągałem, mimo to nie wyobrażam sobie robic to bez kanału nawet pomimo braku klimy.

Altek demontujesz z wezy od pompy vacum nie wiele pocieknie

 

Zdajesz sobie sprawę ze ten altek to nie wypał hitachi, wiele sie na nim przejechało lącznie zemną.

http://forum.opel24.com/topic/72121-alternator-awaria-czwarty-rok-czwarta-naprawa/

Edytowane przez mk5

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marcinmotors

Myślisz że naprawa tego alternatora do łatwych należy ? .. ciach ;)

 

Zdajesz sobie sprawę ze ten altek to nie wypał hitachi, wiele sie na nim przejechało lącznie zemną.

http://forum.opel24.com/topic/72121-alternator-awaria-czwarty-rok-czwarta-naprawa/

Nie zakładam wymiany podzespołów alternatora. Poszukuję czegoś z rynku wtórnego niemniej jednak nie wiem czym te alternatory dedykowane do tego modelu różną się tak na pierwszy rzut oka :unsure: Katalogowy opis to jedno a rzeczywistość to drugie. Da się wychwycić jakieś ich unikalne cechy w chwili gdy są jeszcze w komorze silnika?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marcinmotors

Rozwiązałem problem... sprzedałem auto :rolleyes:

Nim jednak to zrobiłem to kontrolka raz się pojawiała a raz znikała , a wtedy ładowanie było w okolicach 14V.

Po 3 latach i 60000 km nadszedł czas rozstania z merivą. To relatywnie dobre auto było i gdyby nie ta ilość miejsca w komorze silnika oraz kompletny brak możliwości zobaczenia skrajnych punktów czy to z przodu wraz z ograniczającym pole widzenia słupkiem A czy z tyłu poprzez mocno zaokrągloną szybę to wóz niemal że idealny by był. Pozdrawiam innych użytkowników i życzę bezawaryjności

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności