Skocz do zawartości

Corsa Combo Z12XEP nie odpala


Gość wicia23

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

No tego to już nie sprawdzę sam , ale pompuje dosyć intensywnie bo sprawdziłem.

Jeszcze jeden problem mi się trafił kurtka , nie mogę wykręcić 2 świec .

 

Tak sobie pomyślałem że po takim męczeniu silnika który nie chciał zapalić będzie warto świece wyczyścić.

Na tych 2 co się dały było generalnie błoto paliwowo/nagarowe.

Ale 2 nie chcą drgnąć , gdzieś z rok temu do nich zaglądałem i czyściłem wszystko miedzianą szczotką.

 

Narazie zalałem je trochę ropą licząc ze może coś spenetruje , nie chce ich ukręcić .

Kurczę jeszcze nie miałem takiej sytuacji żeby świecy nie odkręcić która sam przykręcałem

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto mi powie jak sprawdzić czy zasilanie na cewkę dochodzi ?

Cewka jest sprawdzona i ok. Jak mam sprawdzić bez wyciągania świec i oplatania kabelkami czy dostaje prąd ?

 

Coś da się pomierzyć na wtyczce cewki ?

Już nie mam pomysłu żadnego co może być nie tak , nawet samostart nie pomaga odpalić auta a bez odpalenia nie wyciągnę tych świec bez ukręcenia .

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do świec to ja zawsze odkręcam na zimnym.

Tylko dwa razy odkręcałem na ciepłym i raz wykręciłem całkowcie z gwintem głowicy a drugi raz częściowo.

 

 

https://www.ngk.de/pl/technika-w-szczegolach/swiece-zaplonowe/porady-montazowe/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam

Ja także zawsze to robiłem na chłodnym silniku i zawsze się jakoś dawało .

Teraz kurtka nie idzie i jedyna szansa ze korzystając z rożnej rozszerzalności materiałów puści.

 

Nie widzę innej możliwości już .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długa przedłużka i pomału przód -tył i może ruszy.

Kiedyś odkręcałem koledze świece w AF i do odkręcenia musiałem użyć 70 cm rurki jako przedłużki.

Nie wiem kto tak dokręcił u niego ale wszystkie 4 miał tak dowalone.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam z 50 cm rurki klucz solidny , niestety mam wrażenie ze jestem blisko granicy zerwania gwintu a tego nie chcę.

Zwłaszcza że autko powstało , choć sądząc po stanie wykreconych świec to te 2 pozostałe maja przerwę z 1,5 mm.

 

Na tą chwilę podlewam te świece naftą i opukuję trochę , muszę także rozpiłować 15 bo mam wrażenie że moj klucz i te 2 świece coraz bliżej granicy własnej tolerancji.

Edytowane przez jarek65w

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra może komu się przyda , wiec opisze swój przypadek z końca zeszłego i początków tego roku.

Zaczęło się dość podobnie jak u założyciela - autko sobie jeździło u mnie 5 latek praktycznie niezawodnie i tanio bo z gazem.

 

Przed świetami jadę do sklepu i jak chce wracać nie chce odpalić , rozrusznik kręci , podlewam troszeczkę paliwem do przepustnicy łapie ale po chwili gaśnie .Nie słyszę pompy wiec pada podejrzenie ze jej wina.

Następnego dnia zawieram styki w miejscu przekaźnika , słychać odpalam i jadę do domu.

Tam przegląd bezpieczników , 8 i przekaźników R13 i 14. Autko następnego dnia odpala ale za 2 dni już nie.

Korzystając z poradnika na samnaprawiam , diagnozuję wszystko i wychodzi ze pompa - wymiana i 2 tygodnie spokoju.

Jadę sobie na działkę 30km , odpalam autko startuje słabo , trochę przerywa ale po lekkim przegazowaniu wyglada ok.

Dojechałem bez uwag zgasiłem , chcemy wracać i zonk .Auto odpala ale za chwile gaśnie , jakby nie dostawał paliwa.

Całe szczęście było jeszcze ciepłe wiec przeskoczyło na gaz i wróciłem , zaparkowałem zgasiłem - myśle odpalę i zobaczę .

Nie ma opcji by załapało , kufa co jest ? Pompa znowu ale paliwo na listwie jest ?

Wiec czujnik położenia wału może , wymiana na ori Bosch za 2 dni powtórka z tego co wcześniej.

2 opcje , może parownik mi nie trzyma i po zgaszeniu zalewa cylindry gazem a jak dostaje na starcie jeszcze paliwa to już za dużo .

Wykręcam 2 świece bo 2 nie chcą , błoto paliwowo nagarowe - No może być ze zalewany , odłączam wiec lpg zobaczymy jak będzie na samym PB.Autko ze 2 dni prawie bezproblemowo , prawie bo wyskoczył mi P0170.

Żeby było zabawniej na gazie nie wywalało żadnych błędów a teraz 170 , czeszę wiec autko op-comem i nic poza tym.

Wykasowałem i kolejne 3 dni w spokoju , dziś sobie jadę z 15 km coś zobaczyć i znów P0170 ??

Ale auto jedzie normalnie wiec po powrocie biorę ELM-a z domu żeby zobaczyć czy coś jeszcze , autko rozgrzane do załączenia wentylatora kasuje błąd , ten co wyżej gaszę i próbuje odpalić ponownie.

&€#@ nie da rady , lekko łapie i gaśnie , kręcę rozrusznikiem dłużej , załapuje , czasem reaguje na gaz a w innej chwili nie i taśmie.

Auto gorące bez gazu bo zakręcony na butli nie odpala , odkręcam świece bo chce zobaczyć czy zalane - suche , wentylek na listwie paliwowej naciskam paliwo tryska .Wiec nie podają wtryskiwacze chyba .

Pozostały mi chyba 2 opcje , wariuje elektryka , przekaźniki/ bezpieczniki albo ECU ?

Auto nie wyrzuca żadnych błędów poza tym 170 .

 

Da się zdiagnozować walnięte ECU bez wyciągania jakoś , jeśli nie pokazuje żadnych dziwnych błędów .

Wstawić do warsztatu jakiegoś , tylko gdzie żeby zdiagnozowali taka usterkę .

Auto odpala po 2 , 3 bez problemów a z jakiś czas nie , trzeba je eksploatować żeby wiedzieć o czym piszę.

No i jeszcze 3 opcja o której Adam wcześniej pisał - za niskie ciśnienie podaje nowa pompa paliwa , chyba muszę poszukać warsztatu który sprawdzi mi ciśnienie na listwie .Ale czy to może być przyczyna tego ze auto nie chce odpalać ?

Pozdro

Edytowane przez jarek65w
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności