Astra G sworznie wahaczy

[Gość NaPierwszePiotr]

Witajcie. Generalnie, szukam sworzni do Astry. Siedzę dumam na co teraz się zdecydować bo przerobiłem już większość polecanych firm i mam mieszane odczucia. Sytuacja wygląda tak że poruszam się teraz prawie cały czas po drogach gruntowych już 2 lata i w tym czasie zmieniłem te wredne sworznie już 4 razy na nowe. W zeszły piątek padł jeden sworzeń Lemforder i niestety musiałem założyć używany który gdzieś tam leżał z rok w garażu bo nie dojechał bym do roboty. Ten Lemforder sobie wyskoczył podczas skrętu w bramę. Od tak "pstryk" i błotnik pogięty.

 

Reszta zawieszenia trzyma się super, łączniki stabilizatorów po 1.5 roku są jak nowe. Sworznie drążków jeszcze do jazdy, amorki też ok, zresztą nie tak dawno bo po założeniu tych Lemforderów byłem na zbieżności, generalnym przeglądzie z wymianą filtrów i na przeglądzie technicznym wszystko było cacy.

 

Autko jeździe w terenie dużo, się nie dziwię że coś pada bo to nie terenówka ale paradoksalnie nic się nie psuje po za tymi sworzniami. Znajomy znalazł mi te sworznie ale bardzo drogie coś prawie 600zł, mają towotniczki i gwarancję, pewnie jakieś profesjonalne do WRC ale z WRC to ja mam tylko tłumik końcowy ala "rynna: Po prostu za drogo.

 

Polećcie coś sensownego, w sklepach mówią mi że Meyle HD wytrzymają... tych nie miałem jeszcze bo reszta w większości się już przewinęła przez ten samochód i wytrzymały max 5 miesięcy.

 

Astra G 2.0 OPC 160KM 2000r CZY drzwiowa Wszystko w serii, po za tylnym zawieszeniem które mam wyższe i twardziejsze taki trochę negatyw wyszedł.

 

[ArKos]

Próbowałeś Febiego? Szły na pierwszy montaż.

 

[Gość NaPierwszePiotr]

Tak, Febiego ma też chyba łączniki stabilizatorów i końcówki drążków. Sworznie jak pamiętam nie siadły jakoś dramatycznie ale przeglądu by nie przeszedł na nich.

Tak, Febiego ma też chyba łączniki stabilizatorów i końcówki drążków. Sworznie jak pamiętam nie siadły jakoś dramatycznie ale przeglądu by nie przeszedł na nich.

Z takich najgorszych bybli jakie spotkałem w swoich Oplach to Moog no te to rekordy biją po miesiącu smar wyszedł a po dwóch miechach tak pstrykały przy skręcie że już obstawiałem na przegub

 

[wesol]

febi to szajs sie zrobil jesli chodzi o aftermarket. Ori byl duzo solidniejszy. Zakladajcie lemiego i po problemie bedzie.