Opel Astra G Bertone

[Gość Krzychu1997]

Witam.

Przymierzam się do zakupu swojego pierwszego pojazdu i na oku mam wymienioną w tytule Astrę Bertone. Na oku mam dwie i obie z silnikiem 1.8 116km. Jedna jest z gazem, druga bez. Poniżej podsyłam linki do obu.

 

Bez gazu: https://www.olx.pl/oferta/opel-astra-ii-bertone-1-8-16v-CID5-IDs8dYx.html#6ae29a45e7

 

Z gazem: https://www.otomoto.pl/oferta/opel-astra-1-8-115-km-gaz-bertone-alufelgi-okazja-ID6yQkmW.html?utm_source=refferals&utm_medium=traffic_exchange&utm_campaign=olx#xtor=SEC-8

 

Chciałbym się dowidzieć przede wszystkim czy ten silnik jest dobry do gazu. Jak z awaryjnością, oraz na co zwracać uwagę przy zakupie?

Jakieś podpowiedzi na co zwracać uwagę przy zakupie?

 

[Gość mk5]

Czy jedna i druga, ma dziurę w siedzeniu? Wytarty bok siedzenia?

 

[Gość Krzychu1997]

Na zdjęciach ciężko poznać ale coś widać jakby tak, lecz nie są to duże przetarcia.

 

[Gość mk5]

Nie duże? W tej bez gazu, to ja łatę widzę....Podejrzewam że dlatego zdjecia tak robione.

 

[Gość Krzychu1997]

Faktycznie po dogłębniejszym przyjrzeniu się widać łatę lecz na razie wnętrze zostawmy w spokoju. Teraz interesują mnie sprawy mechaniczne typu: czy silnik jest dobry do gazu, jakie awarie mogą się pojawiać, itp.

Edytowane 5 Marca 2018 przez Krzychu1997

 

[Gość mk5]

Na temat wspomnianych silników jest mnóstwo info na forum. Ogólnie ok, ale lubią brać olej co niektóre. Akurat łaty bym nie zostawiał w spokoju, może( ale nie musi) swiadczyć o dużym przebiegu, a wtedy te dobre to tylko złom....

 

[rafalgrzegorz]

A mnie oba wydają się nie do końca oki.

Jeden fotki robione fotoszopem, drugi z gazem z Holandii.

Mogą być obydwa w 100% dobre - ale dlaczego ktoś dobre auto się pozbywa? Co prawda oba mają po 18 lat ale i tu rodzi się pytanie czy konstrukcja nie jest już nadwerężona samym wiekiem i eksploatacją - ewentualnymi naprawami po kolizyjnymi - te autka służyły do śmigania po autobanah nie do jazdy bulwarowej.

Astra G Bertone/coupe była skierowana do młodych ludzi.

Dlatego do oględzin takiego autka zabrał bym dobrego znawcę modelu - żeby go dobrze sprawdzić - szukać tam gdzie może być problem i takie tam.

Można też wynająć auto speca on sprawdzi to co trzeba i wyśle mailowo co i jak -oczywiście nie za darmo ale warto wydać parę stówek niż wpakować się w jakiś złom i później drugie tyle dołożyć żeby dało się go eksploatować.

Ale to jest moje zdanie ty zrobisz jak uważasz.