Skocz do zawartości

Nierówna praca sinika po wymianie alternatora


Gość Inspiring

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jaki masz altek ale u mnie w mery 1,7 dti też było migotanie . Po włączeniu dużego obciążenia przestawało migotać . Altek założyłem regenerowany. Stary był sprawdzany przez elektryka na maszynie i przy różnych obrotach i obciążeniu . Co ciekawe ładowanie w normie .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Inspiring

irek711- Rozmawiałem dziś z zaprzyjaźnionym elektrykiem, wg niego sprawdzanie ładowania alternatora multimetrem może być nieobiektywne. Urządzenie to nie jest w stanie wyłapać minimalnych chwilowych spadków napięcia powodującego migotanie świateł. Inną opcją może być problem z regulatorem napięcia.

 

Po zapoznaniu się z specyfikacja i zasadą działania sprzęgiełka wykluczam ze może ono powodować usterkę.

 

Z warsztatu od dwóch dni nie otrzymuję żadnych konkretów, jedyny plus że nie unikają rozmowy - a to mało pocieszające.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy regulator napięcia mógłby powodować wystąpienie takiej usterki?

 

Mostek prostowniczy

 

 

irek711- Rozmawiałem dziś z zaprzyjaźnionym elektrykiem, wg niego sprawdzanie ładowania alternatora multimetrem może być nieobiektywne.

 

 

Tak to prawda dla tego pisałem że należy wziąć altek od elektryka który robi naprawy alternatorów i ma stół obciążeniowy do ich sprawdzania

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Inspiring

Na alternator mam roczna gwarancję u mechanika, u którego stoi auto. Dawałem mu do zrozumienia że wina może leżeć własnie po stronie alternatora, który mi wsadził, lecz jak On twierdzi alternator był sprawdzany i jest to niemożliwe by był z nim problem- dalej doszukując się usterek po mojej stronie.

Stąd też mój temat założony na tym forum i próba uzyskania podpowiedzi (na pomysły mechanika patrzę przez palce). Fachowcem nie jestem ale jak wyjeżdżam z warsztatu z inna usterką niż wjechałem to jaka w tym moja wina?

Nie mam pomysłu jak zmotywować specjalistów do trzeźwiejszego myślenia. Jak zabiorę im samochód to będę musiał zapłacić w kolejnym warsztacie, bo wykręcanie alternatora na parkingu jest deczko trudne. Z drugiej strony pozostawiając samochód aż zdiagnozują przyczynę, którą okaże się być lewa żarówka tylnego kierunkowskazu jest trochę czasochłonne bo szukają z przodu :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Inspiring

Dzięki Marek,

Mój przypadek jest bliźniaczo podobny. Dzięki Tobie wiem już że usterka leży po stronie alternatora, tylko czemu mechanik tak silnie doszukuje się usterki w innym miejscu?...

Rozważam regeneracje mojego starego alternatora w Bendiksie w rzeszowie a mechanikowi oddaniu tego wypiaskowanego cudeńka, które mi wcisną.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Rozważam regeneracje mojego starego alternatora w Bendiksie w rzeszowie a mechanikowi oddaniu tego wypiaskowanego cudeńka, które mi wcisną.

 

 

Właśnie ja cały czas powtarzam że najlepiej regenerować swoją oryginalną część niż brać nie wiadomo co.

No chyba że całkiem padnięta.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Inspiring

 

 

Właśnie ja cały czas powtarzam że najlepiej regenerować swoją oryginalną część niż brać nie wiadomo co.

No chyba że całkiem padnięta.

 

Zgadzam się z Tobą, lecz chciałem wyjechać od mechanika jeszcze przed świętami, dlatego zdecydowałem się na wymianę alternatora który był pod ręką.

 

Dostałem informację od mechanika że usterka została usunięta. Niestety nie miałem czasu by zapytać co było przyczyną..

Jutro jadę po samochód, więc dam znać jak się sprawy mają.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności