Opony wielosezonowe

[Gość Anonymous]

Witam,

Nosilem sie z zamiarem kupna opon letnich, jednak coraz bardziej przemawiaja do mnie opony wielosezonowe (uniwersalne). Przejezdzam stosunkowo niewiele bo ok 10-12 tys. rocznie swoja asterka kombi. Rozumiem ze opony typowo letnie lub typowo zimowe na pewno sa bardziej odpowiednie, jednak nie wiem czy dla mnie moze miec to znaczenie przy nieprzejezdzaniu wielkich odleglosci... Opony jakie rozwazam to Debica Navigator 2.

Dzieki za opinie.

 

[Gość Mariusz94]

Navigator 2 to dobra opona,dobrze trzyma sie nawiechrzni i co najlepsze że jest właśnie wielosezonowa,ale najgorsze jest to że jak lecisz około 130-140 to zaczynają robić sie głośne.

 

[Gość huri_khan]

Ja do Dębicy sie sparzyłem (konkretnie do Frigo, popękały z boku).

ale najgorsze jest to że jak lecisz około 130-140 to

Tylko jak często rozwija sie taki prędkości na naszych drogach ? Chyba że glami często jeździ po Niemczech bo ze Szczecina niedaleko. Rozumiem że tutaj to raczej koszty mają znaczenie i w tej cenie to raczej nic innego nie można polecić.

Je jednak proponowałbym letnie + zimowe

 

[Gość zibi]

Opony jakie rozwazam to Debica Navigator 2.

W zasadzie nie ma innej alternatywy,bo następne w ofertach są o 60% droższe.Trochę ludzi na tym jezdzi,ale trzeba sie nauczyc z nich korzystac,bo zastosowana w nich guma jest ni zimowa,ni letnia.

 

[Gość Gawlak]

powiem tak

jestem przeciwnikiem opon calorocznych

w zimie sa do bani

latem tez

 

trzeba sobie zrobic prosty rachunek

na dwoch zestawach opon zrobie 2 razy wiecej kmow

wiec co za roznica czy kupie dwa calosezonowe

czy jeden letni i jeden zimowy

 

o bezpieczenstwie i komforcie podrozy juz nie wspomne

 

wybor jest prosty

 

[Gość arek]

Ja do Dębicy sie sparzyłem (konkretnie do Frigo, popękały z boku).

ale najgorsze jest to że jak lecisz około 130-140 to

Tylko jak często rozwija sie taki prędkości na naszych drogach ? Chyba że glami często jeździ po Niemczech bo ze Szczecina niedaleko. Rozumiem że tutaj to raczej koszty mają znaczenie i w tej cenie to raczej nic innego nie można polecić.

Je jednak proponowałbym letnie + zimowe

tez wybral bym letnie + zimowe

 

mimo ze nie jezdzisz duzo (chiciaz 10-12 tys rocznie to taka norma) to pamietaj ze wtedy bedziesz mial takie opnki 2 razy dluzej

 

[Gość Anonymous]

I pamiętaj, że jedno nieudane hamowanie zimą może zniweczyć całą oszczędność z nawiązką.

 

[Gość DAROMV6]

Kiedyś nie były u nas rozpowszechnione letnie i zimowe - jakoś trzeba było jeździć. Dla znawców tematu dodam, że kiedyś miałem tylko letnie np Dębica Tersus(letnie) na pełnym profilu i to w Polonezie to była jazda(zwłaszcza w zimie) przez cały rok średnio 30-40tys rocznie.

Teraz osobiście wymieniam na dany sezon. Ale jeżeli nie posiada się zbyt wiele gotówki i jeździ się z głową to i na "wielosezonowych" można pojeździć.

 

[Gość Anonymous]

w zimie mialem w astrze z przodu frigo 2, a z tylu wlasnie opony wielosezonowe - kolejnej zimy nie mam zamiaru tak jezdzic - strach w zakrety wchodzic na sniegu lub blocie posniegowym, trzeba bardzo uwazac

 

[Gość Anonymous]

Dzieki za sugestie.

Bardzo wierzylem w zasade, ze jesli cos jest "do wszystkiego" to jest "do niczego". Jednak ze rowniez zimowki mam do wymiany (moze jeszcze jeden sezon bym pogonil), to wzgledy ekonomiczne chyba wezma gore (trzeba tu pamietac rowniez o kosztach zmiany opon -badz co badz min. 100pln rocznie).

Co do hamowania zima to jedynie na lancuchach mozna poczuc roznice, zimowki przy zablokowanych kolach i oblodzonej jezdni duzo nie pomoga...

Nie watpie tutaj w zasadnosc zmian opon sezonowo, jednak jak kolega DAROMV6 zauwazyl, podczas jazdy na wielosezonowkach bedzie trzeba miec na uwadze ze sie ma kapcie nie przystosowane praktycznie nigdy w 100% do warunkow panujacych na drodze.

 

[ Dodano: Nie Mar 23, 2008 12:56 ]

w zimie mialem w astrze z przodu frigo 2, a z tylu wlasnie opony wielosezonowe - kolejnej zimy nie mam zamiaru tak jezdzic - strach w zakrety wchodzic na sniegu lub blocie posniegowym, trzeba bardzo uwazac

Wydaje mi sie ze w takiej sytuacji powinienes zimowki miec na tyle, a wielosezonowki na porzodzie. Lepsze zawsze na tyl, tak mnie uczono.