Gość Anonymous Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Mam pytanie czy ktos z was naprawiał progi czyli wycinał stare, no i wiadomo. Czy jest mozliwe ze nie bede miał do czego przyspawac nowych??   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lord_wiader Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Dospawać raczej nie ma problemu. Ważne jest też, w jakim stanie są progi wewnęntrzne, których nie widać z zewnątrz. Ważna jest precyzja pospawania progów, bo jak nie będą dobrze pospawane to przy pierwszej próbie podniesienia auta wgnieciesz sobie próg.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 ze spawaniem różnie bywa jak się nie da spawać to na nity można spróbować potem kilo szpachli i problem z głowy   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAROMV6 Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Kamilos1990_15, jest taka możliwość ale wtedy wymieniasz dodatkowe gotowe elementy lub dorabiasz z blachy i montujesz w miejsca skorodowanych   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andrzej_m55 Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 sniper211, jeśli chcesz kłaść szpachel to lepiej nie wycinaj tylko połóż płótno i żywicę będzie szybciej a tak na poważnie to nie nituj spaw jest spawem bo to jest coś w rodzaju ramy jeśli zrobisz źle to zacznie pękać podłoga i się złamie nie próbuj spawać nowych progów na stare bo też tak robią tyle że to odpycha drzwi jak będziesz spawał nowe progi włóż między drzwi a próg wkładkę jakieś 1,5mm. będzie dobrze   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 Nie wiem jaki posiadasz potencjal ... ale powiem tak progi wycinasz boshem z cieniutka tarcza (typowe do blacharskich napraw), wtawiasz je tak... w miejscach progow gdzie nachodzi ci uszczelka co jakies ok.5cm nawiercasz duzym wiertlem otwor (otwory tylko w tym nowym progu) i przez te otwory wlasnie bedziesz przylapywal migomatem nowy prog do tej starej blachy. Mozesz sobie zaciskac blachy zabka zeby ci to nie latalo i dol robisz podobnie. Tylko wiedz ze nigdy nie robisz tego idealnie i bedziesz mial jakies szparki i musisz to sobie czym uszczelnic (zalac konserwacja czy cus) I pamietaj o tym co kolega wspomnial... czyli szczeliny pomiedzy progiem a drzwiami ,zebys pozniej nie mial problemow z otwieraniem. Oryginalnie w autach szczelina to jakies ok.4-5mm ale to roznie bywa sprawdz jaka masz na drzwiach lepiej   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 Aha. Wiec moze odrazu spytam o jakiegos dobrewgo blacharza w Warszawie. i okolicach. Bo po pierwsze nie mam warunków do tej operacji, a mam nadzieje ze fachowiec to lepiej zrobi. Z góry Dziekuje.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 a co do spawania to trzeba jeszcze mieć je do czego przyspawać, a czy jest do czego to wie tylko właściciel i mechanik bo jak nie ma do czego to powiedz mi andrzej_m55 jak masz zamiar to zrobić jakoś spawam od dłuższego czasu i do papieru spawać się nie da nawet migom agem chyba że ty potrafisz to do dzieła. Czasami naprawdę lepiej jest to załatwić inaczej a jak to zrobi blacharz autor postu nigdy się nie dowie   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andrzej_m55 Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 sniper211, ni wiesz do warszawy nie pojadę wszystko zależy od stanu auta na dobrą sprawę wszystko można zrobić tylko pytanie czy będzie się opłacać a co do spawania to przecież progi wewnętrzne też można wymienić i część podłogi jeśli trzeba nikt nie mówi że ma spawać do rdzy   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2008 To ja napisze coś od siebie , kolega kupił kadetta wizualnie stan idealny , lakier bajka . Pojeździł parę miesięcy po czym zaczęło coś pukać w przednim kole ( pomyślałem łożysko , poduszka ) okazało się że w miejscu gdzie wahacz jest przykręcony do karoseri całość jest wyrwana. Jakiś cwaniak całą zgnilizę bardzo ładnie zatuszował szpachlem , jak sprawdziliśmy progi to samo magia szpachlu nie było możliwości podniesienia samochodu na lewarku . Po wycięciu progów okazało się żę samochód jest zarwany ( podłoga pęknięta ). Moje zdanie na temat wymiany części blacharskich jest takie , zawsze wymieniamy całą zgniliznę a nie tuszujemy ją szpachlem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.