Gość kicek Opublikowano 4 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 bez przesdy mam wyjazd pod gorke z domu i na dobrych zimowkach z omega problemu nie miałem bez gazu wychodziła az miło no wiadomo kadett lepiej w zimie ale ja osobiscie wole sie poszarpac ale jechac omega :)choc nie powiem juz jezdze 2 tydzien kadziem i sie przyzwyczaiłem tylko mało mocy jest ale za to jest bezawaryjny w porownaniu z omega v6   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Obywatel Opublikowano 4 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 No niestety tak to jest, że furmanki często są mniej problemowe w eksploatacji niż droższe samochody. Wczeeśniej jeździłem Vectrą B 2.5 V6, obecnie jeżdżę 20-letnią Renault 19 z silnikiem 1.9d i odczuwam ulgę w portfelu.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 furmanki często są mniej problemowe w eksploatacji niż droższe samochody Furmanką przejeździłem dwie zimy ( z przodu norweskie śniegówki z wyrwanymi kolcami). Nie masz pojęcia jakie miny robili ludziska z kontrolą trakcji i innymi bajerami, jak leciałem 70 w gołoledzi , a oni się ślizgali.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ILKU Opublikowano 4 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 No rzeczywiście, na gołoledź dobre zimówki. Ciekawa teoria.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2011 Ciekawa teoria Praktyka , tylko i wyłącznie praktyka i przedni napęd   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ILKU Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Ja na gołoledź preferuję rozsądek, a wyścigi w takich warunkach, po publicznych drogach, do rozsądnych nie należą. Może dlatego wszyscy na tej drodze mieli taki miny widząc Twoje "wyczyny"?   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Ja na gołoledź preferuję rozsądek, a wyścigi w takich warunkach, Piszesz jak byś nigdy nie jeździł przednionapędówką. Kadzie z dobrymi oponkami i zbieżnością "uprzedzają" , że coś jest nie tak. Wtedy odejmuje się 15-20 km i można jechać z zamkniętymi oczami. Są prawię o tonę lżejsze od złomegi , więc i bezwładność mniejsza . A jeśli "ścigam się" w powolnej karawanie i przede mną autka wysypują się do rowu , to trudno o inne wnioski. Wczoraj widziałem dachowanie Clio - na przodzie prawie łyse oponki   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Obywatel Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 FWD ma tę przewagę, że na zapiętym biegu i dodanym gazie raczej dupy nie zarzuci. Więc wszystkie szybkie bile w bejcach, mietkach i Omegach - którzy latem zawsze są wszędzie pierwsi - zimą na śliskim bardzo ale to bardzo pokornieją   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ILKU Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Zimą nie sztuka się rozpędzić, sztuka się zatrzymać. BTW: Możemy się umówić zimą na lotnisko i sprawdzimy kto szybciej się rozpędzi - ty kadetem czy ja swoją omegą.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 kadetem czy ja swoją omegą. Ja tam bym wolał wiedzieć , kto szybciej się zatrzyma I żeby to nie było drzewo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.