Skocz do zawartości

Relacje z Waszych Wypadków/Kolizji/Stłuczek.Foto i opis(dla przestrogi).


Gość romantyr

Rekomendowane odpowiedzi

Najlepsze jest to że karetka zabrała wszystkich tj. trzy osoby z mietka i mnie, a policja w notatce z miejsca wypadku napisała że sprawca (w tym wypadku ja) uciekł z miejsca zdarzenia. Taka mała uwaga mietek miał z tyłu hak holowniczy (niektórzy kierowcy montują choć przyczep nie ciągają w razie jak by ktoś im na tył najechał) dajcie sobie z tym spokój jak widać po zdjęciu to nie działa!!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 49
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jeszcze jeden mój wypadek, wydarzył się z rok wcześniej niż ten co dałem poprzednio starszym modelem Vivaro. Trasa Złotoryja w stronę autostrady jak widać zima. Pokonywałem tą drogę co najmniej 2 razy dziennie. Długa prosta wyprzedziłem kolumnę trzech samochodów i jak już wracałem na swój pas zblokował się zacisk tylnego lewego hamulca auto obróciło i jak zawsze to bywa na całej drodze nie ma żadnych drzew ani nic a tu akurat bokiem w słup kolejowy boczna szyba rozbijając się pocięła mi rękę. Prędkość -zawsze na tym odcinku miałem tak ok. 90km/h tym razem musiało być wolniej bo GPS firmowy na którym auta są śledzone pokazał 84km/h.

post-40080-0-36018900-1378288742_thumb.jpg

post-40080-0-87840300-1378288775_thumb.jpg

Edytowane przez koni2305

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pokonywałem tą drogę co najmniej 2 razy dziennie.

Zawsze ta droga,która jest nam dobrze znana(pozornie)jest najbardziej zdradliwa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wielu mówi,że auta Renault to ruchome puste kartony po mleku :rotfl: .A tu proszę :gwizd:

Jak widzisz Vivaro to to samo auto i przy takich prędkościach (myślę że wcale nie małe) w aucie niewielkie straty. Możesz wierzyć lub nie (w firmie mamy ok. 60 takich aut) nie z takich dzwonów ludzie wychodzili cało, ostatnio w Czechach na kolesia na autostradzie tir najechał w taki sposób że naczepa praktycznie po całym przejechała, koleś ma tylko złamaną rękę, auto nie do poskładania. Więc chyba nie jest tak źle z tymi busami. Ja mam taką opinię- dość bezpieczne, jak dasz w pedał to jedzie przy możliwie niskim spalaniu (w porównaniu do Transita 14l/100km z silnikiem 2,2 z 2008r).

Ps. Czemu większość pisze o nie swoich dzwonach tylko chwali się cudzymi?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu większość pisze o nie swoich dzwonach tylko chwali się cudzymi?

Też już kiedyś mnie to zastanawiało.

Edytowane przez romantyr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wypadek, ale prawie. Babka miała dużo, dużo szczęścia, na które złożyło się kilka czynników jak pusta droga, deszcz i przez to prędkość 2-cyfrowa, odłączony ABS i ogólnie ktoś czuwał.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Całe szczęście, że ja nie mam żadnego foto ani filmiku z mojego wypadku... nie wiem komu dziękować, ale przez 24 lata nic z mojej winy, i oby tak zostało do końca.

 

Dużo jeżdżę, dużo się naoglądam, ale najbardziej przerażają mnie nie kierowcy, tylko ci, co mają prawo jazdy...

 

 

 

 

 

Zgroza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności