Zasłonięcie chłodnicy silnika

[wrzesinski1]

Czy jest dopuszczalne i sens częściowego zasłonięcia chłodnicy jak to robili nasi ojcowie aby silnik w zimie nie chłodził się.

Nastały niższe temperatury i spalanie wzrosło. Zastanawiam się czy jest sens takiego działania.

 

[Gość]

Niby nie powinno się robić takich rzeczy. Sprawny termostat to podstawa. Chociaż wiadomo jak to cudo techniki 1.3 się nagrzewa w zimie.

Można zasłonić wlot powietrza, ale IC musi być odkryty. W AH trochę to ryzykowne z uwagi na brak wskaźnika temp na blacie.

 

[wrzesinski1]

Dlatego liczę na termostat, jeśli już zasłonię to nie mam zamiaru zasłaniać całej chłodnicy tylko cześć, na pewno nie fragment gdzie znajduje się intercooler.

 

Że wskaźnika temp silnika auto nie posiada, to koledzy w pracy nie chcieli uwierzyć.

 

[Gość koni2305]

To chyba nie jest jedyne auto które tego wskaźnika nie posiada- nastała taka moda na nie montowanie go wcale. Jakieś sześć lat temu kupiłem nowego Nissana i też nie miał tylko taką kontrolką która jak był zimny to świeciła na niebiesko, jak się nagrzał to gasła i w sumie nie wiadomo było ile ma temperatury.

 

[ArKos]

Dajcie odbój z tymi kartonikami na chłodnicy. Sprawny termostat = brak problemu. Zwiększone spalanie jest normalnym zjawiskiem, bo jest niższa temperatura zewnętrzna i silnik dłużej się zagrzewa. Każde auto ma tą cechę, nie tylko klekoty.

Zasłonisz sobie chłodnicę i w błogiej niewiedzy ugotujesz silnik - w jakimś korku albo przy dłuższym mocnym obciążeniu silnika.

 

[Gość przemty]

Powiem tak, jakby potrzebna była zasłona chłodnicy na zimę to by producent takową zamontował do auta.

A skoro jej nie zamontował to znaczy, że jest niepotrzebna.

Zasłonięcie niewiele przyśpieszy nagrzewanie silnika a za to może spowodować szybkie jego przegrzanie...

 

[Gość]

Ja na duże mrozy stosowałem zaślepkę zderzaka "hand made" i przy tym cholernym silniku, który standardowo po kilkudziesięciu kilometrach łapał temp. znacznie pomogło zasłonięcie wlotu. Nie ma szans przy włączonym nawiewie ciepłego powietrza i temp. -15 żeby to auto się nagrzało. Zawsze jest wentylator, gdyby temp. nagle wzrosła do niebezpiecznej wartości.

 

[Gość mk5]

Ja tez miałem dylemat czy zasłaniac chłodnice.Moim zdaniem zasłanianie chłodnicy nic nie da przeciez termostat zamyka obieg w silniku i chłodnica poki nie otworzy nie ma wpływu na temp silnika.Odpowiednie zasłoniecie moze zmniejszyc ped zimnego powietrza na sam silnik i przez co jego szybsze nagrzanie ale czy az tak znaczace nie jestem pewien.Mechanik mi mowił ze w niektórych nowych samochodach swiadomie" obuduje" sie silniki by szybciej sie nagrzewały i było mniejsze zuzycie paliwa

 

[Gość Kacper]

Potwierdzę tylko co napisał mk5 Nie wiem jaki jest sens zasłaniania chłodnicy przy sprawnym termostacie. Przecież chłodnica jest i tak "odcięta" przez termostat.

Przy wymianie trzeba zwrócić uwagę na szczelność, więcej tu http://forum.opel24.com/topic/50540-zafira-a-wymiana-termostatu/

 

A teraz pół żartem:

Może lepiej od razu silnik obłożyć wełną mineralną, miskę oleju okleić styropianem bo ona tez wychładza silnik. A filtr silnika przenieść do kabiny aby nie zasysał zimnego powietrza.

 

[Gość]

Ma znaczenie zasłonięcie bo pęd zimnego powietrza dostaje się do komory właśnie przez wlot w zderzaku oraz grill. Grilla nie zasłaniałem, zasłoniłem dolny wlot.