Skocz do zawartości

Awarie Merivy.


Gość OzMar72

Rekomendowane odpowiedzi

Po prawie trzech latach użytkowania Merivy i dużej troski o to auto jestem trochę rozczarowany. Auto ma przebieg nieduży bo ok. 122 tys.km,(raczej oryginalny) nie było nigdy katowane ani przeciążane. Jednak ostatnie tygodnie to pasmo kolejnych usterek i awarii. Najpierw zaczął nierówno pracować, tak z dnia na dzień. Diagnoza w ASO Opla - cewka na TRZECH! cylindrach no i oczywiście świece. Jak to możliwe, ze od razu na trzech, głupi jestem. Cewka wymieniona, świece też. Wszystko wróciło do normy. Teraz ....padł akumulator. Fakt, że chyba jeszcze oryginalny siedział ale... Dziś wyjeżdżając z garażu słyszę terkot, jak nic przegub. Nie wspomnę, że jakiś czas temu wymieniłem już jeden. Wymieniłem też termostat a w tym silniku to nie jest groszowa sprawa. Jak na relatywnie niski przebieg i niezbyt duży wiek (2006 rok prod.) to chyba sporo tego. Jeździłem wcześniej starszymi autami ale made by Japan i .....nic takiego się nie działo. Jedna stara Mazda miała wymieniane łożysko w kole tył i nic więcej.

Może się czepiam, może to norma. Jednak chciałbym poznać opinie Szanownego Forum w tej materii. Czy faktycznie to norma czy może moja Meriva jest jakaś...dziwna. A może to przełom jeśli chodzi o przebieg, może później już będzie dobrze? A może Meriva się obraziła jak się dowiedziała, że chcę ją sprzedać :)

Piszcie czy Wasze Merivy też są takie kapryśne? Na co jeszcze powinienem zwrócić uwagę, przy tym przebiegu i wieku auta?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czepiasz sie ;)

aku norma ze pada

po 3-4 latach wiekszosc nadaje sie na smietnik

cewka ??

wczesniej byly kable i tez sie je wymienialo co iles tysi kmow

swiece tez sie wymienia a nie jezdzi do konca zycia silnika

przegub ??

no coz to juz zalezy od kierowcy ile wytrzymaja

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego to czym jeździłeś kiedyś to już historia motoryzacji .

Znam przypadek że w Audi Q7 przy 50kkm pompa wody się rozleciała.

Auto na gwarancji ale jak by nie było za kilkaset tysi. Nie ma się co dziwić że ośmiolatek ma swoje usterki .

Boję się pomyśleć czym będziemy jeździć za kilkanaście lat !

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też uważam że meriva jest awaryjna, moja ma 210tys km i dużo napraw, za dużo. Ceny niektórych części zabijają. Dobrze , że większość napraw robię samemu.

Dla porównania żona ma pande, która ma naprawdę ciężki żywot i nic się dziedzieje ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bobeusz2011

Ja myślę, że merivy nie można zaliczyć do aut bardzo awaryjnych. Prawdą jest, że niektóre części mają wygórowaną cenę, ale rekompensatę tego otrzymuję na stacji paliw. Co do napraw zawieszenia to chyba sprawa oczywista jakie mamy drogi i choćby nie wiem co tam by wsadził - po pewnym czasie zawsze coś się zepsuje. Jak już jeden kolega nadmienił 8 letnie auto ma prawo mieć różne usterki, które wynikają ze zwykłej eksploatacji. Myślę, że warto naprawiać wszystkie usterki na bieżąco, używać niekoniecznie najtańszych części, a auto zapewne posłuży dłużej.

 

Myślę też, że odmienną kwestią jest to, że dużo aut ma zaniżone przebiegi. Co niewątpliwie wpływa na awaryjność. Często widzę, że auta z przebiegiem niby 70-120 tyś km mają usterki, które powinny wystapić np przy ok 200 tyś. km.

 

Tak to widzę :beer:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że merivy nie można zaliczyć do aut bardzo awaryjnych.

Ja i wielu innych właścicieli też tak myśli :shy: .Niestety :maruda:W wydaniu 03-06r nagminnie szwankuje elektronika(szczególnie przy dużej wilgotności i niskich temp.).

Edytowane przez romantyr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Co ja mam powiedziec. Alternator nowy, rozrusznik regenerowany, magiel regenerowany, wtryski nowe a i tak silnik dziwnie dziala na luzie, malowane były progi i drzwi do listwy, o elementach zawieszenia juz niewspomne bo juz wszystko robiłem. O drobnych sterkach juz niewspomne. Merive mam 3,5 roku. Szkoda gadac

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Gość OzMar72

Witam!

Dziś dla odmiany sworzeń wahacza i jedna tuleja wahacza wymieniona.

Sumując wszystkie awarie to chyba przesadziłem pierwszym postem :maruda:. Nie jest tak źle jak wydawało się na początku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności