Skocz do zawartości

Sprowadzenie auta z Niemiec od rodziny - jak najtaniej?


lukecz

Rekomendowane odpowiedzi

ArKos może odkop, ale Wektor dobrze zrobił że zwrócił uwagę co do przeglądów. Nie jeden sie przejechał z datą pierwszej rejestracji z briefu, a faktyczna datą produkcji łacznie ze mną.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 38
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Być może faktycznie źle to ująłem i ktoś mógłby opacznie to zrozumieć. Nie mniej informacja bardzo istotna ponieważ jak wspomniał MK5 nie jeden się na tym przejechał . Znam przypadek w którym ktoś kupił Audi Q5 z data pierwszej rejestracji 2016r kupił go w 2016r z przebiegiem 4500km i po sprowadzeniu jezle się przejechał. Nie dość że musiał zapłacić VAT23 ponieważ miał mniej niż 6 miesięcy lub 6 tys km to mimo iż mu odradzałem najpierw poszedł zarejestrować auto a później zrobił uzupełnienie danych. Co się okazało diagnosta cofnął mu rok produkcji na 2014! Auto stało w salonie Audi 2 lata ! Ale to taki troszkę offtopic, troszkę przestroga :)

Edytowane przez Wektor

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może faktycznie źle to ująłem i ktoś mógłby opacznie to zrozumieć. Nie mniej informacja bardzo istotna ponieważ jak wspomniał MK5 nie jeden się na tym przejechał . Znam przypadek w którym ktoś kupił Audi Q5 z data pierwszej rejestracji 2016r kupił go w 2016r z przebiegiem 4500km i po sprowadzeniu jezle się przejechał. Nie dość że musiał zapłacić VAT23 ponieważ miał mniej niż 6 miesięcy lub 6 tys km to mimo iż mu odradzałem najpierw poszedł zarejestrować auto a później zrobił uzupełnienie danych. Co się okazało diagnosta cofnął mu rok produkcji na 2014! Auto stało w salonie Audi 2 lata ! Ale to taki troszkę offtopic, troszkę przestroga :)

 

Skoro temat odkopany, to znam podobny przypadek jeśli chodzi o wiek pojazdu i rozczarowanie w kraju, ale dlaczego musiał zapłacić 23% ? kupował go na firmę czy jak ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dopiero teraz zorientowałem się że odpisałeś, przepraszam :)

Jeżeli samochód ma mniej niż 6000 tyś km przebiegu bądź nie minęło od daty jego rejestracji a zakupu co najmniej 6 miesięcy Urząd Skarbowy traktuje taki pojazd jako nowy środek transportu i należy zapłacić od niego 23% VATu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Mam podobną sytuację, dostałam za darmo samochód z niemiec z umowa kupna sprzedazy i pustym miejscem na cene. Co powinnam tam wpisac? Cenę rzeczywista (obliczona kalkultorem)? cene rynkową? czy cene symboliczną typu 10 euro? Mam czas dow torku na oplacenie kacyzy wiec będe wdzięczna za odpowoedz lub informację w jakim urzędzie moge bezpiecznie zasięgnąć informacji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę zamuz kwote. Fajnie by było jakbyś dopisał w umowie że np skrzynia ma defekt że wypada np 5 czy 6 bieg. Wtedy cena może być niższa od rynkowej ale nie dyskwalifikuje auta z poruszania się jak sprawnym. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zach-pom podajesz Pani/Panu dane auta, wyposażenie i Pani wylicza Ci wartość rynkową od której należy zapłacić akcyzę dla aut z UE lub podatek od umowy cywilno prawnej dla aut z PL. Nie biorą pod uwagę wartości wpisanej w umowie, również nie biorą pod uwagę przebiegu auta. Kupiliśmy auto z dużym przebiegiem, ale w fajnym stanie technicznym po dużej obsłudze w ASO, generalnie udało się jeszcze coś wynegocjować. W umowie była wartość rzeczywista jaką zapłaciliśmy, byliśmy w stanie nawet dać link do ogłoszenia, które wisiało od miesiąca w necie a mimo wszystko wartość została podważona o 3 tys zł. Wspomniałem, że auto ma ponad 300 tys km, aczkolwiek oni nie biorą przebiegu do wyceny. Wobec tego nakazano nam poprawienie deklaracji i zapłacenie 60 zł podatku więcej. 

 

Jeśli jednak stwierdzisz, że nie zapłacisz masz możliwość oszacowania wartości auta przy pomocy rzeczoznawcy. Rzeczoznawca to koszt ok 100 zł a więc bilans prosty lepiej przystać na propozycję z US.

 

W naszym przypadku był to ford focus z 2011 roku kupiony w PL. Analogicznie rzecz się ma urzędzie celnym, bo w tym samym czasie kolega kupił Passata i również została podważona wartość i takie same procedury odwoławcze zostały zaproponowane.

 

Matematyka bardzo prosta, jeśli faktycznie kupiłeś auto np. uszkodzone, kolizyjne, którego wartość jest niższa od wartości auta sprawnego rynkowego a koszt rzeczoznawcy niższy niż to co możesz ugrać to warto. W przeciwnym wypadku płacz i płać

 

Inne fakty, które jeszcze wiążą się z zakupem aut.

 

  •  Jeśli auto jest wymeldowane z np. w Niemczech, ma niemieckie tablice lecz bez jednej naklejki wówczas mimo zakupu polisy OC w PL autem nie masz prawa poruszać się po drogach publicznych mimo zapewnień sprzedających. Innym przypadkiem jest zakup czasowych tablic zjazdowych w DE np. 14 lub 30 dniowych - na tych tablicach możemy jeździć do daty wytłoczonej na tablicy.

 

  • Wczoraj wszedł przepis, że jeśli auto nie zostanie przerejestrowane w ciągu 30 dni od daty kupna - wówczas zostanie nałożona karta na kupującego w wysokości 1000 zł, które zasili budżet samorządów.

 

Jeszcze jedno niebezpieczne zjawisko czyha na kupującego auto w Polsce, które nie zostało jeszcze przerejestrowane. Mianowicie zdarzają się jeszcze sprzedający, którzy ściągnęli samochód np. z Niemiec i sprzedają w PL. Gdy już jesteś zdecydowany za zakup takiego auta - proponują Ci spisanie umowy bezpośrednio z Niemcem, mamiąc Cię informacją, że w Cepiku będziesz 1 właścicielem w kraju. Znam sytuację, w której ktoś się na to zgodził. Auto miało być opłacone z dokumentami do rejestracji - pomijam już, że taki zakup jest złamaniem prawa. W urzędzie komunikacji Pani poprosiła o akcyzę, której kupujący oczywiście nie miał. Dzwoniąc do sprzedającego usłyszał, że musi ją sobie opłacić w tym przypadku była stawka za silnik większy niż 2.0 więc do ceny, którą zapłacił musiał dołożyć 16.7% wartości rynkowej. Chcąc zwrócić to auto sprzedający zapytał - a komu ty chcesz zwrócić to auto. Pozostałą część historii możecie sobie już sami uzupełnić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję bardzo za odpowiedzi. Niestety nie rozwiązuja mojego dylematu jaką kwotę wpisać w umowie kuona sprzedaży. Dostałam samochód de facto za darmo, jednak muszę przedstawić tę umowe jako dokument potwierdzający, że jestem właścicielem auta. W urzędzie to pole nie może byc puste. Najchętniej wpisałabym tam kwote symboliczną żeby było tak jak jest naprawdę. Pewnke lepsza byłaby umowa o darowiźnie, ale mam taka i muszę sobie poradzić. Gdybym wpisala kwote rynkową to czy osoby od ktorych dostalam samochod musza zaplacic podatek od tej kwoty?  Chodzi mi o to żeby było możliwie uczciwie i bez kłopotu. Z akcyzą i resztą sobie poradzę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli podsumowując chodzi mi o to czy jak wpisze kwote sprzedaży 1) euro to ktos ma się prawo przyczpic. Akcyzę zapłace od realnej wartosci, to wiem. Chce miec tylkompewnośc że ani ja ani sprzedający nie będą miec kłopotów z powodu zaniżenia ceny kupna sprzedaży. Na logike nikogo nie powinno obchodzic za ile ktoś sprzedaje swoją wlasnośc, ake nie mam pewności, czy nie narusza to jakichś przepsiów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności