Stuki w zawieszeniu na nierównościach

[Gość sebo2203]

Witam

 

Po pierwsze chcialem sie przywitac, to mój pierwszy post na forum. Od listopda jestem szczesliwym posiadaczem Corsy C ( przesiadka z laguny I ) Mam podobny problem z zawieszeniem. Auto podczas jazdy po malych nierównosciach np typu kostka brukowa nierownosci pokonuje poprawnie. Slychac przyjemne gluche miekkie wybieranie nierówności tak jak powinno byc. Natomiast juz przy troche wiekszych nierownosciach ( np mocno zapadnieta lub wystajaca studzienka) slychac glosno zawieszenie. Nie jest to stukanie ale jest taki dźwiek jakby auto bylo niesamowicie wytluczone lub w ogóle nie mialo amortyzacji. W ramach wymiany sprężyn wymienilem tez poduszki pod amortyzator oraz lozyska Mcpersona, no i sprężny rzecz jasna. Trochę się poprawiło ale szalu nie ma . WYmieniałem tez klocki hamulcowe wiec luzne zaciski tez bym wyeliminowal. Końcówki drążków też wymieniłem. Obstawiałem tuleje wahaczy. Dodam ze jak auto przejezdza przez próg zwalniający - przednie zawieszenie podczas uginania sie zawieszenie skrzypi jak stary tapczan. Podjechałem na stację diagnostyczną. Diagnosta przejechał ścieżkę i stwierdzil ze nie ma żadnych luzów w zawieszeniu, a skrzypi bo woda dostala sie do tulei wahaczy i bedzie skrzypiec, natomiast luzów brak. Jedyne co stwierdzil to wyrobione poduszki silnika i poduszke pod wybierakiem..Polecil wymienic mi poduszki, stwierdzajac ze to pomoze. jeszcze tego nie wymieniałem ale jak myslicie, moze diagnosta miec racje ?

Edytowane 4 Lipca 2015 przez sebo2203

 

[Bartek_86]

 

 

A zaciski hamulcowe są ok?

Witam tematu jeszcze nie rozwiązałem.
Jeżeli chodzi o zaciski to rzeczywiście się ruszają i jak się nimi poszarpie to jest stuk, ale nie sądzę żeby to był właśnie ten stukot.

 

[rafalgrzegorz]

Najpierw poduszki, a potem jednak rzuć okiem na to czy jednak klocki (prawidłowość montażu) nie robią problemu (tuleje wahacza odzywają się podczas ruszania i hamowania). Niejeden już wymienił wszystko w zawieszeniu a stuków klocków nie wyeliminował i problem zostawał.

 

[Bartek_86]

No więc zaryzykuje, wy jak i mechanik obstawia poduszki więc dziś zakupiłem na tej aukcji:
http://allegro.pl/show_item.php?item=5233156981

Jeszcze nie daje mi spokoju ta maglownica o której tak często piszecie, ale tak jak mówiłem na postoju z wyłączonym silnikiem (krótkie ruchy prawo, lewo) brak stuku tylko lekki szum.
Po za tym mechanik też szarpał za drążki i mówi że luz jest na prawdę minimalny i raczej wątpi żeby to od niej było.
Ja też za nie szarpałem osobiście i naprawdę ledwo co jakiś luz wyczuwałem, bo rozumiem żeby to był luz jak np. na tym filmiku, no to bez dwóch zdań do wymiany

https://www.youtube.com/watch?v=ScL9GbnK8Xk

W tym tyg będą montowane poduchy, więc dam znać co i jak aby forum na przyszłość ostrzegło innych użytkowników przed niepotrzebnymi wydatkami
Pozdrawiam!

 

[Bartek_86]

Poduchy wymienione a stuki są dalej. Najchetniej sprzedałbym tego grata.

 

[Gość arturo1968]

Miałem ostatnio podobny problem . Głuche uderzenia na postoju kręcąc szybko prawo i lewo oraz jadąc po kostce bardzo dzwoniło tak jagby z maglownicy Byłem u trzech mechaników w tym dwóch specjalistów od zawieszeń i diagnoza była jedna - maglownica do wymiany. Wszystkie elementy były sprawdzane. Czwarty przypadkowy mechanik po krótkiej weryfikacji wskazał na drążek z prawej strony Był tak pewny że pozwoliłem go wymienić. Nastała cisza!!

 

[Bartek_86]

Witam, zdecydowałem się zaryzykować i zakupić nową przekładnię, cena zamiennika w sumie nie jest duża ale trzeba doliczyc koszt przekładki (robocizny mechanika) i koszty zbieżności a w tedy robi się dwa razy tyle, ale było warto :)
symfonia zniknęła
A więc dla nie wtajemniczonych:
Jeżeli stacja diagnostyczna i szarpaki nie wykazują żadnych luzów w zawieszeniu to ewentualnie można skonsultować się z zaprzyjaźnionym mechanikiem, jeżeli potwierdzi że nie widzi problemów w zawieszeniu to radzę się od niego ODCZEPIĆ, Ja popełniłem ten błąd, czytałem fora i nie potrzebnie naraziłem się na wydatki, ale jak mówią mądry polak po szkodzie, teraz bym tego błędu nie popełnił, skoro nie ma luzów i na szarpakach nic nie widać to chyba naprawdę trzeba dać sobie spokój z zawieszeniem i szukać przyczyny gdzie indziej..
Ja jak w temacie kupowałem łączniki stabilizatorów (lemforder) nie mały koszt - nie pomogło
wymieniłem poduszki amortyzatorów wraz z łożyskami (też lemfordery) - nie to
Dopiero wymiana maglownicy pomogła!

Dodam jeszcze że po wymontowaniu i dokładniejszemu się jej przyjżeniu mechanik nie stwierdził luzu na niej a na jednym z drążków kierowniczych i prawdopodobnie to jak kolega wyżej pisał może to w tym tkwił cały problem.
Ale cóż moja już zostałą zdemontowana a nowa zamontowana z kompletnymi drążkami, więc nie mogę być pewny czy problem był w tym nieszczęsnym drążku czy w samej maglownicy.
Moja okazała się być z tego co wiem oryginalna DELPHI, auto ma 160 tyś więc ciężko powiedzieć drążek czy przekładnia.

Nie wiem ile posłuży mi zamiennik, mam nadzieję że długo
W każdym bądź razie ten stukot rozpoznam chyba w każdej CC bez najmniejszego problemu bo jest specyficzny i nie bede już miał problemu w zdjagnozowaniu go

Swoją przekłądnie wystawiłem na znanym portalu aukcyjnym (może ktoś będzie chciał zakupić do regeneracji), jak się sprzeda to chociaż zwruci się koszt zbieżności jak nie to zostawię, kto wie czy nie będzie jeszcze potrzebna.

Pozdrawiam Corsiarzy!!

Dodam że w moim przypadku szybkie ruchy kierownicą prawo, lewo nie objawiały się żadnymi stukami.

Ps. problem rozwiązany więc temat chyba do zamknięcia (chyba że ktoś jeszcze chce coś dodać z własnego doświadczenia)