Skocz do zawartości

Naprawciać czy się pozbyć? Tigra 1,4, 95r.


Gość nedved31

Rekomendowane odpowiedzi

Gość nedved31

Witam,

 

niestety z racji tego, że jestem niedoświadczony, dałem się zrobić w konia. Kupiłem całkiem dobrze wyglądającą z wierzchu - jak na swój wiek- Tigrę za grosze mając świadomość tego, że będę musiał w nią drugie tyle wpakować na remont. Nie spodziewałem się jednak, że to będzie aż tak dużo. Chciałbym Was zapytać o zdanie. Czy lepiej odczekać pół roku i sprzedać? Zezłomować? Czy remontować? Do naprawy jest układ hamulcowy (przewody do wymiany, bębny z tyłu, klocki i tarcze z przodu), ogumienie, drążki kierownicze, uszczelnienie układu wydechowego, wymiana paska PK i rozrządu (cieknie olej) i do tego nie ma sygnału dźwiękowego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Fircyk81

Myślałem że napiszesz że tigre zjada rdza i nie wiesz ty opłaca się remontować.

W jakim stanie jest podłoga blacha?

 

To co wymieniłeś zrobisz dosyć tanio, części do tego auta są tanie.

Zależy od Twojego budżetu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość nedved31

Myślałem że napiszesz że tigre zjada rdza i nie wiesz ty opłaca się remontować.

W jakim stanie jest podłoga blacha?

 

To co wymieniłeś zrobisz dosyć tanio, części do tego auta są tanie.

Zależy od Twojego budżetu.

Mechanik powiedział, że to około 2000 złotych. Prawie tyle samo dałem za samochód. Jeśli chodzi o rdzę, to podłoga jest jak na ten wiek w dobrym stanie. Nadkola widać, że były robione, ale znów rdza powoli się będzie pokazywać. Na razie jest tylko wypuklenie. Z obu stron.

Do tego niedługo pewnie do wymiany będzie sprzęgło, bo się kończy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość nedved31

Jeśli miałbym gwarancję, że pojeżdżę nim chociaż rok-dwa jeszcze, to bym nawet sie nie wahał, ale boję się, że zrobię remont i za chwilę coś znowu będzie do wymiany. Rozumiem, że tu blacharka ma kluczowe znaczenie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko moim zdaniem ma znaczenie.Wszystko kosztuje.Tym bardziej gdy się chce wyręczać mechanikami.Ogólnie w większości przypadków każde auto trzeba traktować jak skarbonkę bez dna.Co byś nie zrobił to nowego z niego nie zrobisz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość nedved31

To może zapytam inaczej. Co Wy byście na moim miejscu zrobili? Samochodu i tak sprzedać nie mogę, bo dopiero go kupiłem, a za 3 miesiące kończy się przegląd, a w tym stanie na pewno go nie przejdzie. Mechanik (znajomy z autoryzowanego serwisu) poradził, że mogę stopniowo naprawiać to, co jest najpilniejsze. Miesiąc po miesiącu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest najlepsze podejście.Kasy natychmiast nie wywalisz a stopniowo możesz go doprowadzić do użyteczności.Sam też spróbuj coś przy nim zrobić i będzie taniej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

niestety z racji tego, że jestem niedoświadczony, dałem się zrobić w konia. Kupiłem całkiem dobrze wyglądającą z wierzchu - jak na swój wiek- Tigrę za grosze mając świadomość tego, że będę musiał w nią drugie tyle wpakować na remont. Nie spodziewałem się jednak, że to będzie aż tak dużo. Chciałbym Was zapytać o zdanie. Czy lepiej odczekać pół roku i sprzedać? Zezłomować? Czy remontować? Do naprawy jest układ hamulcowy (przewody do wymiany, bębny z tyłu, klocki i tarcze z przodu), ogumienie, drążki kierownicze, uszczelnienie układu wydechowego, wymiana paska PK i rozrządu (cieknie olej) i do tego nie ma sygnału dźwiękowego.

 

Rzeczy o których wspominasz nie są mega dołujące.

 

Na wstępie tak jak koledzy piszą - jest stara zasada że w aucie można wymienić wszystko, nawet silnik, ale jeżeli karoseria jest fatalna to odpuść. Sama rdza na nadkolach nie wyklucza od razu auta. Właściwie każda tigra ma ten problem.

 

Drążki, opony, przewody i bębny ogarniesz sam lub z jakimś znającym się na autach kolegą. Fajnie jakbyś miał kanał.

Wejdź na olx.pl oraz allegro.pl i zobacz gdzie w twojej okolicy jest jakaś tigra na części.

 

Pasek rozrządu zmienić musi mechanik, tu się nie baw w jakieś używane części.

 

Martwią mnie wycieki oleju, zdiagnozuj skąd one się biorą.

 

Jeżeli masz możliwość samemu ogarnąć problematyczne sprawy to jakoś sobie poradzisz. Jeżeli jednak masz jeździć po mechanikach i chcesz płacić normalne stawki za poszczególne naprawy to faktycznie sprawa będzie nieopłacalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności