Skocz do zawartości

Dziwny dzwięk silnika na luzie


Gość mariusz1415

Rekomendowane odpowiedzi

Normalnie ręce opadają.

A jak myślisz co powiedzą?

Ja uważam że wszystko w porządku.

Ile razy można człowiekowi dorosłemu tłumaczyć że aby cokolwiek reklamować to musi być albo wada ewidentna albo opinia jakiegoś rzeczoznawcy albo kogoś konkretnego co to oglądnie i naprowadzi.?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 416
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Gość mariusz1415

3 razy obyło się bez rzeczoznawcy i wymieniali silnki.

Chyba se tego nie wymyślam przecież słychać to stukanie nawet na tych filmach

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymienili na co ?

Na następny z tą samą wadą.

Masz już 3 silnik i ciągle to samo.

To jakie oni te silniki mają?

Liczysz na to że tym razem ci dadzą dobry?

Ja z ich strony widzę niezłą ściemę.

Nie chce mi się wierzyć że te silniki były wymieniane.

Były tylko ściemniane i zalewane jakim motodoktorem przez którego silnik ucichł na jakiś czas a po chwili znowu go słychać.

Ale to jest moje tylko zdanie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość mariusz1415

Dziś odebrałem auto z sosnowca...

Podobno stukają popychacze hydrauliczne na które oni nie dają gwarancji, jest tak w warunkach gwarancji jak brałem pierwszy silnik.

Był rzeczoznawca z katowickiego centrum samochodowego i w przyszłym tygodniu dostane jakis jego opis co on stwierdza.

Poświęce kase i wymienie te popychacze bo nie moge słuchać tego dzwięku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz bo czegoś nie rozumiem.

Oddałeś auto do wymiany silnika na sprawny.

Otrzymałeś auto z wymienionym silnikiem w dalszym ciągu nie sprawnym.

Dla mnie sprawne to takie w którym wszystkie części są sprawne.

Oni przynajmniej powinni w połowie partycypować w wymianę hydro.

Ich obowiązkiem było poinformowanie cię że dają ci silnik ale hydro do wymiany i ty powinieneś zdecydować czy dokładasz kasę do jego wymiany.

W tej sytuacji to według mnie zatajenie usterki

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden popychacz 40 zł. Jest ich 16. Razem 640 zł. Do tego koszt robocizny - najczęściej wołają tyle co za wymianę rozrządu, czyli 400-500. Ponad tysiak wychodzi jak nic.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mariusz1415

Nie jechałem na wymiane silnika tylko oni dali do warsztatu zajmującego się oplami w sosnowcu i tam miał przyjechać rzeczoznawca i stwierdzić co jest nie tak bo oni jako firma nie słyszą nic niepokojącego...

W tym ostatnim silnikiem co mam teraz przez pierwszy miesiąc była błoga cisza cieszyłem się że na reszcie moge spać spokojnie a tu d..a.

Teraz tylko żałuje że nie pomierzyłem tych popychaczy co mam w silniku jak je wtedy wyjmowałem bo nie wiem czy dobre kupie.

ArKos popychacze dam rade sam wymienić wtedy zdejmowałem wałki i oglądałem te stare popychacze,najlepiej firme INA wybrać?

Edytowane przez mariusz1415

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ArKos napisał:

Jeden popychacz 40 zł. Jest ich 16. Razem 640 zł. Do tego koszt robocizny - najczęściej wołają tyle co za wymianę rozrządu, czyli 400-500. Ponad tysiak wychodzi jak nic.

 

 

Ok koszt nie mały który teraz musi mimo wszystko ponieść.

6 minut temu, mariusz1415 napisał:

W tym ostatnim silnikiem co mam teraz przez pierwszy miesiąc była błoga cisza cieszyłem się że na reszcie moge spać spokojnie a tu d..a.

 

To może zrób mu wymianę oleju z płukanką.

Może to pomoże .

Może też pomoże wyczyszczenie hydro.

Są filmiki jak to zrobić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, adam1954 napisał:

To może zrób mu wymianę oleju z płukanką.

Może to pomoże .

Może też pomoże wyczyszczenie hydro.

Z doświadczenia: będzie gorzej.

Hydry klepią, bo ucieka z nich ciśnienie. Jeśli wypłuczesz, to jeszcze bardziej się rozszczelnią i jeszcze bardziej rozklepią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności