Skocz do zawartości

pytanie o remont silnika 2.0 DTI


Gość omega

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym jeszcze sprawdził wcześniej zawory - skoro wali kompresją z I cylindra.

A na marginesie - ja bym robił to co masz tylko nie u tego mechanika - bo widać że się mu nie chce tego robić.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 122
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

4 godziny temu, adam1954 napisał:

To wychodzi że masz pierścienie do roboty na 1 cyl

Nie jestem mechanikiem ale wg.mnie sama wymiana pierścieni to "reanimacja trupa" tak że jak remont to całość,czyli szlif + honowanie głowic,tłoki,pierscienie,głowica do sprawdzenia ... .

Co do szlifu to trzeba wyciągać blok?czy da się to zrobić na aucie?

I co ważne ile by kosztował taki remont zakładając że sam bym robił?

Części z najniższej półki totalnie nie wchodzą w grę,wiadomo ryzyko... .

Moje pojęcie z mechaniką jest takie że kiedyś z ojcem zrobiliśmy remont C-330 -poziom skomplikowania silnika w oplu podobny więc może się uda.. .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o remont to dopiero po rozebraniu można widzieć co jest w silniku.

Jakie są cylindry itp.

Chcesz robić połowę gruntownego remontu.

Nie wiem czy się będzie opłacało.

Według mnie to jeszcze byś mógł korby sprawdzić i wał.

Ale to myślę że nieopłacalny koszt.

Szlifu bloku nie zrobisz na aucie.

Musisz zawieźć do szlifierza.

 

 

Decyzję o tym jak będziesz naprawiał można podjąć dopiero po zdjęciu głowicy.

Wtedy dopiero będzie widać co jak .

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że Adaś ma rację.

Wszystko wyjdzie po zrzuceniu głowicy i wtedy dopiero można podjąć decyzję co dalej.

Nie koniecznie trzeba robić szlif wału i cylindrów gdy trzymają wymiary i nie ma owalu - jednak te silniki są twardsze niż w Ursusie.

Kupienie silnika gdy nie ma się pewności co do jego kondycji to loteria a i tak pasowało by go rozebrać i wymienić uszczelnienia i rozrząd.

Ale to twoja decyzja co zrobisz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dało mi to spokoju i zmierzyłem krzywki wałka-wszystkie mają ten sam wymiar więc ok. .

Zmierzyłem też te blaszki co są pod wałkiem i dociskają szklanki.

I tu ciekawostka-druga blaszka pierwszego cylindra miała 9mm ,natomiast cała reszta równo 10mm.

Czyż by ta wytarta blaszka powodowała dmuchanie w dolot i muła?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, omega napisał:

Zmierzyłem też te blaszki co są pod wałkiem i dociskają szklanki

 

O jakich ty blaszkach piszesz 

W Y20DTH jest hydrokorekcja

 

https://opel.7zap.com/pl/car/z02/e/12/23-0/

 

 

 

Co do kompresji to moja pomyłka 

Faktycznie jest 25-28

 

2019-02-13_200356.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, adam1954 napisał:

 

O jakich ty blaszkach piszesz 

W Y20DTH jest hydrokorekcja

 

https://opel.7zap.com/pl/car/z02/e/12/23-0/

 

 

 

To co na schemacie jest oznaczone jako 12.

 

Co do pierścieni to musi być do Y20dth czy może być X20dth?

Tłoki w silnikach X20 i Y20 są te same a różni się tylko ten górny pierścień?

Wato dopłacić i kupić lepsze pierścienie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 to jest na chłopskie tłumaczenie dźwignia krzywki.

W tym przypadku gdy masz hydrokorekcję zaworów on nie odgrywa żadnej roli.

Jedynie co ja podejrzewam że jest nie z tego kompletu , czyli ktoś z tym silnikiem już robił

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tę krzywkę kupiłem wczoraj na szrocie z VB.Dałem 10zł.Jest równo 10mm.

Auto idzie zaraz na linkę i jedziemy do innego mechanika na pomiar kompresji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompresja u innego mechanika cyl2/3/4 26bar cyl.1 25bar.

Ale grzebałem w rozrządzie to widocznie coś się poprawiło.No chyba że manometr inaczej mierzy... .

 

Ten mechanik co dziś byłem to chyba kumaty,do zdjął wąż dolotu przyłożył rękę i jak poczuł wiatr to powiedział,że mam zarżniętą głowicę,bo jak by nie domykał jeden zawór to były by podmuchy wiatru.Natomiast u mnie dmucha ciągle-i to na tyle mocno że dmucha w filtr powietrza.Jak by problemem były pierścienie,to silnik kopcił by na niebiesko i musiał bym dolewać często olej.A w ub.roku nic nie dolałem,bo nie było takiej potrzeby.

Wychodzi że wymiana pierscieni i remont głowicy starczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności