Przekręcony licznik

[soyerantara]

Mam pytanie odnośnie przekręconego licznika w aucie, które kupiłem około pół roku temu. Gdy kupowałem auto miało niecałe 170 tys. km. Przypadkowo podczas kupowania części w ASO do tegoż auta zapytałem sprzedawcę czy jak podam mu VIN to czy może mi pokazać czy mają jakąś historię tego auta w swojej bazie danych. Zgodził się i zrobił mi wydruk z historii wizyt  tego auta w ASO. Okazało się, że auto 30.01.2018 było w serwisie Opla (nie w Polsce) i wtedy miało już 366 tys. km. Auto kupiłem od handlarza na nieszczęsną umowę "połówkę" (teraz wiem, że postąpiłem debilnie, ale cóż mądry Polak po szkodzie). Mam pytanie odnośnie tego czy jak ja będę sprzedawał to auto w przyszłości to czy grożą mi jakieś konsekwencje prawne z tytułu fałszowania przebiegu auta?

 Kupując nie miałem zielonego pojęcia, że jakiś ch.j o 200 tys. przekręcił licznik, ale niestety udowodnić tego nie mogę żadnymi dokumentami, no chyba że świadkowie, którzy byli obecni podczas zakupu.

Z góry dzięki za odpowiedź.

 

[bogoes]

Robiłeś już przegląd techniczny, bo wtedy na stronie: https://historiapojazdu.gov.pl/ będziesz miał odnotowany stan licznika (jakby było to krótko po kupnie, to jakiś dowód jest)... jest tam też opcja sprawdzenia historii auta zagranicą, choć w moim przypadku nic nie pokazało, podobno zależy z jakiego kraju pochodzi auto, bo np. historie z niemieckich aut często są dostępne, a z Francji wcale... ale spróbować warto.

 

[WariatPSM]

Ustawa wchodzi dopiero od 1 stycznia 2020r. w sprawie liczników, dążą do tego że nawet podczas kontroli poprzez służby będzie spisywany licznik i wklepany w system. Sam też widziałem, że w moim aucie jakoś licznik się nie zgadza, ale to było w latach pierwszego właściciela w kraju (ściągany z Bawarii), więc dane delikwenta w razie "W" mają. Tak to wygląda jakby auto stało rok czasu nieużywane. Dowiedz się prawnie co musisz zrobić, bo jak wyjdzie syf przy sprzedaży to i ciebie pociągną do odpowiedzialności bo zataiłeś, chociaż jeszcze masz się czym bronić jeśli na umowie masz spisany stan licznika/VIN co powinno być oczywistą sprawą. 

 

[bogoes]

Ustawa ustawą, ale jeżeli ktoś świadomie oszukuje kontrahenta w handlu, to wg. mnie (jak się będzie miało dowód) można spróbować oddać auto, jako niezgodne ze stanem rzeczywistym (czy z ukrytymi wadami), a może nawet uda się udowodnić celowe oszustwo dla korzyści (a to już pachnie przestępstwem)... trzeba zdobyć dowody (może jakiś dobry informatyk jest np. w stanie odnaleźć w sterowniku, kiedy był zmieniony przebieg), bo pewnie na piękne słówka nic się nie zdziała, stąd radziłem szukać historię pojazdu... można zwrócić się do ASO z zagranicy o dokumentację napraw ze stanem licznika, może uda się skontaktować z właścicielem z zagranicy i uzyskać jakieś ciekawe informacje... wszystko zależy od tego: jak bardzo Ci zależy i na czym Ci zależy, co jest warte zachodu i ile chcesz na to poświęcić. Patrząc na przebieg, obawiam się,  że koszty dochodzenia praw mogą być zbyt wysokie w stosunku do wartości auta.

Takie moje przemyślenia (próba logicznego rozumowania), ale prawnej wiedzy nie mam.

 

[WariatPSM]

To zależy w jakim stopniu będzie ktoś uparty i czy będzie mieć czas i pieniądze żeby się takimi rzeczami zajmować. Jak kogoś za rękę nie złapią to jest trudno udowodnić, zaraz by się utworzył taki łańcuch osób, które mogły mieć powiązanie ze ściąganiem danego auta, że winę jednej osobie by przypisywali kilka lat, zanim by zebrali świadków itp. Chyba, że już był ktoś taki karany to z miejsca przykleją łatkę, że winny. Koniec końców, powinien wiedzieć co sprzedaje. Istotny jest ten dowód, który nie będzie do podważenia.

 

[Gość motoekspertyza_pl]

Widzę, że temat stosunkowo stary, ale napiszę, że da się to udowodnić, że przebieg był cofnięty, a nawet kiedy był cofnięty i o ile. 

 

[adam1954]

Zapamiętaj sobie jedną rzecz.

Na tym forum się pomaga za free.

Jeżeli chcesz pomóc to pisz co wiesz inaczej w końcu dorobisz się bana.

 

[wesol]

W tych nowszych autach jest licznik programowan to już tu można coś domniemać ale czy da się określić datę i godzinę tego kręcenia to już nie byłbym tego pewny

Edytowane 22 Listopada 2019 przez wesol

 

[Gość BedrOK]

Może uda się to wyprostować, ale na Twoim miejscu a byłem w podobnym ale nie o przebieg a stan pojazdu, to sobie tłumacz, że teraz ma np 400 tyś ale ty wiedziałeś że ma 170k, i jest okej wszystko gra to jak ma 400k to jest nagle gorszy? Nie przejmuj się pewnie nawet nie widać po nim.