Falowanie lub obroty na 500 rpm przy odpalaniu - problem z ciśnieniem turbosprężarki?

[Gość Kandel]

Witam forumowiczów,

 

jestem użytkownikiem Opla Meriva 1.7. cdti 101 KM, 2004 r., przebieg nieco ponad 150 tys. km. Pojawił się u mnie następujący problem:

 

Zaczęło się od incydentu w trakcie jazdy latem w mieście, przy prędkości 60-70 utrata mocy, mnóstwo kontrolek wyskoczyło, skończyło się przymusowym postojem, dojazdem do mechanika i czyszczeniem zaworu EGR. Po czyszczeniu praca silnika bardziej kulturalna (jak na Opla Meriva), skończył się problem z nadmierną ilością oleju (poprzednio stan utrzymywał się nieco ponad max, nawet po dwukrotnym upuszczeniu ilości rzędu 200 ml).

Taka sytuacja już się nie powtórzyła, ale tydzień temu samochód miał problem z odpaleniem, pojawiło się falowanie obrotów, które się uspokoiło po lekkim "przegazowaniu". Następne uruchomienie silnika i taka oto sytuacja, że samochód ledwo zakręcił, potem obroty stanęły na 500 rpm, miękki pedał gazu, a obroty ani drgnęły po jego dociśnięciu. Nie minęły 2 minuty a obroty samoczynnie podniosły się do stałego poziomu i nie falowały. Problem nie pojawiał się przez kolejnych kilka dni, aż nagle powrócił - znowu raz obroty falują po włączeniu silnika, raz powtarza się sytuacja z obrotami na poziomie 500 rpm i powrotem do "normalnego" stanu. Sytuacja wymaga nieraz kilkukrotnego uruchomienia silnika aż doprowadzę do stanu, gdzie obroty nie falują, są na normalnym poziomie, a reakcja na wciśniecie pedału gazu jest taka, że obroty powracają od razu na normalny poziom a nie falują.

Diagnoza w warsztacie - zbyt wysokie ciśnienie w turbosprężarce. Panowie polecili mi zaprzyjaźniony zakład zajmujący się regeneracją turbo, ale nie jestem w 100 % przekonany, że to trafna diagnoza i nie chciałbym wydawać niepotrzebnie pieniędzy. Priorytet to ustalenie i usunięcie aktualnych objawów.

Dodam, że samochód w tygodniu jeździ po mieście trasy do 10 km, w weekendy trasy w granicach 50 km, częściowo po ekspresówce z prędkościami 80-120 km/h. Przy mocniejszym dociśnięciu pedału gazu zostawia ciemnoszare "chmurki" (wydawało mi się, że po czyszczeniu EGR ich gęstość zmalała). Nie odczuwam utraty mocy ani dławienia w trakcie jazdy.

Samochód miał wcześniej wymieniany zawór SCV (jakieś 25 tys. km temu), jeden z wtrysków rzekomo regenerowany. Może to mało istotne i w ogóle niezwiązane z problemem, ale mam wrażenie, że poziom obrotów na biegu jałowym od pewnego czasu zmalał - teraz jest 700-750 rpm, było chyba wcześniej nieco więcej (może z 800-850 rpm). Pojawił się też już jakiś czas temu taki objaw, że gdy pojazd jest w ruchu na biegu jałowym obroty samoczynnie rosną do 900 rpm, przy prędkości 5 km/h lub gdy samochód się zatrzyma, wracają do stałego, niższego poziomu.

 

Będę wdzięczny za wasze opinie, podpowiedzi, może ktoś miał podobny problem i go rozwiązał. Nie jestem mechanikiem i nie mam doświadczenia w samodzielnej diagnostyce. Na forum niestety nie znalazłem tematów, które odpowiadałyby mojemu problemowi.

 

Z góry dziękuję i pozdrawiam!

 

 

 

[Gość Don]

Z tym, że jak auto się powoli toczy obroty rosną to chyba norma, u mnie jest tak od zawsze.

 

[Gość grzes08]

 

 

Pojawił się też już jakiś czas temu taki objaw, że gdy pojazd jest w ruchu na biegu jałowym obroty samoczynnie rosną do 900 rpm, przy prędkości 5 km/h lub gdy samochód się zatrzyma, wracają do stałego, niższego poziomu.

co do tego to jest naturalny objaw każdego samochodu, pewnie tego nie zauwazyłeś.

ten problem przy odpalaniu to w sumie z tego co piszesz mogą byc trzy .. (z osobna lub na raz) ..

- rozrusznik za słabo kręci i czasami silnik odpali a moduł nie do końca się z tym zgadza ..

- zawór wspomniany juz przez Ciebie SCV .. zacina się .. propozycja .. na 1/4 baku wlej środek do czyszczenia wtryskiwaczy STP .. i przejdź na nim do kolejnego tankowania .. potem pełen bak i kolejny ten sam środek .. jak przejedziesz kolejny bak to napisz co sie dzieje, czy jest jakas poprawa (przynajmniej czy coś sie zmieniło)

po tym zabiegu fajnie byłoby wykonac nauke pompy .. dostepna napewno spod tech a..a nie wiem czy tez nie spod opcoma.

- wtryskiwacze zaczynaja wariować .. zacieraja się lub podlewają .. byc może uda sie jeszcze cos zrobić przy zastosowaniu tego środka.

Zalecam przegonienie tego auta po autostradzie .. i/lub jazdę na wyższych prędkościach pbrotowych .. około 2000-2500 rpm ..

z tym turbo to bym sie wstrzymał .. bo wg. mnie nie ma to nic wspólnego z Twoim problemem.

Rozumiem, że żadnych błedów przy tym nie masz ??

 

[Gość Kandel]

Auto odebrane od mechanika, na szczęcie nic nie ruszali. Ponoć na diagnostyce wyskakiwał błąd "zbyt wysokie ciśnienie przy doładowaniu", stąd ich sugestia, żeby udać się do zakładu regenerującego turbosprężarki. Udałem się pod wskazany adres, mechanik zdziwiony, bo według niego opisane objawy nie pasują do turbo, zasugerował wtryskiwacze albo felerne paliwo. Na razie nie przeprowadzałem dalszej diagnostyki, spróbuję go zalać z STP według sugestii, przegonić po drogach szybkiego ruchu i obserwować. Mam nadzieję, że problem ustanie. Przy czym dziwi mnie, że żywotność zaworu SCV jest tak krótka, ledwo 30 tys. przejechane... Zastanawiam się jeszcze nad diagnostyką wtrysków, ale to pewnie próby przelewowe i specjalistyczny zakład muszę wyszukać. A propos, po odbiorze wkręciłem na dwójce silnik na 4 tys. i za mną zero dymu, poziom obrotów na biegu jałowym wrócił na 800 czy 850 rpm - ciekawe rzeczy się stały, może zupełny przypadek.

 

Bardzo serdecznie dziękuję za sugestie, będę kontynuował wątek, może szybko uda się rozwiązać problem.

 

Pozdrawiam!

 

[Gość grzes08]

 

 

się jeszcze nad diagnostyką wtrysków, ale to pewnie próby przelewowe i specjalistyczny zakład muszę wyszukać.

próba przelewowa na wtryskiwaczach denso nie robi .. mozesz ja sobie darować .. inna bydowa wewnętrzna wtryskiwacza.

zawory SCV sa bardzo wrażliwe na wszelkiego typu zanieczyszczenia .. mówimy o zanieczyszczeniach wielkosci 30 do 100 mikronów i specyficznej budowie .. waski a długi. czasami nieprawidłowa wymiana filtra paliwa (bez wyciagania i czyszczenia obudowy) może spowdoowac, że zanieczyszczenia zostanie przetransportowane ze strony tzw. brudnej na czystą .. i problem gotowy. A wiekszość mechaników (choć nie tylko oni, bo własciciele również, ale Ci sa nieświadomi) tak robi .. wyciagnie filtr, włoży swieży i nawet nie zastanawia się czy tak można i jest to bezpieczne.

 

[Gość VanDerWoestijn]

Jesli masz blad cisnienia doladowania to moze warto tez sprawdzic przeplywomierz powietrza? Napisales o regeneracji wtryskiwacza. 1.7 cdti = Denso. Jesli nie jestes pewny czy poprzedni wlasciciel je regenerowal (a zapewne nie) to sa tylko 2 firmy co sie tym zajmuja w Polsce: Bochnia i chyba Gdansk - jesli zadzwonisz to na pewno Ci udziela informacji jak wyglada sprawa. Dlaczego podejrzewam, ze nie byly regenerowane, to proste: koszt jak z kosmosu! To nie Delphi, ktore robi wiele zakladow za niewielkie pieniadze. Mialem w Corsie problem z tymi wtryskami i regeneracja na oryginalnych czesciach Denso Japan = 1000 - 1400 PLN za SZTUKE! Wiec kupilem uzywane za 1300 komplet Pozdrawiam!

 

[Gość grzes08]

 

 

Jesli nie jestes pewny czy poprzedni wlasciciel je regenerowal (a zapewne nie) to sa tylko 2 firmy co sie tym zajmuja w Polsce: Bochnia i chyba Gdansk - jesli zadzwonisz to na pewno Ci udziela informacji jak wyglada sprawa. Dlaczego

jeśli sie nie mylę .. to nikt w Polsce nie regeneruje Denso z opli .. nie mają dostepu do części i do knowhow .. i nie daj się nabrać .. nawet sprawdzac tych wtryskiwaczy nie potrafią, ogladałem wiele raportów z różnych zakładów w Polsce .. to do oni robią to kpina w biały dzień .. dwa punkty pomiarowe na 11 czy 12 w specyfikacji producenta .. i mówią, ze sa złe .. jak dla mnie to są "fachowcy" i naciągacze kasy. Chyba rzeczywiscie lepszym rozwiązaniem bedzie kupic używkę .. niż oddac im wtryskiwacze do weryfikacji.

 

[Gość VanDerWoestijn]

Mysle, ze masz racje. Chcieli mnie wtedy naciagnac na pieniadze, a pewnie wtryski nadal by szwankowaly po pewnym okresie. Ja kupujac uzywke moge polecic koledze jeden sposob: zadzwon na allegro do sprzedawcy u ktorego chcesz sie zaopatrzyc, dopytaj o wszystko i przede wszystkim zapytaj czy jest pewny tego produktu!! Zapewne powie, ze tak... Wiec jak koszt wyniesie powiedzmy 350 PLN za sztuke to zaproponuj 450 z gwarancja na rok i bez limitu km. Jesli odmowi to szajs! Ja tak zrobilem i do dzisiaj dziewczyna cieszy sie Corsa i to z przebiegiem 390.000! Pozdrawiam.

 

P.S. Swoja droga jesli masz pewny przebieg 150.000 to troche malo jak na te wtryskiwacze. U mnie jeden szwankowal dopiero przy niemal 300.000. Wiec: albo ktos jezdzil na ukrainskim paliwie, albo cos z przebiegiem nie tak...?

Edytowane 9 Października 2015 przez VanDerWoestijn

 

[Gość grzes08]

 

 

Wiec: albo ktos jezdzil na ukrainskim paliwie, albo cos z przebiegiem nie tak...?

ja tankowałem na lotosie w Giżycku podczas wakacji .. i tez miałem problemy .. zaczeły wahac sie obroty i małem problem z ustawieniem pompy paliwa .. wytuację opanowałem bez wymiany .. ale cos jednak zaczęło sie dziac .. a mam dopiero niecałe 120 kkm (jeżdże nim od 45kkm). Jak na razie jeździ .. ale od czasu do czasu obroty falują trochę, ale na razie zostawam to tak jak jest. Czyszczę przy pomocy STP po jakieś 3000 km i jest OK.

Tak wiec mysle, że to jest tzw. łud szczęscia z tym tankowaniem .. poprzednio dwoma autami zrobiłem 160kkm (od nowości) i 130 kkm (od przebiegu 120kkm) i nie wiedziałem co to jest problem z wtryskami.