Witam, potrzebuje porady odnośnie gasnącego lewego światła ksenonowego w mojej astrze. Szukałem w google jak i na forum ale nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi, a chciałbym się upewnić żeby nie rozbierać przodu dwa razy.
Opis problemu.
Po dłuższym postoju uruchomieniu silnika oraz świateł (poziomują się, ustawiają, wszystko jest ok) przejechaniu ok. 5 kilometrów - 10 minut, lewy ksenon mignie kilka razy po czym gaśnie. Zgaszenie i ponowne włączenie świateł nie pomaga.
Po postoju ok. 15 minutowym i zapaleniu świateł oba ksenony świecą z tym że ten lewy już przez ok minute po czym gaśnie.
Proszę o poradę czy to żarnik skończył swój żywot czy to raczej przetwornica. Niestety opinie zależnie od źródła są podzielone a z większością problemów ze świeceniem związane są również inne objawy które u mnie nie występują.
Kolor światła z obu lamp taki sam - jasnoniebieski.