Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów '3.0 v6 cdti 130kw 177km 24v y30dt' .
-
Witajcie. Dzisiaj zaskoczyła mnie nie miła niespodzianka w moim poczciwym Signum z chyba najbardziej znienawidzonym motorem który kiedykolwiek powstał . Więc tak z ranka pędządz z szybkością tornada do auta, dokonują rozruchu jak że zajebistej jednostki jaką jest Y30DT. Niby wszystko przebiegało dobrze do czasu, gdzieś mi konie uciekły, pe(n)dał stracił swój zapał do współpracy z moją prawą stopą i świat się zawalił. . Zauważyłem również, że obroty są wyższe niż zazwyczaj, a hamując na luzie wracają na swoje miejsce po zwolnieniu hamulca znów wyskakują na wyższy poziom i tak w kółko Macieja. Diagnostykę przeprowadziłem sam w warunkach domowych i z doświadczenia które jako tako posiadam zacząłem eliminować podejrzanych z listy czyli: egrx, przepły i szuszarka są w porządku (to co przyszło mi w pierwszej kolejności), dodatkowo doszedł problem z świecami żarowymi które też wywaliły błąd (dodam, że były wymieniane dość niedawno + cewki) a od kilku dni miałem problem z rozruchem podczas mrozu motor ewidentnie startował za 3, a nawet 6 próbą choć wydawało mi się że to kwestia mrozu a nie codziennie auto było w ruchu, stało 2, 3 dnie nie palone gdy temperatura była powyżej zera pali od kopa. Do głowy przyszło mi jeszcze , że wina może leżeć po stronie elektryki która też lubi fixować w tych jak że wspaniałych i doprawiajacych o ból dupy a co gorsza stanu portfela szczęśliwych posiadaczy tego wspaniałego automobilu. Dodam jeszcze, choć nie wiem czy to ma jaki kolwiek sens, choinka jeszcze nie zawitała w moje skromne "progi" Signum i wszystko jak narazie działa poprawnie, zapomniał bym po usunięciu błędów wrócił wigor pod pedałem na kilka minut do czadu gdy znów nie zostałem zaatakowany przez ostrzał przerwanych obwodów temu też taki mój wniosek gdzieś się wiązka poszła!!!(no wiecie gdzie) tylko znajdź to teraz . Jako że jestem nowy, z tego miejsca witam wszystkich Marek jestem . Sorki, że przedstawiam się od końca jakoś tak wyszło no i za ciągłą edycję posta też przepraszam co chwilę nowe fakty zaczynają się pojawiać. Jakieś domysły/propozycje z waszej strony jaka jest przyczyna ucieczki koni z zagrody spowodowaną wysypem aż 27 błędów bo tyle mi wyskoczyło po ostatnim odczycie ? Miedy czasie oczywiście przeszukałem dział związany z Signum lecz żadne z tematów nie jest podobny do opisanej dolegliwości. Tak przy okazji to zamierzam zabawić u was dłużej z racji tego, że zakochałem się w Oplach.