Witam. Posiadam Corse C z 2005. Problem jest taki ze po włączeniu zapłonu kontrolka poduszek zapala się - system sprawdza - kontrolka gaśnie. Po chwili na włączonym zapłonie widać ze delikatnie bardzo słabo zaczyna świecić. Po uruchomieniu silnika po chwili słychać ze gdzieś jakiś przekaźnik cyknie i kontrolka od poduszek zaczyna troszkę mocniej żarzyć się. Gdy ten przekaźnik cyknie lampa oświetlenia wnętrza przy otwartych drzwiach mocniej zapala się tak jakby było większe napięcie. Miernikiem sprawdziłem że ładowanie dochodzi do 14,3 V wiec OK. Rozebrałem skrzynkę z przekaźnikami ale po wyciągnięciu każdego nadal jest słychać cyknięcie z okolic kierownicy, licznika. Jest układ wspomagania elektryczny więc go również odłączyłem ale kontrolka na liczniku tak samo się zachowuje. Czy możliwe że gdzies licznik jest uszkodzony? wydaje mi się że w liczniku nie ma żadnego przekaźnika. Pomyślałem również o jakiejś masie ale w liczniku kontrolki są na diodach więc to że ona się lekko żarzy to jest tam bardzo znikome napięcie.(żarówka przez brak masy mogła by się żarzyć) Radio jest CRD2005 wiec ori choć widziałem za nim ucięte 4 kable: niebieski, niebiesko brązowy(chyba), żółty, żółto/brązowy. Może one nie mają nic wspólnego, może są od głośników.
Proszę o pomoc.