Znajdź zawartość

Witam wszytskich forumowiczow Mam takie maly klopot z moim Oplem Cabrio Twin Top Silnik to Benzyna 1.8, rok 2006, 76700km Kupiony 7 miesiecy temu w Niemczech od prywatnej osoby. Auto serwisowane, ja tez serwisuje i wlasnie tu mam klopot. Autko znam, jezdze codziennie do pracy i spowrotem. Palilo roznie na 7l na autostradzie spokojnie moglem zejsc przy jedzie bez szalenst do 120km/h Zrobilem serwis w poprzednim tygodniu, w serwise Opla. Mechanik w trakcie pokazal mi czesc wydechu (taka plecionka blisko sondy lambda) ze jest przerdzewiala i rusza sie - wiec wypadalo by wymienic. Zgodzilem sie, wymieniono, sonda lambda oryginalna zostala, tzn podgrzano ja i wykrecono i uzyto ponownie. PLus do tego uszczelka w skrzyni biegow wymieniona+jakas mala nieszczelnosc w silniku (nie pamietam gdzie, tez uszczelka) No i zwykla serwis, olej, plyny, etc. Odebralem zaplacilem i pojechalem szczesliwy do domu ale po drodze odnioslem wrazenie, takie odczucie ze autko wiecej pali i inaczej reaguje na moja noge. Noge mam lekka bo lubie male cyfry na komputerze pokladowym widziec stad jezdze szybko ale gazu oszczedzam. W zasadzie na 4 czy 5 po kazdorazowym dodaniu gazu wyskakuje mi na chwilowym zuzyciu max39.9l i sekunde potem mniejsze wartosci. To cos nowego, owszem zdazalo sie ze widzialem te maksymalna wartosc wczesniej ale sporadycznie, teraz bardzo czesto. Jazda po miescie na 3 czy 4 to samo - kazdorazowe dodanie gazu = max wartosc 39.9l potem spadam do rozsadnych wartosci - tego tez nie bylo przedtem. Ogolne wrazenia, auto pali wiecej i ciezko cos z tym zrobic - tylko tempomat sobie radzi. Wrocilem do serwisu, podlaczylismy razem komputer, zadnych bledow wszytsko pieknie. Mechnaik zapiera sie ze wszytsko jest tip top, i nie ma technicznej mozliwosci aby po tym co zrobil mogl byc jakis problem no bo jak. Mechanik zresetowal komputer po uzgodnieniu ze mna, tak aby autko uczylo sie od nowa i byc moze to wplynie jakos na spalanie. No i teraz pytanie Panowie i Panie, czy ja zeswirowalem czy cos jest nie tak? Czy to normalnie ze przy dodawaniu gazu (lekko) wyswietla sie na dzien dobry max wartosc na komputerze 39.9l a potem spada. Rozumiem cos takiego kiedy pozadnie docisne gaz, ale zawsze. Wydaje mi sie ze to wlasnie wplywa na spalanie. Cos jakbym zalewal silnik lekko. Chociaz nie czuje zmiany w prowadzeniu auta. Mieliscie cos podobnego z Astra H, podobne zdazenie? A moze komputer zglupial? A moze cos uszkodzili w autku mechanicy? Sam juz nie wiem co robic. Co sprawdzic? Poradzcie cos prosze. Pozdrawiam i czekam na odpowiedz Jasiek