Witam kolegów. Mam problem z Zafirą B 19.cdti 120KM od dość dawna i nie mogę dać sobie z tym rady. A mianowicie od 120/km zaczyna bić w kierownicy, ale nie zawsze. Jest tak, jak wyjadę z zakrętu na prostą to bywa, że jest wszystko w prządku 120-140/km jest ok, ładnie się prowadzi kierownica nawet nie drgnie. Zmiana pasa na lewy i powrót na prawy ( np. przy wyprzedzaniu) i w tedy czar pryska, zaczyna się bicie w kierownicy. Poniżej 120 km uspokaja się i dalej jest dobrze. Więc nie zawsze to bicie występuje. Mało tego.
Przy prędkości tak od 100 km. Podczas krótkich energicznych skrętach kierownicą (coś jak ten emotikon) Pojawia się turkotanie w kierownicy...(takie TRRRRRUUUU-TRRRUUUU )... Panowie, kurde nie wiem co to jest i co się dzieje, jaka może być przyczyna. Łapałem się już chyba wszystkiego. Opiszę co robiłem i co można raczej wykluczyć.Piszę raczej bo różnie to bywa. A mianowicie: Zbieżność geometria OK. Koła wyważane w różnych warsztatach a na zimówkach z drugimi felgami też bez mian. Półoś prawa wymieniona w całości (był luz na wieloklinie i przegubie wewnętrznym) Lewa bez luzów dobra.Tarcze ok, sprawdzane czujnikiem zegarowym (Gdyby to wina tarcz lub kół była, biło by cały czas a tak nie jest) Amory i łożyska McPersona ok.Wymienione tuleje na Lemfolder na wahaczach obie strony.
Jak się ułoży jedzie dobrze, jakiś ruch kierownicą zaczyna się problem.. Może ktoś miał z tym problem i go rozwiązał ????? Mi już ręce opadają..Pozdrawiam..