Witam, juz nie daje sobie rady z moja astra... rece mi opadają co chwile coś jej sie dzieje, zrobię jedna awarie jest 2 następne.
Moj problem jest taki, samochód miał wymieniane cale sprzęgło, dwu mase, symering na wale i jakąś metalowa uszczelka przy turbo taka malutka, to mechanik mi powiedział, wracając od niego poczułem ze auto niema mocy jechało bo jechało na 6 nie mogło sie uciągnąć, następnego dnia ruszyłem w trase w sumie ponad 200 km (auto sie męczyło nie jechało ) wracając do domu 30-km od domu nagle widzę biały dym w kabinie, z pod maski i za samochodem, myślałem ze zapalił mi sie silnik szybko zjazd zgaszenie silnika, maska w gore, a tam bialo jak nie wiem, nie moge określić miejsca skąd ten dym sie pojawił był dosłownie wszędzie, wraz z tym dymem silnik mial drgania niesamowite cos jakby w środku sie działo, mechanik ze mnie zielony nie mam pojęcia co moze byc, zakupiłem nie dawno przepustnice, czyścidłem egr, paliwo jest zawsze bardzo dobrej jakości, po tym wszystkim zapaliłem samochód, i sprawdziłem temp. silnika 66 stopni, mysle ze lekko ubyl plyn chłodniczy, ale za to wróciła pełna moc samochodu, a zarazem spalania poszło w dol samochód znów smiga jakby mial 10 km dopiero przejechane, az chce sie nim jeździć, prosze was o pomoc czemu takie cos mogło sie stac ? bialy dym nagle wszędzie dosłownie nagle i drgania silnika jaka moze byc przyczyna ??
a i jeszcze jedno zapalając samochód zaraz po tym dymie słyszałem jakby tss tss w silniku zaraz za chlodnica....