Witam.
Z góry uprzedzam ze kompletnie sie na samochodach nie znam o silnikach już nie wspominając ale do rzeczy:
Mam problem z silnikiem 1.0 corsa c Z10XE. Na początku tygodnia wymieniłem olej+ wszystkie filtry. Mechanik mi zgłosił że na korku oleju pojawiło się "masło". Dzisiaj wracając z pracy auto zaczęło silnie szarpać przy dodawaniu gazu, rozpędziłem je do 70 km/h po czym nie chciało współpracować i nie udało mi się zwiększyć prędkości do 30-40km/h. Ponieważ świeciła mi moja ulubiona kontrolka braku benzyny byłem pewny, że autko jedzie na oparach, zjechałem na stację i zatankowałem. Nic to nie dało autko bez mocy żadna kontrolka na pulpicie się nie świeci w garażu sprawdziłem poziom oleju- jest na 3 kresce z 4 więc ok Na luźnym biegu autko nie osiąga więcej jak 3000 obrotów
Jest piątek więc autko do mechanika mogę oddać dopiero w pon
Stąd prośba: czego się mogę spodziewać? miał ktoś może podobną sytuacje? na co zwrócić uwagę itp?
Z góry dziękuje